Jak wynika z danych Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego, organizatorzy turystyki w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku wysłali na wczasy blisko 3,2 mln osób. Rok wcześniej było to 1,6 mln osób.
Od stycznia do czerwca 2022 roku organizatorzy turystyki zawarli ponad 1,1 mln umów o imprezy turystyczne obejmujących niemal 3,2 mln podróżnych. To nadal o milion mniej niż w I półroczu 2019 r. (ostatnim przed pandemią). TFG zauważa jednak, że z miesiąca na miesiąc popyt wraca do normy. O ile jeszcze w I kwartale był dużo niższy (1,1 mln podróżnych w porównaniu do 2 mln w 2019 r.), o tyle w II kw. praktycznie dorównał czasom sprzed pandemii. Był to najlepszy kwartał dla branży od niemal 3 lat – liczba klientów biur podróży przekroczyła 2 mln na kwartał po raz pierwszy od III kw. 2019 r.
– Minione półrocze z pewnością trudno nazwać spokojnym i sprzyjającym odpoczynkowi. Wybuch wojny na Ukrainie, ryzyko strajku kontrolerów lotu czy wysoka inflacja były źródłem niepokoju dla większości Polaków. Mimo to nie zrezygnowali oni z wyjazdów. W dużej mierze przyczynił się do tego efekt tzw. odroczonego popytu. Wiele osób odkładało wyjazd przez ostatnie dwa lata z obawy o zdrowie oraz niedogodności związane z obostrzeniami – mówi Marek Niechciał, członek zarządu Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego odpowiedzialny za obszar turystyki.
Połowa turystów objętych umowami z biurami podróży wybrała wczasy zagraniczne (w Europie lub poza nią) z przelotem czarterowym – na taką opcję zdecydowało się ponad 1,6 mln osób. Na drugim miejscu znalazły się wycieczki na terenie Polski bądź do krajów ościennych (ok. 1 mln). Z kolei ponad 300 tys. klientów przedsiębiorców turystycznych wybrało wyjazd do jednego z krajów europejskich wraz z transportem, jednak innym niż lot czarterowy (np. autokarem).
(AM, źródło: UFG)