Z badania „Małe, średnie firmy – wielkie wyzwania”, zrealizowanego przez agencję badawczą IQS na zlecenie Wiener wynika, że dla ponad trzech czwartych ankietowanych przedsiębiorstw największymi ciosami w ostatnich dwóch latach była inflacja oraz rosnące koszty – pracy czy paliw. Z kolei ponad połowa respondentów wyszła obronną ręką z kryzysów toczących się w ostatnich latach i dobrze ocenia swoją obecną kondycję.
Z odpowiedzi badanych wynika, że dla 77% przedsiębiorców największym wyznaniem ostatnich lat była inflacja, z czego 44% oceniło jej wpływ jako „bardzo duży”. Na drugim miejscu znalazł się wzrost kosztów pracy – ich wpływ odczuło 70% ankietowanych. Identyczny odsetek wskazał również na koszty paliw jako kluczowy czynnik wpływający na kondycję ich przedsiębiorstwa. 6 na 10 właścicieli firm wymieniło także pandemię i lockdown jako czynniki o największym wpływie na ich sytuację. Natomiast 58% badanych odczuło rosnące koszty energii i prądu. Ten czynnik miał szczególnie duży wpływ na największe firmy, z których 78% wskazało to utrudnienie jako jedno z najważniejszych w ostatnich latach.
Na duży wpływ podatków na kondycję firm narzeka 56% badanych. 47% z nich znacząco odczuło też zmiany przepisów podatkowych. Szczególnie dotknęło to najmniejsze firmy (1–9 pracowników) – 68% wskazań.
44% ankietowanych firm oceniło agresję Rosji na Ukrainę jako czynnik dużego wpływu na kondycję przedsiębiorstw. 25% uznało go za umiarkowany, a 29% za niewielki. Zaburzony łańcuch dostaw miał duży wpływ na kondycję 39% przedsiębiorstw, umiarkowany dla 26%, a niewielki dla 32%. Na skomplikowaną księgowość narzekało 32% badanych, jednocześnie 35% nie odczuło jej negatywnego wpływu na prowadzenie działalności. Problemy kadrowe miały dla największej liczby firm (49%) mały wpływ na kondycję.
– Ostatnie lata były bardzo wymagające dla polskich przedsiębiorstw – najpierw pandemia Covid-19, potem wojna w Ukrainie i jej gospodarcze skutki. Wszystko to wpłynęło na kondycję i nastroje firm. Według prognoz za nami szczyt inflacji i choć nadal jesteśmy w trakcie spowolnienia gospodarczego, firmy dostrzegają „światełko w tunelu”. Warto zauważyć, jak ogromny skok wykonaliśmy w ostatnich 30 latach. Z danych zebranych przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy wynika, że wśród dużych gospodarek po 1990 roku szybciej od Polski rozwijały się tylko Chiny. To, jak wygląda nasza gospodarka teraz i jaki rozwój zanotowaliśmy, jest sytuacją bez precedensu. Aby polskie firmy mogły się dalej rozwijać, potrzebują większej stabilizacji i możliwości przewidzenia najbliższej przyszłości – ocenia Adam Dwulecki, prezes zarządu Wiener TU.
Reakcja na kryzys
Z badania wynika ponadto, że 88% firm podjęło różnego rodzaju działania w celu ochrony przed niekorzystną sytuacją gospodarczą. Najwięcej – 63% przedsiębiorstw – musiało podnieść ceny produktów i usług. Ponad połowa ograniczyła wydatki na inwestycje, a co trzeci zaczął budować poduszkę finansową. Część firm w obliczu kryzysu postawiło na zwiększony rozwój – 16% poszerzyło obszar działalności w Polsce, 11% zdecydowało się na ekspansję zagraniczną, a 13% przeniosło część działań do internetu.
Respondenci zapytani o plany na przyszłość byli zgodni – priorytetem dla 82% z nich jest przede wszystkim przetrwanie na rynku. Rozwój znalazł się na drugim miejscu (64% wskazań). Właściciele firm chcą powiększać swoje oferty produktów i usług (53%) czy obszary działalności w Polsce i za granicą (64%) oraz wdrażać nowe rozwiązania technologiczne (41%).
Kondycja przedsiębiorstwa zależna od wielkości
45% badanych firm oceniło swoją kondycję w kontekście aktualnej sytuacji gospodarczej raczej dobrze, a 8% bardzo dobrze. Co trzeci przedsiębiorca ma ambiwalentne odczucia, twierdząc, że jego sytuacja nie jest ani dobra, ani zła. Źle stan swojej firmy ocenia 15% badanych.
Wielkość przedsiębiorstwa wpływa na różnice w postrzeganiu aktualnej sytuacji. Wśród dużych firm (ponad 49 pracowników) wnioski są optymistyczne – trzy czwarte ocenia swoją kondycję dobrze. W przedsiębiorstwach średniej wielkości pozytywnie stan firmy ocenia co drugie, natomiast wśród małych firm swoją kondycję dobrze ocenia jedynie 37% badanych, a 28% źle.
O badaniu:
Badanie zostało przeprowadzone przez IQS w kwietniu 2023 roku metodą CATI – wywiady telefoniczne na próbie 300 firm (respondenci to właściciele lub zarządzający firmą), z podziałem na poziom zatrudnienia: 1–9 pracowników (40%), 10–49 pracowników (30%), 49+ pracowników (30%), uwzględniając podział na regiony według danych z GUS.
(AM, źródło: Wiener)