Za sprzedaż nieuczciwej „uefki” odpowiada zarówno ubezpieczyciel, jak i pośrednik

0
591

W ocenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej sprzedaż polisy inwestycyjnej, której wzorzec wprowadza w błąd konsumenta, obciąża nie tylko jej autora, tj. zakład ubezpieczeń, ale też pośrednika, w tym przypadku bank – informuje „Rzeczpospolita”.

Werdykt TSUE zapadł w odpowiedzi na pytanie prejudycjalne zadane przez warszawski sąd. Rozpatrywał on sprawę posiadaczki polisy z UFK, która po pięciu latach przestała płacić składki, gdy zorientowała się, że suma wpłat była wyższa od stanu na jej rachunku. Sąd zwrócił się do TSUE o rozstrzygnięcie, czy niejasny, wprowadzający w błąd wzorzec umowy ubezpieczenia z UFK może stanowić nieuczciwą praktykę handlową w rozumieniu dyrektywy 2005/29/WE, a jeśli tak, to kto ponosi za nią odpowiedzialność: zakład ubezpieczeń czy pośrednik (bank). TSUE potwierdził, iż przekazanie informacji dotyczących „uefki” przed jej zawarciem jest praktyką handlową w rozumieniu dyrektywy. Z racji występowania w umowie komponentu inwestycyjnego nierozerwalnie związanego z ubezpieczeniem powstaje obowiązek poinformowania konsumenta o zasadniczych cechach tego produktu. Autor oferty powinien przekazać tę informację pośrednikowi, a ów – każdemu konsumentowi przed jego przystąpieniem do umowy. Dodatkowo prawo krajowe może przyznać konsumentowi prawo do żądania stwierdzenia nieważności umowy ze względu na nieuczciwą praktykę handlową przedsiębiorcy (sygnatura akt: C-208/21).

Więcej:

„Rzeczpospolita” z 2 lutego, Marek Domagalski „Zabrakło informacji o ryzyku. Trybunał o polisolokatach”

(AM, źródło: „Rzeczpospolita”)