W drugim kwartale doszło do kumulacji problemów z ubezpieczaniem zobowiązań w sektorze dystrybucji sprzętu elektronicznego. Zdaniem branży, to efekt prowadzonych od kilku lat kontroli podatkowych, w ramach których nie wydano wiążących decyzji. Z kolei ubezpieczyciele wskazują na kondycję finansową sektora – informuje Forsal.pl.
Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska (ZIPSEE), mówi, że kontrole są pokłosiem istniejącego przed kilku laty procederu wykorzystywania elektroniki do wyłudzeń VAT. I choć wprowadzenie nowych mechanizmów, m.in. odwróconego VAT, zlikwidowało problem, to nie przedawniły się sprawy z lat poprzednich. A trwająca kontrola skarbowa wzbudza podejrzenia ubezpieczyciela i wpływa na jego politykę w zakresie udzielania ochrony. Grzegorz Kwieciński, dyrektor departamentu ryzyka ubezpieczeniowego KUKE, potwierdza, że zakłady od lat z dużą ostrożnością podchodzą do branży dystrybutorów elektroniki, na co wpłynęły problemy związane z rozliczaniem VAT w poprzednich latach, ale według niego głównym powodem ograniczania limitów jest kondycja finansowa sektora, skutkująca dużym ryzykiem upadłości. Podobnie uważa Arkadiusz Taraszkiewicz, dyrektor regionalny ds. oceny ryzyka Atradius w Polsce. Ekspert podkreśla, że w ocenie jego firmy ryzyko związane z VAT jest znacząco mniejsze niż kilka lat temu, a liczba kontroli i postępowań podatkowych zmniejsza się.
Więcej:
Forsal.pl z 2 października, Agnieszka Pokojska „Opieszałość fiskusa działa na szkodę branży elektronicznej”:
(AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)