Czy polscy przedsiębiorcy mogą liczyć na odszkodowania z polis BI z tytułu pandemii?

0
1193

W Polsce dość szybko i powszechnie przyjął się pogląd, że wykupione przez polskich przedsiębiorców ubezpieczenia od utraty zysku (z ang. business interruption insurance, BI) co do zasady nie pokrywają strat wywołanych pandemią Covid-19 czy zakazami prowadzenia działalności gospodarczej wydawanymi przez rząd w ramach walki z koronawirusem. Tymczasem na całym świecie mnożą się spory przedsiębiorców z ubezpieczycielami o wypłatę odszkodowań na podstawie polis od utraty zysku. Spory te coraz częściej kończą się zwycięstwem ubezpieczonych – wskazuje dr Joanna Schubel z kancelarii DZP.

Ekspertka przypomina o wyroku brytyjskiego Sądu Najwyższego. Niedawno rozstrzygnął on na korzyść ubezpieczonych spór dotyczący wykładni istotnych klauzul w ubezpieczeniach BI, zgodnie z którymi wypłata odszkodowania za utracony zysk jest należna za szkody powstałe wskutek chorób zakaźnych lub aktów władzy państwowej nakazujących zamknięcie lub ograniczenie działalności gospodarczej. SN orzekł, że klauzule te są podstawą do wypłaty odszkodowania także w przypadku szkód związanych z Covid-19. Podobne spory dotyczące tego, czy klauzule chorób zakaźnych przewidziane w polisach BI obejmują Covid-19 toczą się też w innych jurysdykcjach, np. w Kanadzie.

Na łamach portalu prawo.pl ekspertka radzi, aby przedsiębiorcy działający w Polsce sprawdzili, czy posiadają ubezpieczenie BI w ramach tzw. polis master, czyli w ramach międzynarodowego programu ubezpieczeń. A jeśli tak, to czy obejmuje on specjalistyczne klauzule BI pokrywające w szczególności szkody powstałe wskutek chorób zakaźnych lub działań władzy publicznej. Takie klauzule mogą pozwolić na uzyskanie odszkodowanie za zyski utracone wskutek Covid-19 także w Polsce.

Według Joanny Schubel jeszcze bardziej istotne z punktu widzenia polskich przedsiębiorców może być orzeczenie wydane jesienią zeszłego roku przez Sąd Okręgowy Karoliny Północnej w sprawie North State Deli, LLC przeciwko The Cincinnati Insurance Co. Dotyczyło ono standardowych polis BI, na podstawie których odszkodowanie jest wypłacane tylko wtedy, gdy zysk został utracony wskutek szkody powstałej w mieniu. Taki pogląd był prezentowany przez ubezpieczycieli w USA. Sąd Okręgowy Karoliny Północnej uznał, że „bezpośrednia fizyczna szkoda” obejmuje „niemożność korzystania lub posiadania czegoś w świecie rzeczywistym, materialnym lub cielesnym”, a zatem „opisuje scenariusz, w którym właściciele firm (…) tracą pełen zakres praw i korzyści wynikających z korzystania lub dostępu do ich mienia wykorzystywanego w działalności gospodarczej (dosłownie  mienia biznesowego, z ang. business property). Wskazał też, że „bezpośrednia fizyczna szkoda” obejmuje „utratę możliwości korzystania lub dostępu do objętego ubezpieczeniem mienia, nawet jeśli struktura mienia nie uległa zmianie”. Sąd uznał, że taką szkodę spowodowały restrykcje administracyjnej nałożone na przedsiębiorców.

Ekspertka wyjaśnia, że tym samym sąd uznał, iż szkoda w mieniu, która jest przesłanką do wypłaty odszkodowania za utracony zysk ze standardowego BI, nie musi oznaczać fizycznego zniszczenia mienia. Już sam brak możliwości korzystania z mienia wskutek zakazów administracyjnych związanych z Covid-19 może stanowić szkodę w mieniu w rozumieniu w rozumieniu polis BI.

Więcej:
https://www.prawo.pl/biznes/ods….

 (AM, źródło: DZP, prawo.pl)