RPO: Skarga nadzwyczajna w sprawie odmowy zadośćuczynienia za śmierć dziadka

0
691

Rzecznik Praw Obywatelskich złożył skargę nadzwyczajną od wyroku Sądu Okręgowego z 2019 r. z powództwa przeciw firmie ubezpieczeniowej o zapłatę zadośćuczynienia. Sprawa dotyczy świadczenia dla wnuka opiekującego się nim dziadka, który zginął w 1999 r. w wypadku drogowym z winy innego kierowcy.

Sąd Rejonowy: Zadośćuczynienie jest uzasadnione

Decyzją z 2012 roku ubezpieczyciel odmówił przyznania na rzecz wnuka zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych. W czerwcu 2018 r. Sąd Rejonowy z pozwu wnuka zasądził od ubezpieczyciela na rzecz powoda 20 tys. zł wraz z ustawowymi odsetkami. W ocenie SR roszczenie było co do zasady usprawiedliwione. Odpowiedzialność za skutki wypadku wynikała z obowiązkowej umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Między małoletnim powodem a dziadkiem istniała więź odpowiadająca tej, jaka tworzy się między dzieckiem a jego ojcem. Gdyby nie tragiczna śmierć dziadka, więź ta trwałaby nadal i przybierałaby na sile. Sąd uznał, że doznana przez powoda krzywda w postaci naruszenia dobra osobistego polegającego na zerwaniu więzi rodzinnej z dziadkiem zasługuje na rekompensatę pieniężną, a adekwatną kwotą zadośćuczynienia jest kwota 20 tys. zł.

Sąd apelacyjny: Małoletni nie mógł odczuwać krzywdy

Sąd Okręgowy – nie kwestionując ustalonego stanu faktycznego – zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo. Wskazał, że okoliczności sprawy nie dały podstawy do przyjęcia, że strona powodowa wykazała spełnienie przesłanki zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 448 K.C. w związku z art. 24 § 1 K.C. Sąd uznał, że śmierć dziadka  nie spowodowała u powoda bólu ani cierpienia, gdyż nie był świadomy zaistniałego zdarzenia. Nie wystąpiły u niego też żadne zaburzenia w sferze rozwoju fizycznego i psychicznego – rozwijał się normalnie, nie miał żadnych dolegliwości. Brak cierpienia i bólu, zdaniem sądu, był związany z wiekiem powoda, który w chwili śmierci dziadka był dzieckiem w wieku zaledwie półtora roku. Zdaniem SO powód nie wykazał, że śmierć dziadka wywołała u niego szczególną krzywdę, zasługującą na zasądzenie zadośćuczynienia.

RPO: Linia orzecznicza zaprzecza twierdzeniu sądu

RPO zarzucił wyrokowi rażące naruszenie  prawa przez błędną jego wykładnię, polegającą na odmowie przyznania powodowi z uwagi na jego wiek w chwili śmierci dziadka, pełniącego wobec niego rolę jego ojca, zadośćuczynienia w sytuacji wyrządzenia powodowi krzywdy na skutek bezprawnego naruszenia dóbr osobistych, a przez to naruszenie art. 24 § 1 Kodeksu cywilnego.  Ponadto  zarzuca naruszenie art. 30 oraz 47 Konstytucji RP. Zdaniem Rzecznika wyrok naruszył w sposób istotny zasadę demokratycznego państwa prawa urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej poprzez to, że SO odmówił zadośćuczynienia za śmierć bliskiej osoby, tylko dlatego, że powód w chwili śmierci dziadka, z którym, co zresztą podkreśliły sądy, był silnie związany, miał 1,5 roku. Drugi zarzut sprowadza się do zanegowania przez Sąd Okręgowy jednolitego stanowiska sądów, przyjmujących co do zasady konieczność zadośćuczynienia w tego typu przypadkach. Wiek poszkodowanego brały one pod uwagę jedynie w perspektywie wysokości zadośćuczynienia. RPO przypomniał, że według Sądu Najwyższego „nie można kategorycznie twierdzić, że dziecko ze względu na wiek odczuwa tylko cierpienia fizyczne. Okoliczność, że nie ma ono jeszcze ukształtowanej psychiki, nie może oznaczać, że nie doznaje również cierpień psychicznych”. Wynika z tego, że wiek dziecka nie może być podstawą do oddalenia zadośćuczynienia bez dokładnego odniesienia się do pozostałych kwestii mających wpływ na życie małoletniego.

Dlatego RPO wniósł w skardze nadzwyczajnej (sygn. akt: VII.511.22.2020) o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego i przekazanie mu sprawy do ponownego rozpoznania.

(AM, źródło: RPO)