ANG: OC w życiu prywatnym przydatne dla rowerzystów

0
1210

Według ekspertów ANG prowadzący pojazdy mechaniczne inne niż samochód czy motocykl, quad i skuter, powinni posiadać OC w życiu prywatnym. Pomoże im ono bowiem naprawieniu ewentualnych krzywd wyrządzonych osobom trzecim.

– Obowiązkowa polisa OC dotyczy wszystkich pojazdów mechanicznych. Zabezpiecza ona właściciela na wypadek zdarzeń, w których w wyniku spowodowanej przez niego kolizji, wypadku osoba trzecia dozna szkody. To z ubezpieczenia pokrywane są koszty naprawy uszkodzonego auta czy innego pojazdu, ale także koszty leczenia osoby poszkodowanej. Ów obowiązek nie dotyczy jednak ekocyklistów, czyli osób przemieszczających się rowerem czy też hulajnogą elektryczną. A to oznacza, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że jeśli jadąc na rowerze czy hulajnodze wyrządzi szkodę rzeczową lub osobową, będzie musiała pokryć koszty naprawy z własnego budżetu. Zatem jeśli wpadnie na przechodnia, w wyniku czego złamie on rękę – to po stronie sprawcy zdarzenia jest pokrycie kosztów leczenia osoby poszkodowanej. Czy też inny przykład, jeśli ktoś jadąc na rowerze zarysuje auto albo urwie lusterko, będzie zobligowany do pokrycia kosztów naprawy – wyjaśnia Karolina Trzeciakiewicz z zespołu wsparcia ekspertów Grupy ANG.

Powołując się na analizy towarzystw ubezpieczeń, specjalistka wskazuje, że wzrost popularności e-hulajnóg przekłada się na wzrost wartości szkód wynikających z OC w życiu prywatnym. Średnia wartość takiej szkody wzrosła w niektórych przypadkach nawet o 70% r/r. – Co warto traktować jako przestrogę dla ekocyklistów, którzy właśnie rozpoczynają sezon rowerowy, czy tych, którzy planują zakup hulajnogi. Bo choć prawodawca nie nakłada na nas obowiązku posiadania polisy OC, to warto zabezpieczyć się na wypadek zdarzeń, które możemy wyrządzić, jadąc takim jednośladem – mówi Karolina Trzeciakiewicz.

Ekspertka wyjaśnia, że OC w życiu prywatnym chroni w razie uszkodzenia pojazdu będącego w ruchu, ale także stojącego na parkingu. To z polisy pokrywane są koszty naprawy urwanych lusterek, lakierowania zarysowanej karoserii. OC zabezpiecza także na wypadek kolizji z osobami trzecimi. – Chodzi o zdarzenia takie jak to, że jadąc hulajnogą czy rowerem, potrącimy pieszego lub innego ekocyklistę. Wówczas jeśli dozna on obrażeń, polisa pokrywa koszty leczenia i naprawy jego sprzętu. I co ważne, OC chroni konkretną osobę, a nie sprzęt. Stąd jeśli mamy OC w życiu prywatnym, niezależnie od tego, czy będziemy dziś jechać na rowerze, a za tydzień przemieszczać się hulajnogą, jesteśmy objęci ochroną. Oczywiście dzieje się tak w sytuacji, jeśli mamy dobrze dobraną polisę – tłumaczy Karolina Trzeciakiewicz.

(AM, źródło: Bankier.pl)