Wielka Brytania: Ubezpieczenia podróżne w czasie zarazy

0
383

Brytyjska firma ubezpieczeniowa LV= przestała oferować ubezpieczenia podróżne, a Aviva zmieniła swoją ofertę podróżną w taki sposób, aby wyłączyć z zakresu odpowiedzialności zakłócenia w podróży wynikające z globalnego rozprzestrzeniania się koronawirusa.

Jak zauważa Daniel Pearce, analityk ubezpieczeniowy z Global Data, odwołanie podróży było drugim najczęstszym powodem roszczeń z polis podróżnych w Wielkiej Brytanii w czasach przed koronawirusem, więc zrozumiałe jest, że ubezpieczyciele starają się zmniejszyć swoją ekspozycję na tego rodzaju roszczenia, zwłaszcza w szybko rozwijającej się sytuacji. Działania te nie uspokoją konsumentów, którzy oczywiście będą się zwracać do dostawców ubezpieczeń o pomoc w ograniczeniu finansowych konsekwencji przyszłych odwołań.

Dobra wiadomość dla podróżnych jest taka, że na razie nie jest to tendencja powszechna w branży, jednak w zależności od tego, jak szybko zalecenia dla podróżujących będą się zmieniać, coraz więcej ubezpieczycieli będzie mogło pójść tą drogą, w miarę jak potencjalne straty będą rosły.

Konsumencka ankieta ubezpieczeniowa z 2019 r. wskazuje, że polisy na jedną podróż były najpopularniejszym wyborem – 61% respondentów, którzy kupili ochronę przed wyjazdem, wybrało ten typ polisy. Przy tak wysokim odsetku konsumentów kupujących polisy na jedną podróż, zmiany z wyłączeniach mogą mieć długotrwałe skutki dla tych, którzy mogą potrzebować ochrony na przyszłe podróże. Na nastroje konsumentów negatywny wpływ w długiej perspektywie czasowej będzie mieć stanowisko ubezpieczycieli w sprawie innych produktów ubezpieczeniowych, takich jak ubezpieczenie przerw w działalności, stwierdzające, że nie będą one pokrywać strat przypisywanych koronawirusowi. Branża będzie musiała bardzo się starać, żeby odzyskać zaufanie konsumentów albo stanie w obliczu długotrwałych, niekorzystnych skutków.

(AC, źródło: GlobalData)