Sąd Najwyższy o przyczynieniu się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody

0
1220

Przyczynienie się poszkodowanego do wystąpienia szkody skutkujące pomniejszeniem odszkodowania wymaga zbadania wszelkich przesłanek i wskazania czynników istotnych w badaniu odpowiedniości takiego pomniejszenia – wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do jednego ze swoich wyroków.

Sprawa, w której rozstrzygał SN, dotyczyła mężczyzny, który 1 czerwca 2011 r. został poszkodowany w wyniku wypadku komunikacyjnego przez nieznanego sprawcę. Wskutek wypadku 25-letni wówczas poszkodowany doznał poważnych obrażeń ciała, w wyniku których stał się trwale niepełnosprawny. Pokrycie kosztów zaspokojenia jego zwiększonych potrzeb wymagało wydatkowania średniomiesięcznie 4 tys. zł. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wypłacił poszkodowanemu 150 tys. zł zadośćuczynienia oraz przyznał mu ok. 6 tys. zł zwrotu kosztów leczenia i przystosowania mieszkania do jego potrzeb. Dodatkowo mężczyzna otrzymuje z ZUS rentę w wysokości 960 zł miesięcznie. Poszkodowany jednak wniósł o zasądzenie od UFG 600 tys. zł wraz z odsetkami tytułem zadośćuczynienia za krzywdę oraz renty w wysokości 5,4 tys. zł miesięcznie w związku ze szkodą na osobie wskutek wypadku komunikacyjnego.

Świadczenia tak, ale pomniejszone wskutek przyczynienia się do szkody

Sąd Okręgowy uznał, że zasadne było przyznanie powodowi na podstawie art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. zadośćuczynienia w kwocie 750 tys. zł oraz 4 tys. zł renty z tytułu zwiększonych potrzeb (art. 444 § 2 k.c.). SO uznał jednocześnie, że z racji tego, iż mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość o prawie 20 km/h, a w jego krwi została wykryta substancja psychotropowa w stężeniu terapeutycznym, oba roszczenia podlegają zmniejszeniu o 50% na podstawie art. 362 k.c., z uwagi na przyczynienie się do powstania szkody. Sąd wskazał, że poszkodowany nie zachował należytej ostrożności, utracił panowanie nad motocyklem, a zażycie ketaminy, nawet w niedużej dawce, w celu leczniczym, mogło mieć wpływ na szybkość reakcji powoda na zaistniałą nagle sytuację drogową. Z tych powodów SO uznał, że zachowanie poszkodowanego było współprzyczyną szkody, gdyż zwiększało ryzyko poniesienia obrażeń i było obiektywnie nieprawidłowe, czyli sprzeczne z obowiązującymi przepisami lub innymi regułami postępowania. Wyrokiem z 18 grudnia 2017 r. Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powoda 225 tys. zł z odsetkami tytułem zadośćuczynienia oraz 2 tys. zł miesięcznie tytułem renty, a następnie, wyrokiem uzupełniającym z 26 stycznia 2018 r., oddalił powództwo w pozostałej części.

Apelacja: Sąd I instancji miał rację

Sąd Apelacyjny oddalił w zasadniczej części apelację powoda od wyroku uzupełniającego, zmieniając jedynie rozstrzygnięcie dotyczące odsetek. SA wskazał, że choć sprawcą wypadku był nieustalony kierowca samochodu, który naruszył przepisy ruchu drogowego, nie ustępując powodowi pierwszeństwa przejazdu, to zachowanie tego ostatniego było współprzyczyną zdarzenia. Między działaniem poszkodowanego a powstaniem szkody występował zatem adekwatny związek przyczynowy uzasadniający przypisanie mu przyczynienia się do powstania szkody na podstawie art. 362 k.c., a tym samym zmniejszenie obowiązku naprawienia szkody przez pozwanego w zakresie przyjętym przez Sąd Okręgowy, tj. o 50%.

Powód wniósł skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego, zarzucając wyłącznie naruszenie art. 362 k.p.c. przez jego błędną wykładnię oraz niewłaściwe zastosowanie. Zarzuty skarżącego sprowadzały się do zakwestionowania oceny, że powód przyczynił się do wypadku na równi z kierowcą samochodu, który zajechał mu drogę, a także przyjęcia przez SA, iż samo przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody jest równoznaczne z obowiązkiem zmniejszenia odszkodowania w stosunku równym do ustalonego w sprawie stopnia przyczynienia się, z pominięciem określonego w tym przepisie wymagania „odpowiedniego” zmniejszenia odszkodowania stosownie do okoliczności i stopnia winy obu stron, podczas gdy całokształt okoliczności sprawy wskazuje na brak podstaw do zmniejszania należnego powodowi zadośćuczynienia i renty. W związku z powyższym zarzutem powód wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w bliżej określonej części i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania sądowi drugiej instancji.

Sąd Najwyższy bierze stronę powoda

Wyrokiem z 17 lutego 2022 r. (sygn. akt II CSKP 333/22) Sąd Najwyższy uwzględnił skargę kasacyjną powoda – osoby fizycznej – w sprawie o zapłatę zadośćuczynienia za krzywdę i renty związanej ze szkodą na osobie doznaną przez skarżącego wskutek wypadku komunikacyjnego. W uzasadnieniu wskazano, że na tle art. 362 k.c. sformułowane zostały cztery stanowiska w kwestii tego, kiedy ma miejsce przyczynienie się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody. U podstaw każdego z nich leży ustalenie wystąpienia adekwatnego związku przyczynowego między zachowaniem poszkodowanego i doznaną przezeń szkodą, przy czym koncepcja kauzalna, która została zaaprobowana w sprawie, poprzestaje w przypisaniu przyczynienia się wyłącznie na wymaganiu istnienia ww. związku, natomiast w kolejnych trzech koncepcjach formułowane są ponadto dalsze przesłanki, m.in. obiektywnej nieprawidłowości lub quasi-zawinionego zachowania się poszkodowanego.

Odnosząc się do procesu stosowania art. 362 k.c., podniesiono, że zmniejszenie odszkodowania z uwagi na przyczynienie się poszkodowanego wymaga zbadania dwóch kwestii: wystąpienia przyczynienia się oraz oceny „odpowiedniego zmniejszenia” obowiązku naprawienia szkody. Badanie to odbywa się sekwencyjnie, tzn. drugi z etapów staje się aktualny wyłącznie w razie uprzedniego ustalenia, że w okolicznościach sprawy doszło do przyczynienia się poszkodowanego w rozumieniu przydawanym temu pojęciu w wykładni art. 362 k.c. Sąd podkreślił, że użycie w art. 362 k.c. słowa „ulega” nie oznacza obligatoryjności zmniejszenia odszkodowania, lecz odnosi się do wskazania czynników istotnych w badaniu „odpowiedniości” takiego zmniejszenia.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl