Wyobraź sobie świat, gdzie budowanie nowych produktów ubezpieczeniowych jest tak proste, jak tworzenie formularzy Google. Wyobraź sobie rzeczywistość, w której polski broker ubezpieczeniowy ma dostęp do produktów z rynku w Londynie i wykorzystuje do tego dokładnie tego samego narzędzia, w którym codziennie administruje swoimi polisami i klientami.
Wyobraź sobie, że możesz uzyskać dostęp do wspólnego ekosystemu oprogramowania, łączącego cię z tysiącami innych firm ubezpieczeniowych.
To właśnie scenariusz, który Insly chce zrealizować na całym świecie, a Polska jest pierwszym krajem, gdzie podobne możliwości zostały już uruchomione.
Czego właściwie potrzebują brokerzy?
Z usług Insly, jako portalu do sprzedaży i administrowania polis, korzysta już ponad 800 firm na całym świecie. Co więcej, ponad 25 tzw. MGA (ang. Manager general agent) i towarzystw ubezpieczeniowych za jego pomocą tworzy swoje produkty ubezpieczeniowe. Na bazie tych doświadczeń wiemy już, że nasza wizja prawdziwego ekosystemu naczyń połączonych na rynku ubezpieczeniowym jest możliwa do realizacji.
– Od ponad 3 lat naszymi klientami w Polsce oprócz agentów i towarzystw ubezpieczeniowych są również kancelarie brokerskie. Szczególnie te średniej wielkości. Wykorzystują one Insly jako podstawowe narzędzia do administrowania i zarządzania bazą polis i relacjami ze swoimi klientami – opisuje sytuację Piotr Bartos, członek zarządu Insly w Polsce. – Od samego początku brokerzy prosili nas o dodatkowe funkcjonalności związane z akwizycją klienta: od momentu podpisania pełnomocnictwa brokerskiego, poprzez SLIP-y brokerskie, a na analizie porównawczej kończąc.
Piotr Bartos przyznaje, że firma wykazała się słuszną asertywnością co do próśb klientów. – Spotykając się z kolejnymi firmami stwierdziliśmy, że przypominałoby to trochę… implementację Microsoft Word na nowo! Wiemy, że kolejne próby rozwijania tego typu funkcjonalności przez innych uczestników rynku kończyły się tym, że brokerzy nie korzystali z tych możliwości w swojej codziennej pracy. Postawiliśmy zatem na rozwój naszych najważniejszych funkcjonalności i okazało się to trafną decyzją – podkreśla Piotr Bartos.
Narzędzie Insly
Na bazie doświadczeń z rynków zagranicznych i uważnych obserwacji aktualnego stanu rynku brokerów ubezpieczeniowych w Polsce specjaliści Insly zgodnie twierdzą, że przygotowywane przez nich narzędzie, dedykowane potrzebom MGA i brokerów na całym świecie, będzie na pewno także łakomym kąskiem dla brokerów nad Wisłą. W końcu oni też tworzą własne programy brokerskie czy specyficzne produkty ubezpieczeniowe przeznaczone dla określonej, często niszowej grupy klientów.
Co trzeba zatem zrobić, aby skonfigurować własny, cyfrowy produkt ubezpieczeniowy? Jeżeli twoja pierwsza myśl to zaangażowanie rzeszy programistów, analityków biznesowych i project managerów, to nawet nie wiesz, jak bardzo jesteś w błędzie.
Dzięki nowoczesnej technologii, opartej na możliwościach programu Insly, można w prosty sposób skonfigurować swoje produkty za pomocą funkcjonalności „przeciągnij i upuść”, bez angażowania żadnego programisty. To właśnie prostota i szybkość obsługi mają wyróżniać wspomniany ekosystem na globalnym rynku ubezpieczeniowym.
Dobra wiadomość jest taka, że Insly już pracuje nad takim rozwiązaniem. Mamy nadzieję, że już w 2020 r. będziemy mogli udostępnić nasz nowy produkt polskim brokerom.
Maciej Biegajewski
maciej.biegajewski@insly.com
