O tym, jak Europa Ubezpieczenia buduje pozycję lidera, jak zmienia się sposób podróżowania Polaków, dlaczego bezpieczeństwo staje się kluczowym kryterium wyboru wyjazdów i co wyróżnia flagowe ubezpieczenie Travel World, rozmawiamy z Katarzyną Szepczyńską, dyrektorką Departamentu Sprzedaży Ubezpieczeń Turystycznych Europa Ubezpieczenia.
Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Mamy koniec roku i czas podsumowań. Europa Ubezpieczenia znacznie wzmocniła w tym roku swoją pozycję w ubezpieczeniach turystycznych. Jak budujecie przewagę na tym rynku?
Katarzyna Szepczyńska: – Rzeczywiście na rynku ubezpieczeń turystycznych Europa zajmuje pozycję jednego z kluczowych graczy. Stawiamy na innowacyjne produkty, prostą obsługę i szybkie reagowanie w przypadku roszczeń, co pozwala nam budować partnerstwo, zaufanie i lojalność. Staramy się szybko dostosowywać naszą ofertę do zmieniających się potrzeb podróżnych. Jesteśmy otwarci na współpracę z różnymi partnerami, zarówno dużymi, jak i mniejszymi.
Naszą rolą jest jednak nie tylko oferowanie produktów ubezpieczeniowych, ale również edukacja rynku i doradztwo dla organizatorów turystyki i agentów. Dzięki temu skutecznie odpowiadamy na dynamiczne zmiany w branży.
Mówisz o edukacji. W tym roku opracowaliście raport „Turystyka 2030” dotyczący przyszłości polskiego rynku turystyki zagranicznej. Co w tym raporcie Was zaskoczyło?
– Przede wszystkim zaskoczyło nas, że jednym z głównych determinantów wyboru kierunku i sposobu podróżowania okazało się bezpieczeństwo, co naturalnie przekłada się na rosnącą rolę ubezpieczeń turystycznych. Polacy coraz częściej traktują je jako bardzo istotny element planowania podróży. Zmienia się też sposób podróżowania Polaków. Chętniej wybieramy nietypowe formy spędzania wolnego czasu polegające np. na uprawianiu sportów.
To pokazuje, jak rynek turystyki zagranicznej szybko ewoluuje i jak ważne jest, aby oferta turystyczna nadążała za tymi zmianami. Wyniki raportu wskazują wyraźnie, że istotną rolę odgrywają agenci, którzy doradzają i pomagają klientom w bezpiecznym planowaniu wyjazdów.
Czyli rola pośredników w oferowaniu ubezpieczeń turystycznych staje się coraz ważniejsza?
– Zdecydowanie tak. W dynamicznych warunkach rynkowych klienci oczekują przede wszystkim zrozumienia ich potrzeb i profesjonalnego doradztwa. I to właśnie agent potrafi dopasować zakres ochrony do specyfiki wyjazdu, wyjaśnić różnice między ofertami i wskazać elementy, na które warto zwrócić uwagę. Dzięki temu klient czuje się pewniej, a sam proces zakupu staje się szybszy i bardziej świadomy.
Przed nami ferie. Na co agenci powinni zwracać szczególną uwagę, gdy proponują klientom ubezpieczenie na wyjazd zimowy?
– Przede wszystkim trzeba pamiętać, że narciarze i snowboardziści są bardziej narażeni na urazy niż zwykli turyści. Dlatego punkt wyjścia to dobrze dobrana polisa na koszty leczenia za granicą, koniecznie z uwzględnieniem ratownictwa górskiego. W wielu krajach, zwłaszcza w Alpach, akcje ratunkowe są płatne, a ich koszt potrafi sięgać nawet kilkunastu tysięcy euro.
Jaką ofertę przygotowaliście dla Polaków wyjeżdżających na zimowy wypoczynek?
– Nasz flagowy produkt to ubezpieczenie Travel World z sumą ubezpieczenia do 500 tys. euro. To, co wyróżnia tę polisę, to bardzo szeroki zakres ochrony, nie tylko jeżeli chodzi o koszty leczenia, ratownictwa i transportu czy NNW. W wariancie VIP i The Best (Pakiet Sport) oferujemy również:
- możliwość objęcia ochroną sprzętu sportowego,
- ubezpieczenie kosztów karnetu narciarskiego,
- ubezpieczenie kosztów wypożyczenia sprzętu,
- przewidzieliśmy świadczenie na wypadek zamknięcia tras narciarskich.
Wspomniałaś o ratownictwie górskim. Czy klienci mają świadomość, że ratownictwo górskie nie jest pokrywane w ramach karty EKUZ?
– Część klientów zakłada, że EKUZ wystarczy w przypadku zachorowania czy wypadku na stoku, a niestety nie jest to prawda. Dlatego warto przypominać turystom, że EKUZ nie obejmuje akcji ratowniczych, a ubezpieczenie narciarskie powinno zawierać transport z miejsca wypadku, akcje poszukiwawcze czy transport medyczny do Polski. Warto podkreślić również, że EKUZ obejmuje pomoc medyczną tylko w państwowych placówkach.
Ratownictwo górskie to niejedyny koszt, z którym należy się liczyć, planując wyjazd w góry. Jakie koszty jeszcze mogą dotknąć turystę?
– Koszty leczenia za granicą mogą być również bardzo wysokie. Jak wynika z danych Ison Care, naszego asystora, zabieg operacyjny stawu barkowego i hospitalizacja przez pięć dni we Włoszech to koszt na poziomie 19 tys. euro.
Leczenie złamania nasady bliższej kości piszczelowej lewej z bocznym przedziałem i hospitalizacja przez sześć dni to koszt na poziomie 13 tys. euro.
W jaki sposób przygotować klienta na tego typu sytuacje?
– Warto pamiętać o limitach odpowiedzialności w ramach polisy. Klienci często wybierają najniższe składki, ale nie widzą, że wraz z nimi idą niskie sumy ubezpieczenia. Warto klientom pokazać przykłady kosztów leczenia czy hospitalizacji w popularnych destynacjach turystycznych.
Jakie inne elementy ubezpieczenia turystycznego są ważne?
– Zdecydowanie OC. Wypadki na stoku z udziałem narciarzy i snowboardzistów to niestety standard. Jeśli my sami lub nasze dzieci spowodujemy wypadek i ktoś dozna obrażeń, możemy zostać obciążeni naprawdę wysokimi kosztami.
Drugi element to ubezpieczenie sprzętu narciarskiego. Narty czy snowboard to często sprzęt wart kilka tysięcy złotych. Ich kradzież albo uszkodzenie potrafi skutecznie popsuć wyjazd. Klienci chętnie dokupują ochronę sprzętu, jeśli wyjaśni im się różnicę między ochroną bagażu a ochroną sprzętu sportowego.
Coraz częściej słyszymy też o rozszerzeniach, m.in. o sporty wysokiego ryzyka czy jazdę poza trasami. Kiedy warto je proponować?
– Zawsze, gdy klient planuje aktywność bardziej ryzykowną niż amatorskie zjazdy po przygotowanych trasach. Narciarstwo poza wyznaczonymi trasami, jazda po muldach, skoki narciarskie, skoki akrobatyczne na nartach, skitouring to aktywności, które standardowo są traktowane jako sporty ekstremalne i trzeba za nie zapłacić dodatkową składkę.








