Rak prostaty jest na trzecim miejscu wśród najczęstszych przyczyn zgonu z tytułu nowotworu wśród mężczyzn. Testy na występowanie tego typu nowotworu są dopiero na 14. miejscu wśród badań, które panowie najczęściej wykonują.
– Profilaktyka „męskich” nowotworów nie jest skomplikowana. Analiza poziomu PSA, czyli podstawowe badanie wykrywające raka prostaty polega wyłącznie na pobraniu krwi o dowolnej porze dnia. Jest to bardzo proste badanie i nie wymaga wiele czasu i przygotowań. Mimo że znajduje się dopiero na 14. miejscu wśród badań wykonywanych przez mężczyzn, to i tak zauważamy, że sytuacja z roku na rok się poprawia. Rok temu testy te były na 20. miejscu. Osoby znajdujące się w grupie ryzyka nowotworowego ze względu na obciążenia genetyczne, wiek czy inne czynniki sprzyjające rozwojowi choroby powinny systematycznie wykonywać ten test. Z kolei w przypadku raka jąder pierwszym działaniem jest samodzielne sprawdzanie, czy nie pojawiają się na nich guzki – zauważa Xenia Kruszewska, dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych Saltus Ubezpieczenia.
Tymczasem, jak wskazują statystyki ubezpieczyciela, większość mężczyzn nie dba prawidłowo o zdrowie ani nie bada się regularnie. Panowie 2 razy rzadziej korzystają ze świadczeń medycznych w porównaniu z kobietami. Jeżeli zdecydują się już wybrać do lekarza, to kierują się zazwyczaj do internisty, ortopedy/traumatologa lub dermatologa/wenerologa. Z kolei do najczęściej wykonywanych badań należą morfologia krwi z rozmazem, sprawdzenie poziomu glukozy, ogólne badanie moczu, próby wątrobowe oraz analiza TSH.
(AM, źródło: Brandscope)