Ubezpieczenie kredytu hipotecznego jest opłacalne, choć nieobowiązkowe

0
390

Wykupienie ubezpieczenia kredytu nie jest obowiązkowe. Mówi o tym jasno Ustawa o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami z 2017 roku. Jednak w przypadku, gdy kredytobiorca nie zdecyduje się na ubezpieczenie, nie będzie mógł skorzystać z promocyjnej oferty. Również jest bardzo możliwe, że bank przedstawi mniej korzystną ofertę, np. podwyższy swoją marżę lub zaproponuje inne rozwiązania, które będą stanowić zabezpieczenie spłaty kredytu.

– Kredytodawca może również wymagać wykupienia pakietu ubezpieczeniowego, gdy klient nie spełnia wszystkich warunków określonych przez bank, aby otrzymać środki, w przypadku podwyższonego ryzyka banku lub jeżeli okres kredytowania przekroczy wyznaczony przez bank wiek – zaznacza Daniel Orlikowski z Gold Finance, ekspert Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF).

Z dodatkowym kosztem w postaci ubezpieczenia muszą liczyć się przede wszystkim osoby, które nie posiadają odpowiedniej sumy pieniędzy stanowiącej minimalny wkład własny (według Rekomendacji S jest to 20%). W takim wypadku, aby uzyskać kredyt, najprawdopodobniej spotkają się z wymogiem wykupienia ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

– Zakup ubezpieczenia kredytu hipotecznego nie jest obowiązkowy, ale w praktyce może okazać się konieczny, ponieważ bez niego bank zaproponuje takie warunki kredytowania, które będą nie do przejścia dla przyszłego kredytobiorcy lub ten straci możliwość skorzystania z oferty promocyjnej banku. Należy jednak wiedzieć, że takie ubezpieczenie można nabyć w dowolnym towarzystwie ubezpieczeniowym, nie musi być to wcale bank – dodaje Daniel Orlikowski.

Według obowiązującego prawa bank nie może nakazać przyszłemu kredytobiorcy zakupu ubezpieczenia, jednak od tej zasady występuje pewien wyjątek. Chodzi o ubezpieczenie pomostowe. Obowiązuje ono od momentu zawarcia umowy kredytowej do czasu uzyskania przez bank wpisu do księgi wieczystej. Każdy bank, który udziela klientom kredytów hipotecznych, zabezpiecza się na wypadek ich niewypłacalności. Takie zabezpieczenie stanowi właśnie wpis na rzecz banku. Jak zaznacza Michał Krajkowski z Notus Finanse, ekspert ZFPF, uzyskanie takiego wpisu może trwać nawet kilka miesięcy i na ten okres bank wymaga zabezpieczenia.

– Ubezpieczenie pomostowe zaczyna obowiązywać w momencie uruchomienia kredytu. Bank zabezpiecza kredyt poprzez podwyższenie oprocentowania. To dodatkowy koszt widniejący w umowie jako ubezpieczenie pomostowe, często nazywane jest także opłatą za ryzyko. W momencie pojawienia się wpisu do hipoteki oprocentowanie zostaje zmniejszone o koszt ubezpieczenia. Ubezpieczenie pomostowe przyjmuje postać zwiększonej marży – zazwyczaj ten koszt to wyższe odsetki za sprawą wyższego o 1–1,5 p.p. oprocentowania – uzupełnia Michał Krajkowski.

Ubezpieczenie na życie oraz na wypadek choroby lub trwałego inwalidztwa

Jeżeli wnioskodawca już posiada ubezpieczenia, które chronią przed skutkami finansowymi nieszczęśliwych wypadków, a także chorób uniemożliwiających również zarobek, nie musi wykupywać dodatkowej polisy. Jest jednak zobowiązany do do cesji ubezpieczenia na rzecz banku.

– W praktyce oznacza to, że w razie wypadku czy choroby (które są objęte zakresem ubezpieczenia) to bank, a nie kredytobiorca czy jego rodzina (w przypadku śmierci kredytobiorcy) otrzymują pieniądze ze świadczenia, które zostają przeznaczone na spłatę kolejnych rat kredytu. Jeżeli wysokość sumy ubezpieczenia jest wyższa niż zobowiązanie wobec banku, taka nadwyżka trafia do kredytobiorcy lub jego bliskich. Trzeba jednak wiedzieć, że ubezpieczenia za pośrednictwem banku opiewają na kwotę aktualnego salda kredytowego (suma ubezpieczenia maleje wraz ze spłatą – saldem kredytu). W praktyce oznacza to, że takie nadwyżki rzadko mają miejsce – wyjaśnia Daniel Orlikowski. 

Na ten rodzaj ubezpieczenia najczęściej decydują się pary wnioskujące wspólnie o kredyt. W niektórych bankach ubezpieczenia na życie ustalane są proporcjonalnie do dochodu. W przypadku śmierci/niezdolności do pracy kredytobiorcy z większym dochodem, większa część kredytu zostanie spłacona. Zabezpiecza to członków rodziny i spadkobierców – w przypadku „czarnego scenariusza” kredyt zostanie spłacony i nie będą dziedziczyli obciążonej kredytem nieruchomości.

Ubezpieczenie od utraty pracy

– W przypadku gdy stracimy pracę, towarzystwo ubezpieczeniowe będzie za nas spłacać do 12 rat kredytowych, ale często kwota ta jest także ograniczona do np. 1500 zł. Zatem jeśli płacimy wyższą ratę, to różnicę musimy pokryć ze środków własnych. Koniecznie musimy też pamiętać, że z ubezpieczenia mogą najczęściej korzystać tylko osoby zatrudnione na etacie. Zatem jeśli prowadzimy działalność gospodarczą lub mamy umowy zlecenia, to z tego ubezpieczenia nie skorzystamy. Najczęściej wynosi ono od 6 do 12 miesięcy – radzi Michał Krajkowski.

Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego

Na rynku można znaleźć oferty kredytów wymagające od wnioskodawcy minimalnego wkładu własnego wynoszącego tylko 10%. Osoby dysponujące niższym wkładem muszą liczyć się z tym, że bank zaproponuje np. wyższą marżę lub konieczność wykupienia ubezpieczenia od niskiego wkładu własnego.

Ubezpieczenie nieruchomości

Zabezpieczeniem spłaty kredytu jest nieruchomość, więc bank wymaga, aby była ona ubezpieczona wraz z dokonaniem cesji na rzecz banku. W podstawowy zakres takiego ubezpieczenia najczęściej wchodzi ubezpieczenie murów oraz elementów stałych (konstrukcji). Świadczenie najczęściej wypłaca się w przypadku pożaru, huraganu czy zalania nieruchomości.

– Warto jednak również rozważyć rozszerzenie polisy, chociażby na wypadek kradzieży z włamaniem, dzięki czemu kredytobiorca zyskuje większą ochronę (i komfort psychiczny) za stosunkowo niewielką kwotę. Warto skorzystać z indywidualnie dopasowanej oferty np. za pośrednictwem eksperta kredytowego. Polisy za pośrednictwem banku mają ograniczony zakres i nie ma możliwości dopasowania ich do indywidualnych potrzeb – podpowiada Daniel Orlikowski. 

 – Banki zazwyczaj proponują zawarcie umowy z towarzystwem ubezpieczeniowym, z którym mają stałą umowę o współpracy, ale pamiętajmy, że mają obowiązek akceptować polisy ubezpieczeniowe innych towarzystw, jeżeli dany ubezpieczyciel spełnia określone wymagania banku – dodaje Michał Krajkowski.

(AM, źródło: prnews.pl)