Talent jest wszędzie, czeka jedynie na zauważenie

0
1291

Pracuję w Nationale-Nederlanden od sześciu lat. Nie miałam wcześniej styczności z branżą ubezpieczeniową, ale postanowiłam podjąć wyzwanie, zwłaszcza że firma oferowała wszechstronne szkolenia wdrożeniowe.

Z perspektywy tych lat mogę powiedzieć, że NN to miejsce, które naprawdę dba o rozwój swoich pracowników i dostosowuje ofertę do potrzeb klientów, tworząc kompleksowe rozwiązania. Takimi są chociażby ubezpieczenie od cukrzycy czy rozbudowane umowy nowotworowe. W naszych ubezpieczeniach grupowych znalazło się nawet miejsce dla zdrowia psychicznego.

Sukces w pracy menedżerskiej? To z pewnością budowanie silnego zespołu, który wspiera się nawzajem w każdej sferze życia. Podnoszenie kompetencji pracowników i obserwowanie ich rozwoju oraz świadomość, że mogłam przyczynić się do ich sukcesu, jest dla mnie ogromną satysfakcją.

Wyzwania w mojej pracy? To przede wszystkim skuteczna rekrutacja i efektywne wdrożenie nowych pracowników. Stawiam na relacje i wsparcie, co pomaga nam wspólnie pokonywać przeszkody.

Praca menedżera nieraz zaskakuje. Pamiętam historię agenta, który rozpoczął swoją karierę w Nationale-Nederlanden parę lat temu. Początki były… nazwijmy to – skromne. Chłopak przyszedł z wielkimi oczekiwaniami, chciał zarabiać, ale jakoś ciężko było mu znaleźć w sobie iskrę prawdziwego zaangażowania. Sztywno siedział na szkoleniach, a ja, patrząc na to wszystko, myślałam sobie, że pewnie za kilka miesięcy się pożegnamy.

Jakże wielkie było moje zdziwienie, kiedy z miesiąca na miesiąc obserwowałam, jak ten niezdecydowany chłopak zamienia się w mistrza sprzedaży. To był nie tylko wzrost jego wyników – zmieniała się jego postawa, sposób mówienia, nawet błysk w oku, gdy sięgał po słuchawkę. Dzień za dniem, telefon za telefonem uczył się i rozwijał. Teraz, kiedy patrzę na jego nazwisko na szczycie tabeli wyników sprzedażowych, wiem, że ludzki potencjał potrafi zaskoczyć.

Ta historia była dla mnie lekcją: nigdy nie oceniaj książki po okładce, a tym bardziej człowieka po pierwszym wrażeniu. Z drugiej strony widziałam też takich, którzy z werwą i entuzjazmem wkraczali do branży, a potem, kiedy wystąpiły pierwsze trudności, nagle gaśli. W Nationale-Nederlanden uczymy się elastyczności, zarówno w tworzeniu produktów, jak i w podejściu do ludzi.

Z perspektywy mojego doświadczenia, pełnego tysięcy przeprowadzonych rozmów rekrutacyjnych, mogę śmiało powiedzieć, że talent jest wszędzie, czeka jedynie na zauważenie.

W ciągu tygodnia dążę do przeprowadzenia co najmniej pięciu spotkań rekrutacyjnych. Źródła, z których czerpię kandydatów, są równie różnorodne jak ich osobowości. To może być dynamiczna sprzedawczyni z eleganckiego butiku, której kompetencje i podejście do klienta przykuwają moją uwagę podczas zakupów służbowego stroju. Innym razem to skrupulatna pracownica banku, której profesjonalizm i skłonność do budowania relacji skłaniają mnie do zaproponowania jej zmiany sektora.

Nie ograniczam się do przypadkowych spotkań – w mojej strategii wykorzystuję także nowoczesne narzędzia. Portal pracuj.pl, specjalistyczne serwisy typu OLX, a także profesjonalne sieci takie jak LinkedIn to moje wirtualne pola łowieckie. Jako ambasadorka marki Nationale-Nederlanden jestem również aktywna w mediach społecznościowych, gdzie buduję sieć kontaktów zawodowych, a także wizerunek firmy jako preferowanego pracodawcy.

Jednak najbardziej efektywne i satysfakcjonujące są polecenia od naszych obecnych współpracowników. Rekomendacje te mają nieocenioną wartość, gdyż łączą w sobie zaufanie i weryfikację kompetencji kandydatów przez osoby, które już doskonale znają kulturę i wartości naszej organizacji.

Marzena Drapała
menedżer zespołu
Obszar Wrocław Nationale-Nederlanden