Mocno rosnąca liczba szkód w segmencie ubezpieczeń transportowych skłoniła Allianz do rezygnacji z oferowania pozapakietowych polis OC przewoźnika, spedytora i ubezpieczeń cargo – informuje „Puls Biznesu”.
Według Krzysztofa Wanatowicza, członka zarządu ubezpieczyciela, głównym powodem rezygnacji jego firmy z oferowania produktów ochronnych dla przewoźników był znaczący wzrost szkodowości, widoczny szczególnie w OC przewoźnika i OC spedytora. I co więcej, nie było szans na osiągnięcie trwałej, długookresowej rentowności tych produktów, nawet mimo podjęcia szeregu działań związanych z oceną i akceptacją ryzyka. Stąd wycofanie z oferty polis transportowych dystrybuowanych jako osobne, pozapakietowe ryzyko. „PB” zwraca uwagę, że na rynku krążą też pogłoski, że na podobny krok może zdecydować się Colonnade. Ten jednak zaprzecza, choć nie wyklucza zmiany stawek i akceptacji ryzyka. Maciej Szczepański, dyrektor działu ubezpieczeń majątkowych i technicznych Colonnade, deklaruje, że jego firma będzie nadal aktywna w segmencie transportowym, ale będzie też reagować na zmiany otoczenia biznesowego. Według menadżera, takie ubezpieczenia z pewnością będą obecne na rynku jako istotne dla obrotu gospodarczego, ale możliwa jest korekta ich cen i zwiększona selekcja ryzyka. Z kolei Jakub Sajkowski, dyrektor biura analiz i oceny ryzyka ubezpieczeń korporacyjnych PZU zapewnia, że jego firma planuje dalszy rozwój w segmencie ubezpieczeń transportowych. Mariusz Żurawski, radca prawny i ekspert ubezpieczeń transportowych EIB, uważa, że wycofanie się Allianz nie wpłynie zbyt mocno na segment ubezpieczeń transportowych, w którym aktywnie działa nawet kilkanaście zakładów, przez co konkurencja zarówno w zakresie dostępności, jak i wysokości składek powinna zostać zachowana.
Więcej:
„Puls Biznesu” z 13 grudnia, Sylwia Wedziuk „Coraz trudniej o polisy dla transportu”:
(AM, źródło: „Puls Biznesu”)
