Turcja: Szybka likwidacja, bo niska penetracja

0
375

Turecka branża ubezpieczeniowa ocenia, że będzie w stanie uporać się do końca czerwca 2023 r. z zaspokojeniem 95% roszczeń, w tym klientów korporacyjnych, z tytułu szkód powstałych w wyniku trzęsień ziemi 6 lutego.

Atilla Benli, prezes Tureckiego Stowarzyszenia Ubezpieczeniowego, mówi, że współczynnik ochrony ubezpieczeniowej w miastach dotkniętych katastrofą wynosi 17–20%. Turecki katastroficzny Pool Ubezpieczeniowy pokrywa 49% nieruchomości mieszkalnych.

– W sumie po trzęsieniach ziemi wpłynęło 66 tys. zgłoszeń. Nasz sektor przystąpił do likwidacji szkód bardzo szybko. Obliczyliśmy, że roszczenia do wypłaty w sektorze prywatnym wynoszą ok. 76 mld lir tureckich (3,9 mld dol.) – sprecyzował Benli.

Informacje dotyczące ubezpieczeń na życie pochodzą z Centrum Informacji Ubezpieczeniowej. – Z ubezpieczeń na życie będziemy musieli wypłacić ok. 1 mld lir – dodał Benli.

Centrum udostępni dane ofiar ubezpieczonych na życie, których liczba wynosi ok. 44 tys. Informacje będą łączone z danymi z firm ubezpieczeniowych i ubezpieczyciele życiowi będą gotowi do wypłaty. Dzięki zintegrowanemu systemowi beneficjenci nie muszą nawet występować z roszczeniem.

Z kolei prezes Urzędu Regulacji i Nadzoru Ubezpieczeń i Prywatnych Emerytur Mehmet Akif Eroglu poinformował, że większość szkód w budynkach mieszkalnych i pojazdach nie będzie pokryta przez ubezpieczycieli ze względu na niską penetrację w regionie dotkniętym kataklizmem.

(AC, źródło: Asia Insurance Review)