W 2022 roku liczba wypadków, w których uczestniczyli cudzoziemcy, była o 65% wyższa niż w roku poprzednim. Zagranicznymi uczestnikami takich zdarzeń są najczęściej obywatele Ukrainy, Gruzji i Białorusi. Według Compensy polskim kierowcom największych problemów po szkodzie przysparza bariera językowa i pozyskanie wszystkich informacji potrzebnych do uzyskania odszkodowania.
Według raportu przygotowanego przez Komendę Główną Policji, w minionym roku cudzoziemcy uczestniczyli w 2024 wypadkach oraz 34 713 kolizjach drogowych. Zagraniczni kierowcy spowodowali odpowiednio 1146 i 25 738 z nich. To duży wzrost w stosunku do 2021 r., w którym byli sprawcami 696 wypadków i 20 066 kolizji.
– To naturalne, że wraz ze wzrostem liczby kierowców z zagranicy rośnie ryzyko wypadku lub kolizji z nimi. Stłuczka z osobą mówiącą w innym języku to dodatkowy stres. Dlatego tak istotna jest wiedza o tym, co robić po szkodzie – dzięki niej będziemy w takiej sytuacji spokojniejsi i zminimalizujemy ryzyko ewentualnego błędu przy gromadzeniu informacji o zdarzeniu i podczas ubiegania się o odszkodowanie. A to niestety przysparza polskim kierowcom wielu trudności, więc warto odświeżyć sobie „instrukcję” postępowania. Zwłaszcza że w sezonie wakacyjnym na krajowych drogach pojawi się mnóstwo zagranicznych rejestracji – mówi Monika Lis-Stawińska, dyrektor zarządzający Departamentem Likwidacji Szkód Kompleksowych Compensa TU.
Kraj pochodzenia uczestników wypadków i kolizji drogowych w Polsce w 2022 roku | ||||
Kraj pochodzenia | Liczba wypadków | % wypadków | Liczba kolizji | % kolizji |
Ukraina | 944 | 58% | 17 931 | 52% |
Gruzja | 141 | 9% | 3057 | 9% |
Białoruś | 119 | 7% | 2945 | 8% |
Niemcy | 58 | 4% | 2088 | 6% |
Litwa | 35 | 2% | 840 | 2% |
Dane: Komenda Główna Policji |
O czym nie wolno zapomnieć po szkodzie
Najważniejsze po szkodzie jest zebranie informacji, które pozwolą sprawnie i skutecznie zgłosić się po odszkodowanie do ubezpieczyciela sprawcy. Można to zrobić na zwykłej kartce papieru, ale najlepiej mieć przy sobie tzw. wspólne oświadczenie o zdarzeniu drogowym. Formularz w wersji polsko-angielskiej warto zawsze wozić ze sobą w aucie. Gotowy druk dwujęzycznego oświadczenia można pobrać np. ze strony Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. W dokumencie, oprócz danych osobowych uczestników zdarzenia drogowego, muszą znaleźć się m.in. informacje o ubezpieczeniu OC sprawcy (nazwa zakładu ubezpieczeń, nr polisy), marka auta i numery rejestracyjne.
– Bardzo ważny jest opis okoliczności zdarzenia: data, godzina, miejsce, jak doszło do wypadku, co zostało uszkodzone w pojazdach. W oświadczeniu trzeba też wyraźnie zaznaczyć, kto jest sprawcą stłuczki, a kto poszkodowanym. Należy też zrobić zdjęcia uszkodzeń, dokumentów sprawcy oraz tablic rejestracyjnych, ponieważ niektóre posiadają nietypowe dla polskich tablic znaki, np. myślniki w niemieckich czy belgijskich rejestracjach. Oświadczenie musi zostać podpisane przez obie strony. Warto także zanotować dane osobowe i kontaktowe ewentualnych świadków zdarzenia – dodaje Monika Lis-Stawińska.
OC cudzoziemca
Właściciele samochodów zarejestrowanych w większości europejskich państw – m.in. na całym terytorium Unii Europejskiej – mogą poruszać się po Polsce z polisą OC kupioną w swoim kraju. Z kolei kierowcy z takich państw jak m.in. Ukraina, Białoruś, Mołdawia, Rosja czy Czarnogóra, mogą jeździć po polskich drogach z Zieloną Kartą, ewentualnie z ubezpieczeniem granicznym. Jeżeli sprawca wypadku lub kolizji nie ma żadnego z tych dokumentów, jego OC nie chroni go w naszym kraju. W takiej sytuacji warto wezwać policję na miejsce zdarzenia. – Nie zawsze trzeba to robić. Na przykład wtedy, gdy jesteśmy w stanie samodzielnie uzupełnić oświadczenie, zebrać pełną dokumentację fotograficzną i porozumieć się ze sprawcą. Policję natomiast należy wezwać, jeżeli sprawca nie przyznaje się do winy, jest pod wpływem alkoholu, nie ma dokumentów lub istnieje podejrzenie, że są sfałszowane. Policja okaże się też pomocna, jeśli mamy kłopot z porozumiewaniem się w obcym języku. A gdy auto sprawcy należy do wypożyczalni, należy zajrzeć do umowy użyczenia pojazdu. Firmy najmowe wymagają z reguły, żeby do kolizji wezwać policję – tłumaczy Monika Lis-Stawińska.
Zagraniczne zakłady ubezpieczeń posiadają w Polsce korespondenta, do którego należy zgłosić się po szkodzie. Ich listę można znaleźć na stronie PBUK. W przypadku gdy nazwa ubezpieczyciela sprawcy jest nieznana, ale znane są nr rejestracyjny i państwo, w którym samochód jest zarejestrowany, należy zgłosić sprawę do PBUK, który ustali, gdzie auto jest ubezpieczone, i sprawa trafia do odpowiedniego korespondenta.
(AM, źródło: Brandscope)