Zabezpieczeniem transakcji typu fuzje i przejęcia (M&A) może być ubezpieczenie W&I (z ang. Warranties&Indemnities — oświadczeń i zapewnień). Taka polisa chroni przede wszystkim przed skutkami nieprawdziwych lub błędnych zapewnień i oświadczeń składanych przez sprzedającego – przypomina „Puls Biznesu”.
Bartosz Tokarski, zastępca dyrektora biura ubezpieczeń klientów strategicznych EIB, przyznaje, że W&I nie są powszechnie stosowane w transakcjach krajowych. Tymczasem, jak wynika z raportu Marsh, liczba roszczeń w regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka) zgłaszanych z tego typu polis rośnie – także w Polsce. Małgorzata Splett, dyrektor działów FINPRO (ubezpieczenia finansowe i profesjonalne) oraz PEMA (fuzje i przejęcia) Marsh ujawnia, że większość takich szkód w naszym kraju dotyczy złamania zapewnień związanych ze sprawozdaniami finansowymi oraz ryzyka w branży nieruchomości. W jej ocenie rosnąca szkodowość jest efektem wzrostu liczby zawieranych umów ubezpieczeń transakcyjnych i szerszego zakresu ochrony. Michał Orzechowski, dyrektor działu ubezpieczeń odpowiedzialności zawodowej Willis Towers Watson, twierdzi, że w ostatnich czterech latach na polskim rynku widoczny jest wyraźny wzrost popularności W&I, do czego przyczyniły się takie czynniki, jak wzrost rozpoznawalności ubezpieczenia wśród polskich przedsiębiorców zbywających swoje firmy oraz zwiększona aktywność funduszy inwestycyjnych lokujących kapitał w naszym kraju.
Więcej:
„Puls Biznesu” z 26 listopada, Sylwia Wedziuk „Przejęcie firmy można ubezpieczyć”
(AM, źródło: „Puls Biznesu”)
