Rekordowa inflacja i wzrost wartości nieruchomości sprawiają, że ich ubezpieczenia kupione nawet kilka miesięcy temu okazują się niewystarczające. Niedoubezpieczenie powoduje, że w przypadku zdarzenia losowego odszkodowanie nie wystarczy na przywrócenie nieruchomości do stanu pierwotnego – ostrzega CUK Ubezpieczenia.
– Wypłata odszkodowania oznacza, że osoba poszkodowana jest w stanie zniwelować nim poniesione straty. Jednak w obliczu rekordowej inflacji, wzrostu cen materiałów i robocizny uzyskane w ramach ubezpieczenia środki w obecnej sytuacji mogą nie wystarczyć na przywrócenie nieruchomość do stanu sprzed szkody. Osoby, które zawarły polisy 10–12 miesięcy temu mogą w przypadku nieszczęścia mierzyć się z problem rozdysponowania otrzymanego odszkodowania w sposób uniemożliwiający pokrycie wszystkich strat. Takich zdarzeń możemy uniknąć, reagując na aktualną sytuację rynkową oraz wprowadzając do naszej umowy niezbędne modyfikacje – mówi Karolina Ławicka z CUK Ubezpieczenia.
Ekspertka wskazuje, że jeżeli nieruchomość zyskała na wartości, należy rozważyć podwyższenie sumy ubezpieczenia. Uwzględnienie w umowie nieaktualnej wartości prowadzi bowiem do jej niedoubezpieczenia.
– Przykładowo, mieszkanie, które zakupiliśmy dwa lata temu za 500 tys. zł, obecnie może być warte, w zależności od lokalizacji, nawet o 50% więcej. W przypadku nieuwzględnienia tej zmiany w polisie i zaistnienia szkody mamy nikłe szanse, że odszkodowanie pozwoli nam na przywrócenie nieruchomości do stanu poprzedzającego zdarzenie losowe – dodaje Karolina Ławicka.
(AM, źródło: Brandscope)