Kończy się powoli narodowa kwarantanna i poświąteczny letarg. Zdążyliśmy już nawet porzucić niektóre z noworocznych postanowień. Nie dajmy się jednak zwieść sennej atmosferze pustych biurowych przestrzeni i zamkniętych restauracji. Teraz potrzebne jest działanie i szukanie nowych ścieżek, które pozwolą obejść możliwie szerokim łukiem największe z tegorocznych ryzyk.
Ubezpieczenia jak dotąd dobrze radzą sobie w kowidowej i postkowidowej rzeczywistości, ale to tak naprawdę tylko kwestia czasu, jak odczujemy mocniej problemy innych branż, które ubezpieczamy.
Niektórzy klienci już stracili pracę, inni dopiero ją stracą. Coraz częstsze są telefony do agentów z pytaniami o możliwość zawieszenia składek albo nawet rezygnacji z polisy. Mniej klientów na ulicach to mniej klientów w placówkach agencyjnych.
Zadbaj o to, co już masz
Co w takim razie? Po pierwsze, skupmy się na tym, co jest w zasięgu, ale co do tej pory nie było wystarczająco wykorzystane. To przede wszystkim obecny „portfel klientów” oraz baza osób i firm, które kiedyś były klientami.
W czasach prosperity nie trzeba gonić za każdym pojedynczym klientem. Teraz pewnie też nie, ale na pewno nie można sobie pozwolić na zaniedbywanie tych najlepszych, od których zależy nasz biznes.
Czy jesteś wystarczająco skoncentrowany na kluczowych parametrach biznesowych? Czy w ogóle wiesz, które to parametry?
Dobra sytuacja gospodarcza pozwala, by iść na żywioł lub kierować się intuicją. Teraz niezbędna jest precyzja – gdzie zarabiasz, gdzie wydajesz. Nie rób wszystkiego po trochu, tylko skup się na kluczowych projektach, które przynoszą ci realne pieniądze.
Nie unikaj trudnych decyzji
Covid-19 już nas zmusił do generalnych porządków biznesowych. To dopiero początek. Już niedługo trzeba będzie przebudować strategię i podjąć wiele trudnych decyzji: między innymi o powierzchni biurowej, liczbie i zadaniach pracowników.
Ci, którzy śmiali się z działań biznesowych w mediach społecznościowych, już się więcej nie śmieją. Teraz klient znacznie częściej przegląda Facebooka czy LinkedIna, niż przemierza galerie handlowe.
Umiejętność skutecznego pozyskiwania nowych klientów w internecie staje się bardzo istotną przewagą biznesową.
Ucz się cały czas
Kończy się czas „biznesu jak zwykle”, szkoleń, na które jedzie się przez pół Polski, czy czekania, aż klienci sami nas znajdą. Jacyś może znajdą, ale nie wytrzymamy konkurencji z tymi, którzy będą ich aktywnie pozyskiwać i mądrze zarządzać procesami sprzedażowymi. Spontan to o wiele za mało. Musimy planować, monitorować i cały czas się uczyć.
Nie zapisuj się do klubu tych, którzy wierzą, że „jakoś to będzie” i są przekonani, że starymi metodami można osiągać nowe rezultaty. Niestety, teraz starymi metodami nie da się osiągnąć nawet starych rezultatów.
To wcale nie znaczy, że mamy siąść w kącie i płakać, czekając na uderzenie meteorytu. Przed nami bardzo dużo do osiągnięcia, pod warunkiem że będziemy się na bieżąco uczyć reguł nowego świata. Niektórzy z nas może będą nawet te reguły współtworzyć?
Aleksandra E. Wysocka