Gdy pracownik ulegnie urazowi w związku z wykonywaną pracą, odpowiedzialność finansową za to zdarzenie poniesie pracodawca. Jeżeli posiada on odpowiednie OC, to koszty ureguluje ubezpieczyciel, a jeśli nie, firma zapłaci z własnej kasy – przypomina „Puls Biznesu”.
Gazeta wskazuje, że według danych Głównego Urzędu Statystycznego w Polsce z roku na rok rośnie liczba wypadków przy pracy. Wraz z nią zwiększa się też świadomość pracowników dotycząca roszczeń, która obecnie już jest dość wysoka. Potwierdza to Damian Andruszkiewicz, dyrektor departamentu ubezpieczeń małych i średnich przedsiębiorstw Compensy, który wskazuje, że nawet lockdowny w czasie pandemii nie obniżyły liczby wpływających do jego firmy zgłoszeń. Ekspert zauważa, że pracownicy wiedzą coraz więcej o swoich prawach, a po wypadku bez trudu docierają do informacji o możliwościach odszkodowawczych, które dają im polskie przepisy. Według Damiana Andruszkiewicza najwięcej zgłoszeń dotyczy wypadków przy pracy w sektorach budowlanym i przemysłu ciężkiego, a także w sektorach obróbki drewna i metali oraz usług związanych z magazynowaniem i dystrybucją towarów. Najczęściej zgłaszanymi urazami są złamania, skręcenia, stłuczenia oraz amputacje kończyn, a także urazy głowy i innych części ciała. Rzadko poszkodowani zgłaszają za to poparzenia termiczne lub chemiczne. Zdarzają się też wypadki śmiertelne.
„PB” wskazuje, że łączne koszty związane z koniecznością naprawienia szkody pracownika mogą sięgać kilku milionów złotych. Wojciech Radyński, radca prawny i dyrektor oddziału EIB we Wrocławiu, zwraca uwagę, że zgodnie z brzmieniem art. 444 k.c. naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty, a więc pokrycie kosztów leczenia, rehabilitacji, dostosowania środowiska pracy i życia pracownika do zmienionej sytuacji czy też przekwalifikowania do pracy w innym zawodzie. A pracownik oprócz uzyskania odszkodowania z NNW (własnego lub zapewnionego przez zatrudniającego) może wystąpić z roszczeniem wobec pracodawcy za urazy i straty materialne. Jeśli zatrudniający posiadał OC pracodawcy, to odpowiedzialność za zaspokojenie roszczeń spada na ubezpieczyciela. Jeśli nie – firma musi płacić z własnej kieszeni.
Więcej:
„Puls Biznesu” z 27 kwietnia, Sylwia Wedziuk „Kto zapłaci za wypadek przy pracy”:
https://www.pb.pl/kto-zaplaci-za-wypadek-przy-pracy-1148751
(AM, źródło: „Puls Biznesu”)