Odkąd gruntownie przebudowałam moje gabinety – w redakcji i w domu, pracuje mi się bez porównania lepiej. Mogę się skupić, jestem też znacznie bardziej twórcza. Tylko dlaczego czekałam z tym aż tyle lat?
Przestrzeń ma ogromny wpływ na to, jak się czujemy i jak funkcjonujemy. Wiedzieli to od starożytności Chińczycy, tworząc sztukę feng shui (chiń. „wiatr i woda”). Tradycyjnie była to dziedzina zajmująca się planowaniem miast, wsi i domostw zgodnie ze środowiskiem naturalnym.
Odpowiednio zaprojektowana i urządzona przestrzeń może wspierać twoje cele lub też nie. Nie musisz tego robić po chińsku. Jeśli masz biuro wyglądające jak więzienna cela, to nie ma co się dziwić, że czujesz się jak w więzieniu. Jeśli masz biuro jak skład złomu, to nie ma co się dziwić, że czujesz się jak w składzie złomu. W moim przypadku występował ten drugi problem – permanentne zagracenie.
Od kilku miesięcy zaczęłam bardziej świadomie kształtować przestrzeń wokół siebie. Chciałam stworzyć miejsce, gdzie będę się czuła dobrze i „u siebie”, ale które równocześnie będzie sprzyjać skupieniu i wyciszeniu. Które będzie miejscem spotkań i rozmów z ciekawymi ludźmi, a także z własnymi myślami. Zaczęło się głównie od wyrzucania. Mam wrażenie, że wyrzuciłam parę ton resztek swojej przeszłości!
Sprawdź, jak się czujesz w swojej przestrzeni pracy. Nie zawsze jest tak, że mamy możliwość kształtować ją w 100% tak, jak chcemy. Jednak zawsze można posprzątać i dodać drobne akcenty przypominające, co dla nas ważne. Można też całkiem sporo wyrzucić.
Bałaganiarze lubią przekonywać, że świetnie się czują w swoich bałaganach (wiem to dobrze, bo sama tak twierdziłam latami). Prawda jest zazwyczaj taka, że czują się dobrze POMIMO swoich bałaganów. Dlatego spróbuj każdego dnia zrobić choć jedną małą rzecz dla przestrzeni wokół siebie. Coś wyrzuć, coś ułóż inaczej. To może być drobiazg, ale niech będzie wykonany z intencją porządkowania obszaru, który jest dla Ciebie istotny. Nawet jeśli jesteś bałaganiarzem-recydywistą (jak ja), przeznacz 1 minutę dziennie na porządki. I sprawdź, jak ci z tym jest.
Aleksandra E. Wysocka