W odpowiedzi na rosnące zagrożenie chorobami odkleszczowymi Warta rozszerzyła katalog poważnych chorób o neuroboreliozę, wspierając osoby nią dotknięte w powrocie do zdrowia.
– Lepiej się zabezpieczać niż leczyć. Ale czasem choroby nie uda się uniknąć i warto pamiętać, że w obliczu rosnącego ryzyka rozwiązaniem dopełniającym ochrony przed boreliozą i neuroboreliozą jest odpowiednie ubezpieczenie. Pozwoli ono na zabezpieczenie się także na wypadek sytuacji, w której mimo podjęcia środków ochronnych ulegliśmy zarażeniu – tłumaczy Dawid Korszeń, rzecznik prasowy Warty.
Ochrona obejmująca leczenie szpitalne boreliozy i kleszczowego zapalenia mózgu dostępna jest w wybranych ubezpieczeniach na życie Warty, co pozwala na wypłatę świadczenia szpitalnego za każdy dzień hospitalizacji (środki te można później wykorzystać np. na leczenie powikłań po boreliozie w sanatorium). W przypadku neuroboreliozy ubezpieczyciel proponuje jeszcze szerszy zakres pomocy.
– W przypadku zaawansowanego stadium neuroboreliozy niezbędne jest leczenie szpitalne. Pacjent musi przygotować się na spędzenie dłuższego okresu czasu na intensywnym leczeniu. Jest to na tyle poważna perspektywa, że wprowadziliśmy specjalne ubezpieczenie od tej choroby, umieszczając neuroboreliozę w naszym katalogu poważnych zachorowań. Dzięki temu osoby korzystające z rozszerzonego ubezpieczenia Warta Ochrona mogą liczyć nawet na sumę ubezpieczenia w wysokości aż 600 tys. zł w przypadku konieczności hospitalizacji – mówi Dawid Korszeń.
Posiadacze polis na życie Warty nawet po wypłacie 100% sumy ubezpieczenia mogą otrzymać środki na leczenie innych zdiagnozowanych jednostek chorobowych. Przykładowo, wybierając sumę ubezpieczenia w wysokości np. 100 tys. zł, w okresie trwania ubezpieczenia możliwa jest wypłata nawet za sześć zdefiniowanych jednostek chorobowych w przypadku zachorowania ubezpieczonego (do limitu 600 tys. zł), jeśli osobę objętą ubezpieczeniem spotkają w tym okresie także inne dolegliwości.
(AM, źródło Warta)