Kolejne próby z ubezpieczeniami na żądanie

0
640

Choć od około dwóch lat temat ubezpieczeń na żądanie dość intensywnie przewija się w branżowych dyskusjach, to jednak jak do tej pory oferta tego typu polis była dość skromna. Wpływ na to miał szereg czynników: mały entuzjazm Polaków do ubezpieczania się czy też niepowodzenie wprowadzanych na rynek ofert, takich jak choćby Teraz by Aviva. Mimo to firmy ubezpieczeniowe wciąż próbują znaleźć „złoty klucz”, który przekona do zasadności korzystania z tego typu ochrony.

Mieszkańcy aglomeracji na celowniku AXA i CUK

Najnowszą próbę zaistnienia w tym segmencie podjęła AXA. I trzeba przyznać, że ubezpieczyciel zabrał się za to przedsięwzięcie „z głową”. Jak podał „Puls Biznesu”, zakład nie zdecydował się na masowość oferty, tylko postanowił skierować ją do ściśle określonej grupy: mieszkańców aglomeracji miejskich. W tym celu nawiązał współpracę ze stowarzyszeniem Mobilne Miasto, w ramach której będzie oferować polisy krótkoterminowe w partnerstwie z członkami organizacji, np. operatorami urządzeń transportu osobistego. Ten sam typ klientów znalazł się też na celowniku CUK Ubezpieczenia. Stąd też w najnowszej kampanii reklamowej multiagencji pojawiła się postać wzorowana na bohaterach gier czy filmów z uniwersum Marvela bądź DC Comics – SuperCUK.

Ergo Hestia chce pomóc klientom, ale…

Jednym z ciekawszych akcentów ostatnich dni był debiut nowej usługi Ergo Hestii – programu skierowanego do klientów, którzy zgłosili szkodę całkowitą w pojeździe. Rozwiązanie wprowadzone przez ubezpieczyciela ma gwarantować szybką wypłatę odszkodowania – i to na całą kwotę wartości pojazdu, bez pomniejszenia o wartość wraku – oraz opiekę nad formalnościami związanymi z pozbyciem się zniszczonego auta. Pomysł ciekawy i z pewnością zasługujący na uznanie. Warto jednak mieć na uwadze, że nowy model postępowania zakładu w tym obszarze nie jest z pewnością cudownym lekiem na wszelkie problemy związane ze szkodami całkowitymi, czyli jednym z najczęstszych powodów skarg dotyczących ubezpieczeń komunikacyjnych, kierowanych do Rzecznika Finansowego.

Cały artykuł ukazał się w „Gazecie Ubezpieczeniowej” nr 6 z datą wydawniczą 10 lutego.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl