Saltus Ubezpieczenia o osiągnięciach i perspektywach rynku prywatnych polis zdrowotnych

0
796

Na koniec 2021 r. z dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych korzystało ponad 3,8 mln osób. To o 17% więcej niż rok wcześniej. Wygenerowały one łącznie ponad 1 mld zł składek, czyli niemal 15% więcej niż w 2020 r. – wynika z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń.

To stabilny wzrost, który utrzymuje się już od lat i nic nie zapowiada odwrócenia trendu. Przyrost liczby ubezpieczonych może nawet przyspieszyć – komentuje Xenia Kruszewska, dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych Saltus Ubezpieczenia

Ekspertka zgadza się z ekspertyzą PIU, że na wciąż wysoką popularność prywatnej opieki medycznej, do której dostęp zapewniają polisy zdrowotne, istotny wpływ miała pandemia.

– Oprócz wyzwań w postaci ograniczonego dostępu do świadczeń stacjonarnych czy opieki psychologicznej chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na dostęp do usług zdalnych, zwłaszcza teleporad. Jest to cześć rynku medycznego, która od 2020 r. niezwykle dynamicznie się rozwija. Owszem, gwałtowny skok wymusiła pandemia, ale nadal widzę duże zainteresowanie teleporadami, ponieważ są po prostu wygodne dla wielu pacjentów. Zwłaszcza jeśli potrzebują oni np. prostej porady internistycznej, wystawienia skierowania do specjalisty czy recepty na stale przyjmowane leki. Dzięki telekonsultacjom rozwiązanie problemu zajmuje wyłącznie kilkanaście minut, czyli kilkukrotnie mniej, niż gdyby musieli udać się do przychodni. A NFZ mocno ograniczył świadczenie teleporad – wskazuje.

Zdaniem Xeni Kruszewskiej do dalszego, może nawet bardziej dynamicznego niż obecnie wzrostu liczby ubezpieczonych, zwłaszcza w ramach polis grupowych, przyczynią się zapewne przybywający do Polski Ukraińcy.

– Wiele osób dorosłych szukających u nas schronienia już podjęło lub w najbliższej przyszłości podejmie pracę u polskich pracodawców. Według prognoz może to być nawet 700 tys. nowych pracowników. To wyzwanie, z którym instytucje i firmy będą musiały się zmierzyć, a jednym z ważniejszych elementów będzie zapewnienie im sprawnego dostępu do najważniejszych świadczeń medycznych oraz medycyny pracy. Jednym z rozwiązań są właśnie ubezpieczenia grupowe, po które pracodawcy coraz chętniej sięgają, ponieważ jest to korzystne rozwiązanie dla obu stron – zarówno pracodawców, jak i zagranicznych pracowników. Jedną z podstawowych zalet jest mniejsze ryzyko bariery językowej niż w przypadku NFZ. Część świadczeń dostępnych za pośrednictwem polis już teraz można zrealizować po ukraińsku, np. teleporady – uważa ekspertka.

W jej ocenie drugim ważnym dla Ukraińców czynnikiem są krótsze kolejki do lekarzy lub ich brak w porównaniu z publiczną służbą zdrowia.

– Wielu z nich to osoby, które podobnie jak Polacy, zmagają się ze schorzeniami przewlekłymi i muszą kontynuować leczenie. A czasem leki, które przyjmowali, nie są dostępne na naszym rynku, więc trzeba dobrać nowe. Część osób była też w trakcie intensywnego leczenia czy miała już wyznaczony termin koniecznych zabiegów lub badań kontrolnych. Te osoby powinny móc płynnie kontynuować leczenie, na co długie kolejki w państwowych instytucjach nie zawsze pozwalają. Dlatego szukają pomocy prywatnie, która nadal w części z tych placówek jest bezpłatna, to trudno przewidzieć jak długo tak będzie. Oby jak najdłużej, ale może przyjść moment, kiedy będą musieli oni płacić za wizyty jak wszyscy. Wtedy pomocą będą ubezpieczenia zdrowotne – komentuje Xenia Kruszewska

(AM, źródło: Brandscope)