15 kwietnia ruszyła kolejna edycja programu „Mój prąd”, w ramach której można otrzymać dofinansowanie do domowych mikroinstalacji fotowoltaicznych. – Jednak nie wszyscy użytkownicy są świadomi, że instalacje fotowoltaiczne można ubezpieczyć – zauważa Agnieszka Młynarska, ekspertka Wiener.
Z myślą o osobach, dla których inwestycja w OZE jest dużym wyzwaniem finansowym, Wiener oferuje ubezpieczenie paneli fotowoltaicznych, kolektorów słonecznych i pomp ciepła do wartości 250 tys. zł. Taką polisą można objąć instalacje fotowoltaiczne i kolektory słoneczne wraz z instalacją i wyposażeniem technicznym. Dotyczy ona paneli lub kolektorów, które są zainstalowane na budynkach mieszkalnych, gospodarczych lub budowlach zlokalizowanych w strefie niezagrożonej zalaniami i podtopieniami.
– Ubezpieczenie paneli fotowoltaicznych zapewnia szeroką ochronę, zabezpieczając przed skutkami szkód zdarzeń losowych, aktów wandalizmu czy przed kradzieżą. Zakres ubezpieczenia obejmuje takie nieprzewidziane zdarzenia losowe, jak m.in. dewastacja, grad, huragan, napór śniegu, powódź, pożar, a nawet przepięcia, czyli szkody elektryczne. Co więcej, ubezpieczenie wesprze nas podczas zalania oraz zniszczenia instalacji w wyniku akcji ratowniczej oraz kradzieży z włamaniem lub rozboju. Taka polisa to inwestycja w spokój i poczucie bezpieczeństwa – dodaje Agnieszka Młynarska.
(AM, źródło: Wiener)