Euler Hermes: Pesymistyczne nastroje wśród właścicieli MŚP

0
534

Euler Hermes wraz z Bibby Financial Services przeanalizowali sytuację ponad 2300 firm z sektora MŚP w Europie, Ameryce Północnej i Azji. W wielu kryteriach polskie przedsiębiorstwa wybiły się ponad przeciętną ocenę rynku.

Polskie MŚP odnotowały wzmożoną sprzedaż w okresie ostatnich 12 miesięcy, przy czym 44% ankietowanych firm odnotowało wzrost, a 96% zidentyfikowało jego możliwości. 53% ankietowanych oczekuje, że sprzedaż wzrośnie w ciągu następnych 12 miesięcy, głównie poprzez zwiększenie liczby nowych klientów. To trzeci wynik wśród wszystkich badanych krajów i więcej niż wynosi średnia ogólnoświatowa, gdzie 46% respondentów spodziewa się wzrostu sprzedaży, co odzwierciedla spadek optymizmu odnośnie do międzynarodowej wymiany handlowej. Najbardziej ufne (64%) są podmioty z USA, a na 2. miejscu znalazły się firmy holenderskie (56%). Najmniej optymistyczne są MŚP w Hongkongu – tylko 30% z nich patrzy w przyszłość z optymizmem.

Rosnące koszty to obecnie największe wyzwanie dla polskich „misiów” (68% wskazań). 61% z nich spodziewa się, że będzie to także największe wyzwanie w następnych 12 miesiącach. 46% ankietowanych z Polski wskazuje, iż otrzymanie w terminie zapłaty od klientów pozostaje w 2019 r. największym wyzwaniem i zagrożeniem dla ich przepływów pieniężnych. Dla wszystkich regionów największymi wyzwaniami stojącymi obecnie przed MŚP są także rosnące koszty (42%), regulacje prawne i biurokracja (36%) oraz przepływ środków pieniężnych (32%). Nieznacznie różni się to od wyników zaobserwowanych w 2017 roku, kiedy to największym problemem był brak wykwalifikowanego personelu (49%), a w następnej kolejności koszty (48%) oraz biurokracja rządowa (44%). W przypadku firm prowadzących handel międzynarodowy największym wyzwaniem są wahania kursów walutowych (18%, wobec 20% w 2017 r.), następnie biurokracja (15%) oraz brak sieci biznesowej (9%). Kraje prezentujące największe możliwości dla eksporterów to USA, Chiny i Niemcy.

W ostatnim opracowaniu Euler Hermes wykazał, że marże zysku dla polskich MŚP rzeczywiście spadały od 2016 r., główne z powodu zwiększonych jednostkowych kosztów pracy. Należy także zauważyć, że optymizm wyrażony przez MŚP w tym badaniu nie został odzwierciedlony w innych badaniach. Na przykład badanie wskaźnika PMI dla przemysłu przeprowadzone przez IHS Markit wykazało, że utrzymywał się on poziomie poniżej 50 punktów od listopada 2018 r. i osiągnął najniższą wartość od ponad sześciu lat, wynoszącą 47,4 punktu w lipcu 2019 r., odzwierciedlając fakt, że większość kierowników ds. zaopatrzenia w sektorze przemysłowym ma względnie pesymistyczne nastawienie wobec obecnej i przyszłej sytuacji swoich przedsiębiorstw – wskazuje Mandfred Stamer, starszy ekonomista ds. Europy i Bliskiego Wschodu w Euler Hermes.

Odsetek badanych MŚP, które doświadczyły nieściągalnych długów, pozostał zasadniczo taki sam (30% vs. 35%). Na to ryzyko bardziej narażone są firmy w Belgii (40%), Czechach (38%) i Słowacji (37%). 44% „misiów”, które zgłosiły nieściągalne zadłużenie, stwierdziło, że wpłynęło ono na ich wzrost/zyski. Dla Polski wskaźnik ten wyniósł 51%.

Odsetek polskich MŚP, które uważają, że dostęp do finansowania jest doskonały lub dobry, spadł z 41% do 29%. Ponownie wymieniały one słaby rating kredytowy i historię jako główny powód odmów (26% vs. 48%). Wynik jest tożsamy z badaniem całościowym, gdzie tylko 30% firm uważa, że dostęp do finansowania jest doskonały lub dobry. Najwyższy odsetek odnotowano w USA (43%), Belgii (39%), Kanadzie i Singapurze (po 38%). Najwyższy procent firm, które uznają, że dostęp do finansowania jest słaby, odnotowano na Słowacji (34%), we Francji (33%) i Irlandii (33%). Główna przyczyna to wymagana dokumentacja (48%) i wysokie stopy procentowe (40%).

W 52% przypadków polskie MŚP są samodzielne finansowo. Jednak 25% prawdopodobnie wystąpi o finansowanie zewnętrzne. W badaniu ogólnym odsetek ten wyniósł 15% (6% w Niemczech i Holandii).

Polski realny PKB wzrósł o 5,1% w 2018 r. Najwyższy od 2007 r. wzrost gospodarczy był napędzany głównie przez popyt wewnętrzny – wydatki konsumenckie i publiczne, a także inwestycje. Gospodarka nieco zwolniła w pierwszej połowie 2019 r., a Euler Hermes oczekuje, że wzrost dla całego roku osiągnie poziom około 4% – dodaje Mandfred Stamer.

(AM, źródło MultiAN)