Blog - Strona 101 z 1468 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 101

UNIQA rośnie w mocnym tempie i chce jeszcze przyspieszyć

0
Marcin Nedwidek

Marcin Nedwidek, prezes zarządu UNIQA w Polsce, w wywiadzie dla xyz.pl poinformował, że według szacunków firmy jej składka urośnie o 20%. To zasługa szeregu czynników, m.in. ścisłej współpracy z pośrednikami ubezpieczeniowymi.

Prezes przyznał, że UNIQA zamknęła 85% spraw związanych z powodzią, wypłacając dotychczas ok. 50 mln zł brutto. Ocenił też, że obserwowane obecnie zainteresowanie polisami po powodzi jest krótkoterminowe. Dopiero zbudowanie w społeczeństwie świadomości potrzeby odpowiedniego zabezpieczenia majątku może zmienić tę sytuację. Marcin Nedwidek podkreślił, że jest to w głównej mierze zadanie ubezpieczycieli, ale też agentów, którzy powinni rozmawiać z klientami i próbować podnosić sumy ubezpieczenia.

Zapytany o sytuację w OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, menedżer przyznał, że choć rosnąca dynamika szkód jest niepokojąca, to jednak istotniejszy jest stały i znaczący wzrost kosztów napraw aut, spowodowany m.in. zwiększonymi kosztami pracy, koniecznością naprawy coraz bardziej zaawansowanych technologicznie elementów samochodów czy wyższymi wydatkami na sprowadzanie części do pojazdów. A podwyżki stawek w OC ppm. pokrywają inflację w szkodach, które już wystąpiły, a nie w obecnych czy przyszłych. Dlatego zdaniem prezesa należy spodziewać się kolejnych wzrostów cen. Marcin Nedwidek zdradził też, że wynoszący 34% wzrost składki UNIQA z OC ppm. po 3 kwartałach tego roku to efekt podwyżek cen, które nie odstraszyły teraz klientów dzięki wcześniejszemu zadbaniu o rentowność portfela, i większej liczby ubezpieczanych klientów. A wszystko to przy wysokim poziomie rentowności.

Zakład korzysta też na rozbudowie sieci agencyjnej – w tym roku UNIQA nawiązała współpracę z kolejnymi 3,5 tys. OFWCA. Dodatkowo odbyły się spotkania z 2 tys. agentów (docelowo z 3,5 tys.). Prezes wskazał też na pozytywny efekt fuzji z AXA oraz bardzo dobre rezultaty współpracy z dealerami samochodowymi sprzedającymi nowe auta, czym zajmuje się spółka UNIQA Automotive. Zakład już w październiku zrealizował założony plan w tym obszarze i ma podpisane umowy o współpracy z ok. 200 sieciami dealerskimi – dwukrotnie więcej, niż zakładano. Plany na 2025 rok przewidują wzrost o kolejne kilkadziesiąt procent pod względem składki pozyskiwanej tym kanałem sprzedaży. UNIQA dostrzega sporo miejsca do wzrostu, bo dziś jej udziały stanowią ok. 20–30% tego, co mają konkurenci.

Ubezpieczyciel chce ponadto rozwijać się w biznesie korporacyjnym, gdzie zamierza w większym stopniu skupiać się na mikrofirmach oraz małych i średnich przedsiębiorstwach. W planach UNIQA jest też rozwój w ubezpieczeniach grupowych, w których firma jest trzecią siłą na rynku, mając 800 tys. ubezpieczonych. Zakład liczy również na wzmocnienie pozycji w polisach indywidualnych. W efekcie tych wszystkich elementów przypis składki UNIQA ma urosnąć o ok. 20%, z uwzględnieniem wszystkich linii biznesowych. Na razie ubezpieczyciel nie przewiduje żadnych akwizycji (choć ich nie wyklucza), koncentrując się na rozwoju organicznym.

xyz.pl z 13 grudnia, Piotr Sobolewski, „UNIQA rozpędza się po fuzji. Przekracza plan roczny i zapowiada dwucyfrowy wzrost”

(AM, źródło: UNIQA)

GenAI szansą dla polskiej branży finansowej, choć na razie mało wykorzystywaną

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Accenture opublikowało raport zatytułowany „Czas na GenAI: czy branża finansowa wykorzysta tę szansę?”, w którym przedstawiono kompleksową analizę potencjału generatywnej sztucznej inteligencji w branży finansowej w Polsce. Dokument identyfikuje scenariusze wdrożenia GenAI, omawia wyzwania związane z implementacją technologii, a także wskazuje rekomendacje dla instytucji finansowych, które chcą dokonać transformacji w celu pełnego wykorzystania możliwości GenAI.

Raport wyróżnia trzy główne scenariusze wdrożenia technologii GenAI: agresywny, ostrożny i skupiony na ludziach. Pierwszy polega na szybkim wdrożeniu technologii w ciągu pięciu lat i jest charakterystyczny dla organizacji, które stawiają głównie na obniżenie kosztów. Skutkiem ubocznym takiego podejścia może być jednak wzrost liczby osób poszukujących nowych możliwości zawodowych.

Drugi scenariusz zakłada, że pełne wdrożenie technologii zajmie 15 lat. Jest to obecnie dominujące podejście w Polsce. Tymczasem najwięcej mogą zyskać przedsiębiorstwa, które postawią nie tylko na innowacje, ale i ludzi.

Trzeci ze scenariuszy zakłada wdrożenie gen AI w ciągu 10 lat oraz rozwój skoncentrowany na pracownikach. Szacuje się, że dzięki takiemu podejściu w Polsce można by wygenerować 570 mld zł do 2038 r., czyli dodatkowy 1 pp. do średniej rocznej stopy wzrostu PKB w tym okresie.

Potencjał GenAI w polskim sektorze finansowym

Badanie pokazuje, że w polskiej branży finansowej GenAI może mieć znaczący wpływ na efektywność pracy. Osoby zatrudnione w sektorze finansowym spędzają 71% swojego czasu na zadaniach, które mogą zostać zautomatyzowane lub wspierane przez wspomnianą technologię. Obowiązki, którym personel poświęca 33% czasu, można w pełni zautomatyzować, a te, które pochłaniają kolejne 38% – znacznie usprawnić dzięki sztucznej inteligencji.

– Menedżerowie często nie doszacowują możliwości GenAI. Ich zdaniem wzrost produktywności pracowników możliwy dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji wyniesie od 11 do 20%, podczas gdy badania naukowe wskazują, że w wysoko wykwalifikowanych zawodach może on wynieść nawet 40. – podkreśla Karol Mazurek, dyrektor zarządzający Accenture w Polsce, lider praktyki sektora finansowego. – Dużo bardziej optymistyczni w swoich przewidywaniach są liderzy, którzy sami korzystają z GenAI – dodaje.

W ponad połowie firm sektora finansowego dominuje ostrożne i sceptyczne podejście do wdrażania GenAI. Jedynie 13% kadry zarządzającej deklaruje, że podchodzi do tematu w sposób proaktywny, wyprzedzając branżę. Natomiast 87% badanych nadal postrzega ową technologię głównie jako narzędzie do redukcji kosztów, a nie do zwiększenia przychodów. Stanowi to przeciwieństwo globalnych trendów, gdzie odsetek ten wynosi jedynie 22%.

Duże wyzwanie stanowi pomiar zwrotu z inwestycji w generatywną sztuczną inteligencję, który mógłby przekonać kadrę zarządzającą do tej technologii. 40% respondentów nie przeprowadza żadnej analizy efektywności swoich inwestycji w GenAI. 37% oblicza ROI, a 47% ocenia efektywność na podstawie poziomu redukcji kosztów. Oznacza to, że wciąż wiele organizacji traktuje inwestycje w GenAI jako narzędzie do optymalizacji kosztów, a niekoniecznie jako sposób na np. zwiększenie przychodów. Taki sposób myślenia może ograniczać pełne wykorzystanie potencjału, jaki niesie ze sobą ta technologia.

– Kadra zarządcza wskazuje, że istotnymi barierami dla wdrożeń GenAI są brak dojrzałej infrastruktury technologicznej, w tym istotnego wykorzystania chmury, oraz niedopracowane strategie dotyczące zarządzania danymi. Tymczasem te fundamenty technologiczne są kluczowe, aby szybko i efektywnie wdrażać nowe rozwiązania w obszarze GenAI. Większość firm zatrzymała się na etapie testowania rozwiązań i pilotaży, napotykając trudności z ich skalowaniem i wprowadzaniem do operacyjnego użytku – mówi Dawid Osiecki, dyrektor zarządzający Accenture w Polsce, lider praktyki Data & AI.

Regulacje i niepewność jako bariery dla inwestycji

Ankietowani są zdania, że inwestycje w implementację generatywnej sztucznej inteligencji są w znacznym stopniu ograniczane niepewnością regulacyjną. Sektor finansowy wciąż zmaga się z brakiem odpowiednich wytycznych, które jasno określałyby zasady odpowiedzialnego wdrożenia GenAI. 67% menedżerów podkreśla wpływ niejasnych interpretacji regulacji na niską gotowość organizacji do inwestowania w sztuczną inteligencję. 83% respondentów uważa, że obecne przepisy nie sprzyjają efektywnej implementacji AI w branży finansowej.

– W obliczu braku jasnych interpretacji regulacji firmy powinny proaktywnie kształtować własne zasady bezpiecznego oraz etycznego wdrażania generatywnej AI, co pozwoli im przygotować własne organizacje na zmianę i wyprzedzić konkurencję, przy jednoczesnym minimalizowaniu ryzyka – podpowiada Maciej Jopyk, dyrektor zarządzający Accenture w Polsce odpowiedzialny za dział Strategy & Consulting. – Accenture kładzie duży nacisk na Responsible AI, czyli odpowiedzialne podejście do projektowania, rozwijania i wdrażania sztucznej inteligencji. Naszym celem jest tworzenie wartości i budowanie zaufania poprzez ochronę przed potencjalnymi ryzykami związanymi z AI – dodaje.

Rozbieżności między percepcją liderów a pracowników

Badanie pokazuje również rozdźwięk pomiędzy tym, jak postrzegają procesy wdrożenia GenAI w firmach pracownicy, a jak oceniają je liderzy. Przedstawiciele kadry menedżerskiej uważają, że pracownicy przynajmniej kilka razy w tygodniu posiłkują się narzędziami generatywnej sztucznej inteligencji. Dwie trzecie jest przekonanych, że pracownicy mają dostęp do szkoleń, które umożliwiają pełne wykorzystanie potencjału GenAI, natomiast tylko jedna trzecia zatrudnionych w sektorze finansowym podziela to zdanie.

– Warto zaznaczyć, że dostępność wysokiej jakości szkoleń z zakresu GenAI znacząco wpływa na satysfakcję pracowników. W instytucjach finansowych w Polsce, które oferują szeroką, łatwo dostępną ofertę warsztatów, prawdopodobieństwo wysokiej satysfakcji z pracy jest aż 1,3 razy wyższe. Wspieranie pracowników w procesie transformacji technologicznej poprzez odpowiednie szkolenia zwiększa motywację i lojalność, a także przyczynia się do większej efektywności organizacji – mówi Karol Mazurek. – W tej rewolucji ludzie będą na pierwszym miejscu. 63% menedżerów nie przewiduje istotnych zmian w zatrudnieniu z powodu wdrożenia GenAI – dodaje.

Prawie 30% pracowników deklaruje, że obecnie używa i planuje dalej używać narzędzi opartych na GenAI w swojej pracy. Kolejne 38% chce zacząć to robić. Raport zwraca uwagę, że pracownicy mający dostęp do wysokiej jakości szkoleń w obszarze GenAI jednocześnie deklarują wyższą satysfakcję z pracy i lojalność.

– Na podstawie przeprowadzonych badań ankietowych wśród pracowników sektora finansowego w Polsce zdefiniowaliśmy cztery typy postaw pracowników w zależności od deklarowanego entuzjazmu i obaw względem GenAI, a także stopnia zaufania do kierownictwa w procesie zmian. Dla instytucji finansowych kluczowe będzie dostosowanie programu szkoleń i sposobu wdrażania GenAI do profilu pracowników, tak aby osiągnąć spodziewane korzyści – mówi Dominika Bosek-Rak, liderka badań nad płatnościami w Europie Accenture.

Rekomendacje: Proaktywność, inkluzyjność i szybkość

Uwolnienie potencjału generatywnej sztucznej inteligencji w branży finansowej poprzez strategię skoncentrowaną na ludziach oznacza szybkie, holistyczne wdrożenie technologii GenAI z uwzględnieniem kluczowej roli człowieka, zarówno kadry zarządzającej, jak i pracowników. Raport przedstawia następujące rekomendacje dla firm, które chcą skutecznie wdrożyć GenAI:

  • Proaktywność: GenAI to nie tylko narzędzie do punktowej redukcji kosztów, ale także inspiracja do głębokiej transformacji biznesu i poprawy konkurencyjności. Firmy, które odważnie podejdą do wdrożenia AI i będą tworzyć zasady bezpiecznego korzystania z tej technologii, zyskają przewagę na rynku.
  • Inkluzyjność: Ważne jest, aby dołączać szerokie grupy pracowników do działań związanych z implementacją narzędzi GenAI. Należy pamiętać o pracownikach, którzy mogą zyskać nowe role i zadania w wyniku tych wdrożeń. Wspieranie kadry odpowiednimi szkoleniami, zapewnianie im możliwości rozwoju i dbanie o ich zaangażowanie, przyczyni się do wzrostu motywacji i lojalności.
  • Szybkość: Wdrażanie GenAI nie jest możliwe bez odpowiednich fundamentów technologicznych. Firmy, które chcą z powodzeniem wprowadzić tę technologię na szerszą, transformacyjną skalę, muszą zainwestować w nowoczesny „digital core”. Solidna infrastruktura technologiczna jest podstawą do efektywnego wdrożenia innowacji i wykorzystania pełnego potencjału tej technologii.

(AM, źródło: Accenture)

Jak się wybić ponad przeciętność

0
Adam Kubicki

Zawsze uważałem, że jednym z ważniejszych życiowych zadań każdego człowieka powinno być wykorzystanie w pełni swojego potencjału. Dziś wiem, że większość ludzi nie jest na to gotowa. W ich życiu wygrywa lenistwo i pozorny komfort stabilizacji.

Sprzedaż jednak bardziej przypomina zmagania sportowe (ze sobą i przeciwnikami) niż spokojne utrzymywanie posady etatowej. Dlatego sukcesy w sprzedaży osiągają ludzie, którzy stosują określone zasady myślenia i postępowania.

Przede wszystkim podejdź do swojej pracy na poważnie. Jest ona źródłem twoich dochodów, na których opiera się większość aspektów twojego życia. Dzięki sprzedaży można kreować ponadprzeciętne dochody, dzięki czemu łatwiej podnieść standard życia, zapewnić rodzinie bezpieczeństwo finansowe i realizować marzenia. Podejmij decyzję, że chcesz dołączyć do czołówki ludzi z twojej branży – do 10% najlepszych.

Brak dążenia do doskonałości to podświadoma zgoda na przeciętność. Gdy potraktujesz swoją pracę naprawdę poważnie i podejmiesz decyzję, że chcesz zostać najlepszym w tym, co robisz, twoje życie zacznie się zmieniać i będziesz na dobrej drodze, by rzeczywiście dostać się do czołówki w twojej branży.

Zidentyfikuj również umiejętność, która cię ogranicza. José Moreno Hernández był synem biednego meksykańskiego rolnika. Już w dzieciństwie w jego głowie powstało marzenie – chciał być astronautą i polecieć w kosmos. Uczył się pilnie i oprócz pracy przy zbieraniu kukurydzy poświęcał swój wolny czas na naukę. Na University of California w Santa Barbara uzyskał tytuł magistra z elektrotechniki i informatyki.

Kiedy po kilku latach nieudanych prób dostania się do NASA dowiedziała się o tym jego żona, zadała mu bardzo ważne pytanie: Co mają ci, który się dostali, czego nie masz ty? Dzięki temu José zaplanował rozwinięcie swoich kompetencji. W ciągu kilku następnych lat między innymi zdobył licencję pilota, poprawił swoje zdolności sportowe i nauczył się języka rosyjskiego. W końcu jego podanie zostało zaakceptowane i trafił do ośrodka szkoleniowego dla potencjalnych astronautów. Został przyjęty do korpusu amerykańskich astronautów (grupa NASA-19) jako kandydat na specjalistę misji, a cztery lata później w promie Discovery poleciał w kosmos.

Która umiejętność, gdybyś ją opanował do perfekcji i po mistrzowsku, pomogłaby ci zwielokrotnić twoją sprzedaż i twoje dochody? Bez względu na to, co to będzie, zapisz to sobie, a następnie przygotuj listę wszystkiego, co możesz zrobić, aby zdobyć tę umiejętność. Zacznij już dzisiaj, krok po kroku. Może to być jedyna umiejętność dzieląca cię od podwojenia twoich dochodów.

A gdy już opanujesz tę umiejętność (co z pewnością ci się uda, jeśli tylko będziesz wystarczająco wytrwały), musisz ponownie zadać sobie to samo pytanie: „A teraz która umiejętność pomogłaby mi najbardziej w zwiększeniu moich dochodów?”. Wyznaczasz sobie za cel opanowanie tej umiejętności, opracowujesz plan jej zdobycia (włącznie z czytaniem, słuchaniem i ćwiczeniami), a następnie zakasujesz rękawy i zabierasz się do pracy.

Przez pozostałą część swojej kariery stajesz się swoim własnym projektem samorozwoju – zawsze rozwijając tę umiejętność, która w danym momencie mogłaby najbardziej ci pomóc. Powtarzaj sobie te magiczne słowa: „Zrób to teraz! Zrób to teraz! Zrób to teraz!” – tak długo, aż zostaną one zaprogramowane w twoim umyśle i odczuciach. Jak stwierdził Albert Einstein: „Nic się nie dzieje, dopóki coś się nie poruszy”.

Dla chcących rozwijać się w sprzedaży ubezpieczeń jest to wspaniały czas. Gdy staniesz się świetny w tym, co robisz, zawsze będziesz mógł kontrolować swoją teraźniejszość i przyszłość. Zawsze będziesz mógł zarobić na dostatnie życie dla siebie i swojej rodziny. Zawsze będziesz miał kontrolę nad swoim życiem i swoim losem.

Adam Kubicki

adam.kubicki@indus.com.pl

Od chaosu do sukcesu

0
Jan Grzesikiewicz

W branży ubezpieczeniowej, gdzie tempo pracy jest często bardzo szybkie, a lista zadań wydaje się nieskończona, kluczowe staje się efektywne zarządzanie działaniami i właściwe ustalanie priorytetów. W związku z tym powstaje pytanie: czy branżę ubezpieczeniową stać na bagatelizowanie treningu mentalnego w pracy agenta?

W ciągu ostatnich dwóch lat miałem kumulację projektów dla branży finansowo-ubezpieczeniowej i przeszkoliłem ponad kilkuset agentów i menedżerów sprzedaży. W tym czasie zauważyłem, jak wielu agentów boryka się z nieefektywnym zarządzaniem aktywnościami. Żyją w poczuciu chaosu, braku indywidualnej strategii sprzedażowej, są w ciągłej pogoni i frustracji. Dodatkowo często nie identyfikują się z celami stawianymi przez firmę oraz sami nie mają wewnętrznego, jasno określonego kierunku, a co za tym idzie, pomysłu, jak tam dojść.

Menedżerowie zazwyczaj żyją w przekonaniu, że jeśli określili cele, precyzyjnie przedstawili KPI, to wszyscy wiedzą, gdzie i po co „idziemy”. Nic bardziej mylnego! Skąd to wiem? Od agentów, którzy często mają długi staż i całkiem niezłe wyniki. Jestem przekonany, że ponad połowa menedżerów nie zdaje sobie sprawy, jak wygląda mental agenta. Dla doradców, którzy codziennie muszą balansować między obsługą klientów, pozyskiwaniem nowych a także ciągłym dokształcaniem się, umiejętność koncentracji na zadaniach priorytetowych może decydować o sukcesie.

Małe kroki i uważność

Pierwszym krokiem w kierunku lepszego zarządzania aktywnościami jest rozwój samodyscypliny. Trening mentalny udostępnia techniki, które pomagają w budowaniu tej cennej umiejętności. Jedną z nich jest metoda małych kroków. Pozwala nie tylko lepiej zaplanować pracę, ale również osiągać małe sukcesy, motywujące do dalszego działania. Każdego mobilizuje co innego i ważne jest, aby określić listę indywidualnych motywatorów/nagród i nagradzać się nimi po wykonaniu drobnych aktywności.

Kolejnym aspektem, na który warto zwrócić uwagę, jest wykorzystanie technik do utrzymania skupienia na zadaniach. Żyjemy w świecie, gdzie wielozadaniowość wydaje się cenioną umiejętnością, jednak badania pokazują, że może to prowadzić do obniżenia efektywności.

Praktykowanie uważności pomaga w koncentracji na jednym zadaniu, co z kolei przekłada się na jego szybsze i lepsze wykonanie. Proste techniki relaksacyjne i na koncentrację to przykłady działań, które mogą pomóc w osiągnięciu lepszego skupienia.

Wytrzymaj 5 minut

Prokrastynacja, czyli odkładanie zadań na później, jest jednym z głównych wrogów efektywnego zarządzania czasem. Trening mentalny oferuje wiele strategii, które mogą pomóc w jej minimalizowaniu. Jedną z nich jest metoda 5 minut – zakłada, że nawet najmniej motywujące zadanie można wykonywać przez tak krótki czas. Często po przekroczeniu tej bariery zadanie wydaje się mniej przytłaczające, a my jesteśmy bardziej skłonni do jego kontynuowania.

Efektywne zarządzanie zadaniami i ustalanie priorytetów to kluczowe umiejętności w pracy każdego agenta ubezpieczeniowego. Wsparcie treningu mentalnego w tym obszarze przynosi znaczące korzyści, pomaga nie tylko w lepszym planowaniu i organizacji pracy, ale także w osiągnięciu większej satysfakcji z wykonywanych zadań.

Jan Grzesikiewicz

Co ty wiesz o ulgach podatkowych? cz. 1/2

0
Grzegorz Piotrowski

Indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) jako jedyny produkt finansowy dostępny na rynku pozwala nie tylko gromadzić pieniądze na przyszłość, ale także oszczędzać w inny sposób.

Korzyść osiągnięta np. za kilkanaście lat, czyli zebrane pieniądze to jedno, ale nie wszyscy wiedzą, że dzięki uldze na IKZE pieniądze można mieć już teraz.

Doradca finansowy lub agent ubezpieczeniowy, zadając klientowi pytanie o to, czy myśli o swojej przyszłości i czy chciałby oszczędzać na emeryturę, bardzo często słyszy całą masę wymówek. Nie mam pieniędzy, mam jeszcze dużo czasu, pewnie nie dożyję do emerytury – to chyba najczęstsze odpowiedzi na propozycję kupna produktu oszczędnościowo-emerytalnego.
Czy można wobec tego w jakiś sposób zachęcić do odkładania pieniędzy w ramach takich dedykowanych rozwiązań finansowych oferujących dobrowolne oszczędzanie? Wydaje się, że jest to możliwe, jeśli jako argumentu użyje się tematu podatków – tak jak działa to w przypadku IKZE.

Z jednej strony ze zgromadzonych w IKZE pieniędzy można skorzystać bez konieczności płacenia podatku od zysków kapitałowych. To już jest bardzo wymierny zysk w przypadku tego produktu (podobnie zresztą jak w indywidualnym koncie emerytalnym), o którym jednak niestety nie wszyscy wiedzą. A już o fakcie, że wpłacając co roku pieniądze na IKZE, można je wskazać jako ulgę podatkową w rozliczeniu PIT, wie chyba jeszcze mniej Polaków. A szkoda, gdyż może to być ulga nie rzędu kilkudziesięciu czy kilkuset, ale nawet kilku tysięcy złotych. To kwota, o którą warto „upomnieć się” w swoim rozliczeniu z urzędem skarbowym.

Grzegorz Piotrowski

gpiotrowski@o2.pl

Część druga artykułu ukazała się w „Gazecie Ubezpieczeniowej” nr 51-52 z datą wydawniczą 16 grudnia.

Blanket exclusion – wyłączenie ogólne

0
Źródło zdjęcia: Premium English

W branży ubezpieczeniowej blanket exclusion, czyli wyłączenie ogólne, to jedno z najostrzejszych narzędzi ochrony przed ryzykiem. Oznacza ono całkowite wyłączenie odpowiedzialności ubezpieczyciela za szkody powstałe w związku z określonymi czynnikami, regionami geograficznymi lub sytuacjami.

W praktyce, jeśli dana polisa zawiera blanket exclusion, jakiekolwiek szkody, roszczenia czy straty związane z objętym wyłączeniem obszarem lub zjawiskiem nie będą pokrywane – bez wyjątków.

Takie podejście jest stosowane przez ubezpieczycieli, aby chronić się przed dużą i nieprzewidywalną ekspozycją, szczególnie na terenach objętych konfliktami lub tam, gdzie obowiązują sankcje międzynarodowe.

Przykłady użycia wyrażenia blanket exclusion:

  1. The insurance policy includes a blanket exclusion for risks associated with operations in sanctioned countries like Russia and Belarus.
    (Polisa ubezpieczeniowa zawiera ogólne wyłączenie odpowiedzialności za ryzyka związane z działalnością w krajach objętych sankcjami, takich jak Rosja i Białoruś).
  2. Due to a blanket exclusion, this policy does not cover any war-related damages in Eastern Ukraine.
    (Z powodu ogólnego wyłączenia polisa nie obejmuje żadnych szkód związanych z działaniami wojennymi we wschodniej Ukrainie).
  3. A blanket exclusion applies to any claims arising from military conflicts in specified high-risk regions.
    (Obowiązuje ogólne wyłączenie odpowiedzialności za roszczenia wynikające z konfliktów zbrojnych na określonych terenach wysokiego ryzyka).

Małgorzata Kulik
kursy języka angielskiego dla branży ubezpieczeń

www.premium-english.pl

EIOPA: Ubezpieczyciele i fundusze emerytalne zmagają się ze złożonym i niepewnym krajobrazem ryzyka

0
Źródło zdjęcia: EIOPA

Europejski Urząd Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych opublikował 12 grudnia sprawozdanie na temat stabilności finansowej, w którym ocenia ryzyko i słabości europejskich ubezpieczycieli i pracowniczych funduszy emerytalnych w trudnym krajobrazie ryzyka charakteryzującym się dużą niepewnością. Oprócz przeglądu ostatnich wydarzeń w opracowaniu przedstawiono również trzy analizy tematyczne.

Chociaż wpływ globalnych napięć na europejskie sektory finansowe był jak dotąd ograniczony, EIOPA uważa, że zagrożenia narastają. W rezultacie system finansowy jest podatny na nieprzewidziane zdarzenia, które mogą spowodować nagłe i daleko idące zmiany warunków makroekonomicznych.

Oba sektory działalności ubezpieczycieli oraz PFE są dobrze przygotowane do amortyzowania potencjalnych wstrząsów. Wskaźnik zagregowanych kapitałowych wymogów wypłacalności (SCR) europejskich ubezpieczycieli znacząco przekracza próg 100%. W II kw. mediana wskaźnika SCR działu I wynosiła 239,2 %, podczas gdy w dziale II osiągnęła poziom 212,6 %. Pozytywny jest również wskaźnik finansowania PFE. Fundusze oferujące programy o zdefiniowanym świadczeniu nieznacznie zwiększyły wskaźnik finansowania ze 119,8% na początku roku do 120,6% w II kwartale.

Trzy obszary potencjalnych ryzyk

Oprócz zmian sektorowych i podatności na zagrożenia w sprawozdaniu EIOPA na temat stabilności finansowej przyjrzano się również trzem zagadnieniom, które mają ogromne znaczenie dla ubezpieczycieli, pracowniczych funduszy emerytalnych i organów nadzoru.

  1. Podatności na zagrożenia związane z nieruchomościami: Ostatnie wydarzenia miały negatywny wpływ zarówno na ceny nieruchomości mieszkalnych, jak i komercyjnych. Chociaż zarówno ubezpieczyciele, jak i pracownicze fundusze emerytalne inwestują około 10% swoich aktywów w nieruchomości, analiza EIOPA wykazała, że nawet silny wstrząs na tym rynku miałby jedynie niewielki wpływ na sektory, z pewnymi indywidualnymi wyjątkami.
  2. Reasekuracja intensywna (lub finansowa) aktywów: Reasekuracja intensywna obejmuje przeniesienie zarówno ryzyka inwestycyjnego, jak i ubezpieczeniowego z cedenta na reasekuratora. Takie rozwiązanie pozwala cedentom na prowadzenie szczuplejszego bilansu, co zazwyczaj skutkuje wyższymi wskaźnikami wypłacalności. Jednocześnie takie transakcje wprowadzają również dodatkowe ryzyko kredytowe, prawne i operacyjne. Chociaż obawy dotyczące stabilności finansowej związane z reasekuracją intensywną aktywów wydają się na razie ograniczone, koncentracja tej działalności wśród kilku reasekuratorów – często z alternatywnymi modelami biznesowymi i w konkretnych jurysdykcjach offshore – uzasadnia dalszą kontrolę nadzorczą.
  3. Europejskie ramy oceny ryzyka systemowego (SRAF): W ostatniej analizie opisano aspekty metodologiczne i organizacyjne SRAF oraz przedstawiono główne źródła ryzyka systemowego zidentyfikowane w 2024 r. dla europejskiego sektora ubezpieczeń na podstawie danych z systemu Wypłacalność II na koniec 2023 r. oraz danych makroekonomicznych i danych dotyczących rynków finansowych do końca lipca 2024 r. Obejmują one rosnące ryzyko związane ze wzajemnymi powiązaniami między różnymi podmiotami finansowymi ze względu na wzrost sprzedaży swapów ryzyka kredytowego i ogólnej pozycji ubezpieczycieli w instrumentach pochodnych, a także pojawiające się ryzyka, takie jak ryzyko klimatyczne, cyfrowe i cybernetyczne.

(AM, źródło: EIOPA)

PZU edukuje na temat bezpieczeństwa na wystawie Castrol Ikony Motoryzacji

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

PZU został sponsorem strategicznym 4. edycji wystawy Castrol Ikony Motoryzacji. Podczas wydarzenia, które rozpoczęło się 12 grudnia na PGE Narodowym, firma przeprowadzi akcję edukacyjną promującą bezpieczeństwo w ruchu drogowym.

Castrol Ikony Motoryzacji to wystawa motoryzacyjna, podczas której zaprezentowanych zostanie ponad 100 unikatowych pojazdów o łącznej wartości ponad 100 milionów złotych. Nowością tegorocznej edycji jest strefa PZU, gdzie ubezpieczyciel zaprezentuje innowacyjne rozwiązania wykorzystujące technologię VR do nauki udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej w sytuacjach wypadków drogowych.

– Wystawa Castrol Ikony Motoryzacji to okazja do podziwiania wyjątkowych samochodów, ale i zaprezentowania, jak przez lata ewoluowała technologia motoryzacyjna. Niezależnie od postępu technicznego, bezpieczeństwo na drodze pozostaje na pierwszym miejscu. Poprzez nasze działania edukacyjne chcemy przypominać kierowcom o odpowiedzialności, jaka na nich spoczywa jako na uczestnikach ruchu. Edukacja w tym obszarze jest nie do przecenienia, a trudno sobie wyobrazić lepszą do tego okazję niż tak wspaniałe i przyciągająca rzesze fanów wydarzenie – komentuje Rafał Kałęcki, dyrektor Biura Prewencji PZU.

Odwiedzający wystawę mogą skorzystać ze strefy edukacyjnej przez cały czas trwania imprezy – od 12 grudnia do 26 lutego.

(AM, źródło: PZU)

Udany rok skłonił Talanx do podniesienia celów do 2027 roku

0
Źródło zdjęcia: Talanx

Grupa Talanx przekroczyła założone cele na 2025 r. na dwanaście miesięcy przed terminem. W związku z tym ubezpieczyciel podniósł swoje założenia na 2027 r.

Talanx już wie, że na rok przed planowanym terminem wyraźnie przekroczy cele, które wyznaczył sobie w 2022 r. w ramach inicjatywy Strategia 25. Średnia stopa zwrotu z kapitału własnego przekroczy założony cel wynoszący ponad 10% – przewidywana wartość na 2024 r. to więcej niż 15%. Pierwotny cel Talanx dotyczący dochodu netto grupy w 2025 r. wynosił około 1,6 mld euro, ale już w 2024 r. wyraźnie przekroczy tę wartość, osiągając 1,9 mld euro. Odpowiada to ponad 50% stopie wzrostu, znacznie powyżej zakładanego poziomu 25%.

Pozytywne wyniki biznesowe były napędzane przez silny, dochodowy wzrost zarówno w segmencie ubezpieczeń podstawowych, jak i reasekuracji. Szczególnie dynamicznie rozwijały się te pierwsze, w efekcie czego oczekuje się, że ich udział w dochodzie netto grupy wzrośnie z 43 do 47%. Kolejnym czynnikiem była akwizycja i udana trwająca integracja byłych spółek Liberty w Ameryce Łacińskiej. Wniosą one ponad 80 mln euro po kosztach finansowania do dochodu netto grupy w 2024 r.

W związku z powyższym Talanx postanowił podnieść swoje cele strategiczne do 2027 r. Grupa zamierza zwiększyć dochód netto o 30%, do ponad 2,5 miliarda euro. Z kolei planowany zwrot z kapitału własnego powinien trwale przekroczyć 12% Realizacja tych założeń będzie korzystna dla akcjonariuszy: Talanx chce zwiększyć dywidendę do 2,7 euro na akcję w roku obrotowym 2024, z perspektywą dalszego wzrostu o około 50%, do 4 euro na akcję do 2027 r. Talanx ogłosił podniesienie swoich celów strategicznych podczas Capital Markets Day w Monachium.

– Zamierzamy o rok wcześniej wyraźnie przekroczyć cele wyznaczone w naszym obecnym cyklu strategicznym, pomimo wyzwań geopolitycznych i makroekonomicznych. Nasza strategia, która opiera się na decentralizacji, dywersyfikacji i przywództwie kosztowym, opłaciła się, a to daje nam pewność, że osiągniemy nasze ambitne cele do 2027 roku – powiedział Torsten Leue, CEO Talanx.

(AM, źródło: Talanx)

Zurich: Na czele w podróży

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Grupa Zurich Insurance doprowadziła do nabycia od AIG biznesu indywidualnych ubezpieczeń podróżnych i assistance, w tym Travel Guard, za 600 mln dolarów plus to, co wynika z klauzuli earn-out (na podstawie przyszłych wskaźników finansowych). Po transakcji Zurich staje się jednym z największych ubezpieczycieli podróżnych na świecie, obsługując ponad 20 mln klientów i 200 partnerów dystrybucyjnych.

Travel Guard zostanie włączony w struktury należącego do Zurich podmiotu wyspecjalizowanego w ubezpieczeniach podróżnych, Grupy Cover-More. Akwizycja poszerza zasięg Zurich na globalnym rynku ubezpieczeń podróżnych wartym ok. 20 mld dol. w składce przypisanej brutto i istotnie wzmacnia jego obecność na rynku amerykańskim. Transakcja spowodowała obniżenie współczynnika wypłacalności Zurich o 5 pkt. proc. Wszystkie niezbędne zgody zostały uzyskane.

(AC, źródło: Xprimm)

18,297FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie