Terminowość, Uważność, Zaufanie

0
1057

Żadna firma nie zmieniła się w ostatnich latach tak jak TUZ. Rozszerzamy ofertę, ale równocześnie inwestujemy w technologię. Kilka kolejnych innowacji zamierzamy wprowadzić w grudniu – zapowiada Piotr Zadrożny, prezes TUZ Ubezpieczenia.

TubaPay, PayU i Nowy Sobol – to trzy projekty, których wdrożenie TUZ planuje jeszcze w tym roku lub najpóźniej na początku przyszłego roku.

TubaPay to nowoczesny terminal płatniczy, który umożliwia szybkie i bezgotówkowe rozliczanie się z klientami. – Terminal umożliwia też łatwe analizowanie historii transakcji. To bardzo wygodne zarówno dla agentów, jak i klientów – mówi prezes Piotr Zadrożny.

Opłacenie polisy przez TubaPay zajmuje maksymalnie kilka minut. Nie trzeba wypełniać licznych dokumentów ani zlecać przelewów.

Klienci będą zadowoleni z prostej i sprawnej obsługi, a agenci będą mogli zaoszczędzić czas potrzebny im chociażby na spotkania z innymi klientami. Cieszymy się, że jesteśmy w gronie towarzystw ubezpieczeniowych, które zdecydowały się korzystać z takich terminali – mówi prezes Zadrożny.

Pierwszy webinar szkoleniowy dla dyrektorów i menedżerów sprzedaży dotyczący TubaPay już się odbył. Planowane są następne webinary i szkolenia stacjonarne, także dla agentów. Z terminala TubaPay agenci sprzedający ubezpieczenia TUZ będą mogli korzystać już w grudniu. Jeszcze w tym roku będą też mogli korzystać z Nowego Sobola, czyli nowej wersji systemu do wystawiania polis.

Wprowadzamy kolejne zmiany zgodne z filozofią „paperless”. Chcemy i staramy się być firmą ekologiczną i chcemy, żeby wpływało to korzystnie na jakość obsługi klientów. Naszym celem jest ograniczenie zużycia papieru do niezbędnego minimum, a docelowo: całkowite wyeliminowanie papieru – mówi Piotr Zadrożny. – Digitalizacja dokumentów i optymalizacja ich obiegu pozwolą nam zautomatyzować wiele procesów, w tym również proces akceptacji faktur. To świetne rozwiązanie nie tylko dla naszej firmy, ale też dla naszych kontrahentów, na przykład Poczty Polskiej czy telekomów.

Cała korespondencja, która wpływa do TUZ TUW, jest skanowana lub bezpośrednio umieszczana w systemie.

Joanna Rechnio

Wprowadziliśmy wydruki podążające, czyli skończyliśmy z anonimowym drukowaniem. Teraz każdy wydruk jest rejestrowany na koncie konkretnego pracownika. W całej firmie mamy już tylko 10 drukarek, słownie: dziesięć – mówi Joanna Rechnio, kierownik administracji TUZ TUW. – Dzięki temu wszystkiemu zużycie papieru spadło o blisko 70% i łatwiej nam przechowywać korespondencję. To rozwiązanie pomaga usprawnić obieg dokumentów. Pierwszym beneficjentem są klienci, którzy dzięki digitalizacji otrzymują odpowiedzi od TUZ szybciej. Gdy zbliża się termin wysłania odpowiedzi do klienta, pojawia się alert przypominający. W takich warunkach trudno o czymś zapomnieć. Również likwidacja szkód odbywa się szybciej.

W obszarze likwidacji szkód również zmieniło się dużo. – Odeszliśmy od szczegółowej dokumentacji w szkodach NNW. W TUZ wystarczające jest zaświadczenie z SOR lub dokument potwierdzający udzielenie przez placówkę medyczną pierwszej pomocy – mówi Dariusz Radaczyński, dyrektor Departamentu Likwidacji Szkód TUZ TUW, i opisuje kolejną nowość w TUZ-ie:

Dariusz Radaczyński

W przypadku niewielkich szkód komunikacyjnych, wyrządzonych przez naszych klientów lub w małych szkodach autocasco, stworzyliśmy możliwość samolikwidacji szkód. Bezpośrednio po zgłoszeniu roszczenia przez poszkodowanego na podany przez niego numer wysyłamy link z adresem strony, na której klient może uruchomić proces samodzielnych oględzin, a po jego zakończeniu w ciągu 24 godzin przekazujemy mu wyliczenie kosztów naprawy. Jeżeli klient akceptuje propozycje rozliczenia szkody, przygotowujemy i zlecamy wypłatę odpowiedniej kwoty. W ten sposób to poszkodowany zarządza czasem koniecznym do wykonania oględzin i dzięki temu ma możliwość jego skrócenia.

Przy drobnych szkodach majątkowych kładziemy duży nacisk na zakończenie likwidacji w ciągu maksymalnie trzech kontaktów z poszkodowanym – zapewnia Dariusz Radaczyński. – To obustronna oszczędność czasu. Nie wymagamy wykonania oględzin, a bazujemy na oświadczeniu klienta, które jest składane podczas rozmowy telefonicznej. We współpracy z klientem nasz likwidator w trakcie tejże rozmowy dokonuje wyceny szkody. Bez zaufania byłoby to trudne.

Zautomatyzowaliśmy szereg procesów zewnętrznych, w tym raportowanie zgłoszonych szkód do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, a także zasilanie naszej bazy szkodowej danymi, dotyczącymi historii szkodowej i notatkami policyjnymi – wymienia dyrektor Radaczyński.

Cokolwiek robimy, ma to wpływ na wszystkich: bardziej zadowolonego klienta, szybciej rozliczonego agenta, jak też sprawniej działającą organizację – podsumowuje prezes Zadrożny.Tym wszystkim zmianom towarzyszy dynamiczny wzrost sprzedaży naszych ubezpieczeń, około 130% rok do roku, zauważalny w każdej z linii biznesowych – podkreśla Dawid Piasecki, członek Zarządu TUZ.

Tym wszystkim zmianom towarzyszy dynamiczny wzrost sprzedaży naszych ubezpieczeń, około 130% rok do roku, zauważalny w każdej z linii biznesowych – podkreśla Dawid Piasecki, członek Zarządu TUZ.

Marcin Kowalik