Skarga nadzwyczajna Prokuratora Generalnego w sprawie o odszkodowanie komunikacyjne

0
1257

Prokurator Generalny (PG) skierował kolejną skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Dotyczy ona prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Łomży z dnia 26 lutego 2010 roku.

W wyniku kolizji, która miała miejsce 19 marca 2009 roku, doszło do uszkodzenia pojazdu powoda. Ubezpieczyciel na podstawie dokonanej kalkulacji ustalił, że koszt naprawy przewyższa wartość rynkową samochodu, a zatem zaistniała szkoda całkowita i naprawa pojazdu jest ekonomicznie nieopłacalna. Uznając, że szkoda faktycznie poniesiona przez powoda stanowi różnicę pomiędzy wartością rynkową pojazdu a wartością pozostałości, Towarzystwo wypłaciło mu odszkodowanie w wysokości 15,4 tys. zł, uwzględniające koszty naprawy wynikające z kalkulacji sporządzonej w postępowaniu likwidacyjnym oraz koszty holowania pojazdu.

Pozwem z dnia 1 lipca 2009 roku posiadacz pojazdu wystąpił przeciwko zakładowi ubezpieczeń, wnosząc o zasądzenie kwoty 30,76 tys. zł wraz z ustawowymi odsetkami tytułem rzeczywistej wartości szkody i poniesionymi przez niego kosztami związanymi z podejmowanymi czynnościami mającymi na celu uzyskanie odszkodowania i zabezpieczenie pojazdu. Sąd Rejonowy w Łomży wyrokiem z dnia 26 lutego 2010 roku zasądził od pozwanego towarzystwa kwotę 1,56 tys. zł wraz z ustawowymi odsetkami, a w pozostałym zakresie powództwo oddalił.

SR uznał, że szkodą rzeczywistą była różnica pomiędzy wartością rynkową samochodu wyliczoną przez biegłego sądowego tj. 26,1 tys. zł a wartością auta w stanie uszkodzonym (8 tys. zł). Zdaniem sądu różnicę obu kwot należało pomniejszyć o kwotę 14,7 tys. zł wypłacone przez zakład i o 4 tys. zł z tytułu sprzedaży wraku. SR wskazał, że w sumie powód otrzymał od ubezpieczyciela kwotę wyższą od poniesionej szkody. Jednocześnie wskazano, że powód poniósł niewątpliwie koszty parkowania uszkodzonego samochodu, a nadto zasadne było jego roszczenie w przedmiocie zwrotu kosztów sporządzenia opinii prywatnej.

Apelację od wyroku wniósł pełnomocnik powoda, zarzucając rażące naruszenie prawa materialnego oraz prawa procesowego. Jednocześnie zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku.

Sąd Okręgowy w Łomży wyrokiem z dnia 5 sierpnia 2010 roku oddalił apelację. SO w pełni podzielił ustalenia faktyczne i prawne poczynione przez sąd I instancji. Wskazał m.in., że w sytuacji, gdy zdarzenie, które spowodowało szkodę, przynosi jednocześnie korzyść poszkodowanemu, należy ową korzyść uwzględnić przy określaniu wysokości odszkodowania. W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że SR prawidłowo odliczył od wartości rzeczywiście poniesionej szkody uzyskaną przez poszkodowanego cenę z tytułu sprzedaży wraku auta.

Prokurator Generalny w skardze nadzwyczajnej zarzucił wyrokowi SO w Łomży rażące naruszenie prawa procesowego oraz prawa materialnego poprzez błędną wykładnię oraz niewłaściwe zastosowanie przepisów prawa. Wskazał, że uchybienia sądów orzekających doprowadziły do sytuacji, w której powód został pozbawiony możliwości uzyskania należnego mu odszkodowania, w pełnej należnej mu wysokości określonej przepisami prawa.

Ponadto zdaniem PG wydanie przez sąd II instancji orzeczenia, wbrew obciążającemu go obowiązkowi rozpoznania istoty sprawy i dokonania prawidłowej oceny materialno-prawnej, jest niewątpliwie sprzeczne nie tylko z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa, ale także z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej. Orzeczenie to bowiem usankcjonowało wyrok sądu I instancji wydany z rażącym naruszeniem przepisów prawa materialnego stanowiących o odpowiedzialności zobowiązanego do odszkodowania i statuujących uprawnienia poszkodowanego oraz stanowiących, że szkodą majątkową w rozumieniu prawa cywilnego jest powstała wbrew woli poszkodowanego różnica między obecnym jego stanem majątkowym, a tym stanem, jaki zaistniałby, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.

Jak wskazał w skardze Prokurator Generalny, roszczenie poszkodowanego o naprawienie szkody powstałej w wyniku zdarzenia komunikacyjnego powstaje z chwilą jej wyrządzenia. Oznacza to, że obowiązek naprawienia szkody nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierzał ją naprawić, a samo odszkodowanie ma wyrównać uszczerbek majątkowy powstały na skutek różnicy, jaka istnieje pomiędzy stanem rzeczy przed i po powstaniu szkody.

PG wniósł zatem o uchylenie wyroku w całości i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 4959,3 zł z należnymi z odsetkami.

AM, news@gu.home.pl

(źródło: Prokuratura Krajowa)