Assistance na miarę XXI wieku

0
1263

Assistance zdecydowanie awansowało na rynku, a jego pozycja znacząco się wzmocniła. W ciągu ostatnich lat w świadomości klientów przeważa przekonanie, że bez dobrego assistance nie ma co wyruszać w drogę. I należy się z tym w pełni zgodzić.

Zaczynając swoją karierę w branży ubezpieczeń, miałem okazję pracować w firmie, która jako jedna z pierwszych wprowadzała na rynek różne warianty assistance, w tym także bezpłatne mini assistance do OC.

Wiele razy słyszałem głosy klientów, że w zasadzie to żadne assistance nie jest im potrzebne, gdyż w przypadku awarii mogą liczyć na pomoc rodziny w odholowaniu samochodu do znajomego mechanika.

Tak kształtowały się potrzeby klientów w zakresie assistance komunikacyjnego blisko 20 lat temu. Obecnie można zaryzykować stwierdzenie, że klienci bardziej świadomie dobierają zakres assistance niż autocasco.

Przede wszystkim elastyczne rozwiązania

Wiele osób w momencie zakupu wybiera assistance pod kątem potrzeb wszystkich użytkowników pojazdu, uwzględniając np., ile osób korzysta z pojazdu, czy w zakresie trzeba zawrzeć wymianę koła, holowanie do 100 km lub wyjazd poza granice Polski. Dlatego aby rozwiązania mogły być na czasie, muszą być przede wszystkim bardzo elastyczne.

Żyjąc w biegu, oczekujemy pomocy drogowej natychmiast. Idealnie byłoby, aby pomoc dostarczyła nam pojazd zastępczy od razu po zabraniu naszego na lawetę, jeśli mamy w planie kontynuację podróży lub aby operator zamówił taksówkę, która zawiezie nas do hotelu, gdzie będzie można poczekać na dalszą diagnostykę naszego pojazdu.

Taką jakość staramy się zapewnić wspólnie z Global Assistance Polska, który świadczy usługi dla naszych klientów.

Niezmiennie holowanie

Trzeba zauważyć, że w 2020 r. znacząco zmienił się charakter usług. Najpierw nastąpił spadek wykorzystania assistance w związku z pracą zdalną i zmniejszeniem mobilności. Potem pojawiła się konieczność organizacji kierowców zastępczych (zwłaszcza gdy np. jeden lub kilku kierowców było na kwarantannie) lub poszukiwania czynnego gabinetu lekarskiego.

Assistance przeszło ogromną transformację w sposobie korzystania z usług i jego zakresu. W dobie świata zamkniętego w smartfonie spada obecnie wykorzystanie usług informacyjnych, a niezmiennie na czele usług wykorzystywanych przez kierowców są holowanie i pojazd zastępczy. Okresy zimowe to nadal królestwo rozładowanych akumulatorów, gdzie prym wiodą w tej sekcji pierwsze przymrozki w danym sezonie. W związku z tym, że przesiadamy się do pojazdów elektrycznych, coraz częściej pojawia się potrzeba holowania rozładowanego elektryka (nie ma niestety możliwości dowiezienia paliwa), co oczywiście nie pozostaje bez wpływu na koszt takiej usługi i znajduje odzwierciedlenie w cenach assistance dla tego rodzaju pojazdów.

Tak jak nieustannie zmienia się świat, tak też ewoluują potrzeby klientów i musi zmieniać się także rozwiązanie w zakresie assistance. Dlatego czy sprzedając, czy kupując assistance, warto poświęcić dodatkowy czas, aby później nie dzwonić do znajomych czy rodziny z pytaniem: czy ktoś ma linkę holowniczą, bo w dzisiejszych czasach to już coraz większa rzadkość.

Bartosz Jasik
zastępca dyrektora Departamentu Ubezpieczeń Komunikacyjnych InterRisk