Sąd Okręgowy w Suwałkach uznał, że zadośćuczynienie za śmierć bliskiego można przyznać zarówno konkubinie, jak i małoletniemu synowi zmarłego – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
Wyrok, do którego niedawno opublikowano uzasadnienie, dotyczył odszkodowania i zadośćuczynienia dla partnerki mężczyzny – ofiary śmiertelnej wypadku komunikacyjnego. Wystąpiła ona z roszczeniem wobec ubezpieczyciela sprawcy w imieniu swoim oraz małoletniego syna, którego ojcem był zmarły mężczyzna. Zakład wypłacił odszkodowanie, pomniejszając je z racji niezapięcia pasów przez ofiarę, co uznał za przyczynienie się do charakteru obrażeń i śmierci. Podczas rozprawy sądowej biegli zakwestionowali twierdzenia ubezpieczyciela. Według nich siła zderzenia była tak duża, że zapięcie pasów nie zapobiegłoby śmierci. Sąd uznał też silne związki powódki ze zmarłym oraz straty emocjonalne i finansowe, jakie poniosła w wyniku wypadku, będąc zmuszona do samotnego wychowania wspólnego dziecka. SO uznał ponadto zasadność przyznania zadośćuczynienia dla małoletniego syna zmarłego, którego życie będzie naznaczone śmiercią ojca.
Wysokość zadośćuczynień przyznanych nieprawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Suwałkach z 12 września 2022 r. (sygn. akt I C 861/21) ustalono odpowiednio na 80 i 120 tys. zł.
Więcej:
„Dziennik Gazeta Prawna” z 15 listopada, Inga Stawicka „Nie trzeba być małżeństwem, by otrzymać zadośćuczynienie”
(AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)
