Od 1 czerwca Warta zaoferuje żeglarzom i motorowodniakom odświeżone ubezpieczenie jachtów rekreacyjnych. Zakład przygotował nowe OWU, które jest odpowiedzią na potrzeby armatorów i właścicieli jachtów rekreacyjnych oraz ich załóg.
Zakres ubezpieczenia można dopasować do własnych potrzeb. Podstawowy pakiet to ubezpieczenie Casco, w którym Warta odpowiada za szkody na ubezpieczonym jachcie lub jego utratę (uszkodzenie wskutek kolizji, zatonięcie, pożar) oraz ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej armatora (OCA), czyli szkody wyrządzone jachtem osobom trzecim. Casco w nowej ofercie jest opracowane w formule all risk. Firma podkreśla, że jest to obecnie jeden z niewielu produktów z gamy ubezpieczeń morskich, który nie jest oparty o ryzyka nazwane.
Casco może być rozszerzone o kradzież z włamaniem i rabunkiem (w standardzie ubezpieczeń jachtowych jest to dodatkowe ryzyko). A jeżeli jacht posiada silnik przyczepny, jest również możliwość ubezpieczenia od kradzieży samego silnika przyczepnego.
Ubezpieczający jacht w zakresie ryzyk Casco lub OCA oraz obu jednocześnie będą mogli skorzystać z opcji NNW z tytułu zdarzeń, które mogą się przytrafić załodze i kapitanowi podczas i w związku z rejsem. Inny wariant dodatkowy do Casco obejmuje z kolei rzeczy osobiste załogi (RZO) od utraty lub zniszczenia.
Warta przygotowała ponadto ofertę ochrony jachtów żaglowych i żaglowo-motorowych na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń podczas regat oraz specjalną propozycję na okresowe pływanie po wodach europejskich. Wcześniej w produkcie było sporo różnych stref, natomiast obecnie są dwie – krajowa i europejska.
Transport drogą lądową przez Europę jest już w cenie Strefy Europejskiej. Warta zastrzega, że taki wyjazd poza RP może trwać maksymalnie do 90 dni.
Zakład kieruje swoją nową ofertę również do właścicieli skuterów wodnych.
(AM, źródło: Warta)