Blog - Strona 1301 z 1417 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1301

Link4 utworzył klub dla najlepszych agentów

0

Po kilku miesiącach przygotowań wystartował Klub TOP Agent – najnowsza inicjatywa Link4, skierowana do agentów, którzy wyróżniają się zaangażowaniem, efektywną współpracą z towarzystwem i wysokimi wynikami sprzedażowymi. Zakład zapewnia, że agenci należący do klubu mogą liczyć na korzyści, wspierające ich tak w codziennej pracy, jak i w lepszym dopasowaniu oferty do klientów.

Tworząc klub, postawiliśmy sobie za cel docenienie najlepszych agentów, z którymi współpracujemy. Chcemy z nimi tworzyć jeszcze silniejsze relacje niż dotychczas, oparte na wspólnych wartościach, takich jak zaufanie, otwartość czy dzielenie się wiedzą – wyjaśnia Łukasz Jantz, dyrektor Pionu Sprzedaży Agencyjnej Link4. – Przed nami dużo pracy, by zbudować wartościową markę Klubu TOP Agent, ale po pierwszych reakcjach widzimy, że obraliśmy dobry kierunek – dodaje.

Zaproszenia do tegorocznej edycji trafiły już do pierwszych adresatów, tzw. TOP Agentów 2020. Pośrednicy mogą posługiwać się tym tytułem bez ograniczeń, bowiem udział w projekcie nie wiąże się z żadnymi zobowiązaniami z ich strony. Z drugiej strony Link4 deklaruje, że TOP Agenci mogą liczyć na korzyści biznesowe i inicjatywy zaplanowane wyłącznie dla członków klubu.

W moim odczuciu program TOP Agent nie tylko nobilituje najaktywniejszych partnerów, ale daje również możliwość jeszcze lepszego poznania oferty produktowej ubezpieczyciela oraz zapewnia klientom obsługiwanym przez TOP Agentów poczucie, że są w rękach najlepszych specjalistów – zauważa Artur Domański, właściciel agencji AD Ubezpieczenia i TOP Agent 2020.

Inauguracja Klubu TOP Agentów zbiega się w czasie z dziesiątą rocznicą rozpoczęcia współpracy ubezpieczyciela z agentami. W 2010 roku firma zawarła pierwszą umowę agencyjną, a dziś współpracuje z największymi multiagencjami w Polsce. Od roku Link4 rozwija też projekt współpracy z lokalnymi agencjami, z którymi dotychczas nie miał zawartych umów. Działanie to jest zgodne ze strategią firmy, która zakłada podobny udział sprzedaży w kanale agencyjnym i direct.

W obecnych czasach klienci są bardzo wymagający, a agenci stanowią istotne wsparcie w wyborze właściwego ubezpieczenia i wiemy, że ta pomoc jest bardzo potrzebna – zauważa Agnieszka Wrońska, prezes zarządu Link4. – Dlatego mamy nadzieję, że członkowie klubu TOP Agent Link4 przeniosą pozytywne doświadczenia z tego projektu na relacje ze swoimi klientami – podsumowuje.

AM, news@gu.home.pl

(źródło: Link4)

Brokerzy cenią przewidywalność i partnerskie podejście

0

Rozmowa ze Zbigniewem Jęksą, dyrektorem zarządzającym ds. sprzedaży korporacyjnej w AXA Ubezpieczenia.

Aleksandra E. Wysocka: – Jakie miejsce zajmują ubezpieczenia korporacyjne w strukturze wyników rocznych AXA w Polsce?

Zbigniew Jęksa: – Dzięki wysiłkowi całego zespołu kolejny rok zakończyliśmy bardzo pozytywnie, dlatego też i status biznesu korporacyjnego w firmie jest coraz wyższy. Przekroczyliśmy założone plany sprzedażowe, a jeszcze wyraźniej poprawiliśmy rentowność. Nie pobiliśmy co prawda rekordów dynamiki wzrostu z lat poprzednich, ale nie to było celem, ponieważ przez ostatnie 4 lata z dużym zapasem podwoiliśmy wielkość portfela korporacyjnego i dołączyliśmy do grona największych ubezpieczycieli korporacyjnych w Polsce. Łączna składka w obszarze klienta korporacyjnego przekroczyła w roku ubiegłym 430 mln zł, a składka, jaką generujemy z kanału brokerskiego, plasuje nas wg raportu KNF na 4. miejscu wśród ubezpieczycieli majątkowych, a więc tuż za podium.

Planujecie awansować do pierwszej trójki?

– Oczywiście chcielibyśmy, ale trzeba otwarcie powiedzieć, że trzecie miejsce, przy założeniu organicznego wzrostu, jest w najbliższych latach poza zasięgiem kogokolwiek, więc skupiamy się na obronie dobrego 4. miejsca i budowaniu jeszcze bardziej rentownego portfela, bo tu widzimy potencjał. Jeżeli wymagało to będzie podwyższania stawek, to w tych przypadkach, w których będzie to konieczne, nie zawahamy się tego zrobić.

Podniesiecie ceny?

– Jeżeli szef danej linii biznesowej czy underwriter uznają, że jest to niezbędne dla utrzymania rentowności, to tak, ale od razu zaznaczam, że co do zasady nie jesteśmy zwolennikami nagłych i drastycznych podwyżek. Zdajemy sobie sprawę, jak istotna w biznesie korporacyjnym jest przewidywalność i wiarygodność. Nie należymy do tych towarzystw, którym zdarza się z dnia na dzień odmówić klientowi kontynuacji ochrony lub nagle podwoić stawki, stawiając klienta i brokera w niekomfortowej sytuacji, na przykład tylko dlatego, że przytrafiła mu się mniejsza czy większa szkoda. Stawiamy na partnerstwo, rozmowę i wspólne zarządzanie ryzykiem. Jeżeli nie ma innego wyjścia, to oczywiście rozstajemy się z klientem, ale po przyjacielsku, dając i jemu, i brokerowi czas na znalezienie alternatywy na rynku.

Które linie biznesowe są dla Was najistotniejsze?

– Od zawsze kluczowe są dla nas ryzyka związane z szeroko rozumianą odpowiedzialnością cywilną, ryzyka majątkowe, inżynieryjne, transportowe, czyli podobnie jak u większości graczy. Ten portfel w rozsądny i ostrożny sposób uzupełniamy biznesem flotowym i gwarancjami finansowymi, ale nie są to wolumenowo dominujące linie i nie planujemy, żeby były dominujące w przyszłości. Na przykład biznes flotowy istotnie zredukowaliśmy w ubiegłym roku.

Za każdym sukcesem firmy stoją jej pracownicy, w AXA jest podobnie?

– Tak, bez wątpienia mamy w AXA bardzo dobry zespół wyspecjalizowanych i doświadczonych underwriterów, w tym upatruję sekretu naszego sukcesu w ostatnich latach i uznania w oczach brokerów. Nie jest łatwo zbudować dobry i zgrany zespół underwriterów, bo nie każdy może być dobrym w tej dziedzinie, szczególnie w ubezpieczeniach korporacyjnych. Tu odpowiedzialność jest bardzo duża i niektórych taki stres zwyczajnie blokuje. Dobry underwriter nie może przejawiać ani nadmiernej awersji do ryzyka, ani nadmiernego apetytu na nie. Oprócz wiedzy merytorycznej potrzebna jest mu też pewna odwaga biznesowa oraz umiejętność negocjacji, nawiązywania relacji, asertywność.

Przez lata byłem underwriterem i wiem, jak trudna i wymagająca jest to profesja. Cieszę się, że w centrali i oddziałach mamy bardzo profesjonalny zespół underwriterów. To oni wraz z szefami linii biznesowych i szefami oddziałów w decydującym stopniu przyczynili się do naszego rynkowego sukcesu. Oczywiście niezaprzeczalnie ważną rolę odegrała też nasza likwidacja szkód korporacyjnych i obsługa posprzedażowa.

Wspomniał Pan o uznaniu w oczach brokerów i to dobry moment, żeby nawiązać do ankiety opublikowanej w ostatnich tygodniach przez Komisję Nadzoru Finansowego, w której otrzymaliście od brokerów najwyższą ocenę za jakość współpracy. Jak Pan interpretuje to wyróżnienie?

– To zaszczyt dla całego zespołu ubezpieczeń korporacyjnych, ale i dla całej firmy. Najwyższa ocena od brokerów i wygrana z tak zacnymi konkurentami to dla nas bardzo duży sukces! Przypomnę, że na podium weszliśmy już przed rokiem, zajmując trzecie miejsce, a ostatnio awansowaliśmy na pierwszą pozycję. Mamy jednak świadomość, że dużym wyzwaniem będzie utrzymanie tej pozycji, bo konkurencja za nami jest bardzo silna. Dlatego cały czas pracujemy nad tym, żeby dostarczać dobre produkty i serwis oraz żeby nasz zespół był w pełni profesjonalny. Wiemy, że w każdym z tych aspektów jest jeszcze coś do poprawy, i nad tym będziemy pracować.

Myślę, że wyróżniono nas także za to, że jesteśmy graczem przewidywalnym, nie wykonujemy nagłych zmian polityki akceptacyjnej i cenowej. Poza tym działamy fair, nie obiecujemy za dużo, dotrzymujemy słowa. Wiadomo, że nie wszystkich uda się usatysfakcjonować, ale dzięki przejrzystej polityce broker będący dziś „ofiarą” naszych zasad jutro może być ich beneficjentem i takie podejście brokerzy rozumieją i szanują.

Co jeszcze Pana zdaniem mogło mieć wpływ na ten sukces?

– Zauważamy, że brokerzy doceniają tzw. miękkie aspekty współpracy. Partnerskie i szczere relacje oraz zaufanie są niezwykle istotne dla obu stron. Dlatego zawsze jasno i otwarcie komunikujemy brokerom, co możemy zaoferować i na jakich warunkach, a czego nie możemy i dlaczego. Wspólnie z nimi wypracujemy rozwiązania dla klientów, słuchamy ich uważnie, podpowiadamy, ale nie narzucamy swojego zdania, umiemy pogodzić się z niepozyskaniem lub utratą klienta i nie obarczamy za to winą brokera. Zasada braku pretensji jest moim zdaniem bardzo ważna także w biznesie i najlepiej, jeżeli stosują ją obie strony.

Uważam również, że coraz większy wpływ na sukces, szczególnie w biznesie relacyjnym, ma zwykła życzliwość i empatia do brokera i klienta, chociaż wielu powie, że nie można tego zmierzyć i że jest to marginalny aspekt, a decydują wyłącznie niskie stawki, wysokie prowizje i inne twarde parametry. Ja twierdzę trochę inaczej.

Czym dodatkowo staracie się przekonać brokerów i klientów do współpracy?

– Brokerzy doceniają naszą atrakcyjną i oryginalną ofertę szkoleniową, w której oprócz szkoleń merytorycznych swoje miejsce mają też tematy dotyczące rozwoju osobistego czy zdrowia, bo zależy nam również na dobrej formie brokerów, a do tego także potrzebna jest świadomość i wiedza. Naszym flagowym projektem jest zaawansowany program edukacyjny AXA School of Management. Uczestnicy bardzo wysoko go oceniają, głównie za jakość i sposób przekazywania wiedzy przez wybitnych profesorów oraz za bardzo dobrą organizację całości przedsięwzięcia.

Żeby w obecnej rzeczywistości wygrywać, trzeba się pozytywnie wyróżniać, mieć przysłowiowy x factor, coś, co wywołuje pozytywną asocjację u partnera biznesowego. Nawet jeżeli jesteśmy bardzo racjonalni i analityczni, to wiadomo, że uczucia i emocje mają duży wpływ na nasze decyzje, wybory czy oceny. W codziennym biznesie zazwyczaj o takich kwestiach zapominamy lub nie doceniamy ich wagi, a przy wyrównanej stawce właśnie one przeważają szalę. Wiem, że dla niektórych taka teza, w kontekście ubezpieczeń korporacyjnych, może zabrzmieć dyskusyjnie. Ja jednak przykładam do tych kwestii szczególną wagę.

Jakie macie plany i cele na 2020 r.?

– Ten rok będzie dla nas kolejnym wyzwaniem. Niezależnie od uwarunkowań zewnętrznych konsekwentnie stawiamy na racjonalny rozwój biznesu i dalszą poprawę rentowności. Na pewno nie planujemy zaskakiwać niczym negatywnym ani brokerów, ani klientów, a gdy pojawi się nowy produkt czy jakaś zmiana, ogłosimy ją we właściwym czasie.

Planujemy oczywiście obecność na Kongresie Brokerów, bo jest to nasz obowiązek, wyraz szacunku dla partnerów biznesowych. Jeśli chodzi o formułę naszej obecności i aktywności podczas tego wydarzenia, nie mamy jeszcze konkretnych planów, ale postaramy się nie zawieść oczekiwań.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

Śniadanie biznesowe „Proces likwidacji szkód – aspekty prawne”

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

27 lutego w Warszawie odbędzie się III śniadanie biznesowe dla zakładów ubezpieczeń. Spotkanie będzie poświęcone prawnym aspektom procesu likwidacji szkód, z uwzględnieniem szkód transgranicznych. Patronem medialnym wydarzenia jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Spotkanie będzie kolejnym z cyklu śniadań biznesowych organizowanych wspólnie z ekspertami branży ubezpieczeniowej. Obejmują one szerokie spektrum tematów dotyczących najważniejszych zmian odnoszących się do zakładów ubezpieczeń. Celem spotkań jest m.in. omówienie najważniejszych zmian w prawie, usystematyzowanie dotychczasowej wiedzy oraz wymiana doświadczeń praktycznych.

Program spotkania powstanie w oparciu o nadesłane zagadnienia/propozycje uczestników. Śniadanie poprowadzi radca prawny Paweł Stykowski, local partner, szef praktyki ubezpieczeniowej w kancelarii DWF Poland.

Spotkanie jest kierowane do zakładów ubezpieczeń oraz reasekuracji, oddziałów zagranicznych ZU, ubezpieczycieli działających w Polsce na zasadzie swobody świadczenia usług, brokerów ubezpieczeniowych oraz reasekuracyjnych, agentów ubezpieczeniowych, specjalistów zajmujących się szkodami osobowymi, niezależnych firm likwidacji szkód, a także kancelarii odszkodowawczych.

Formularz zgłoszeniowy jest dostępny pod adresem:

http://vfconferences.pl/data/Aktualnosci/Pliki/400_broszura.pdf

Śniadanie odbędzie się w siedzibie DWF Poland Jamka sp.k., pl. Stanisława Małachowskiego 2 w Warszawie.

(am)

Konferencja: Ludzie, procesy, robotyzacja

0

26 lutego w Warszawie odbędzie się konferencja „BPM Trends – zarządzanie i automatyzacja procesów biznesowych”. Podczas wydarzenia zostaną przedstawione aktualne trendy, innowacje oraz strategie w obszarze zarządzania oraz robotyzacji procesów biznesowych, jak również aspekty merytoryczne w zakresie tworzenia i rozwijania środowiska BPM w firmie. Patronem medialnym konferencji jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Znajomość tematyki BPM pozwoli w przyszłości podjąć właściwe decyzje i działania, usprawnić przepływ informacji czy też sprawnie zidentyfikować problemy zaistniałe w organizacji. Wydajna oraz efektywna architektura środowiska BPM staje się głównym elementem rozwoju gospodarczego oraz kluczowym czynnikiem osiągania znaczących korzyści na rynku, od którego niezmiennie zależy efektywność przedsiębiorstwa. Spotkanie będzie miejscem do wymiany doświadczeń oraz dyskusji z ekspertami branżowymi.

Podczas konferencji omówione zostaną takie kwestie, jak strategiczne podejście do wdrożenia RPA w firmie, robotyzacja procesów, doskonalenie procesów biznesowych w obliczu cyfrowej transformacji oraz jak wykorzystać nowoczesne technologie do optymalizacji procesów.

Podczas spotkania głos zabiorą m.in. Jacek Tochowicz, manager zespołu Robotics ING Polska, Michał Marlinga, Senior Vice President Citibank Europe plc, Bartosz Kolasa, dyrektor Departamentu Strategii i Rozwoju AXA Polska, Dawid Szałański z Banku Millennium i Robert Kucharski z Inter Cars.

Aby wziąć bezpłatny udział w konferencji, wystarczy zarejestrować się na stronie:

http://bpmtrends.pl/#rejestracja

Ilość miejsc ograniczona. Decyduje kolejność zgłoszeń.

Konferencja odbędzie się 26 lutego od 9:30 w warszawskim Golden Floor Plaza, Al. Jerozolimskie 123A.

Strona internetowa wydarzenia:

http://bpmtrends.pl/

(am)

Perspektywy rynku, agenci i ubezpieczenia zdrowotne na InsurTech Digital Congress

0

7 lutego odbyło się posiedzenie Rady Programowej InsurTech Digital Congress, podczas którego przedstawiono propozycje dotyczące ram programowych spotkania. Patronem medialnym kongresu, który odbędzie się w dniach 25–26 maja w Warsaw Marriott Hotel jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Uczestnicy spotkania zaproponowali podział części merytorycznej InsurTech Digital Congress na trzy bloki tematyczne. W ramach pierwszego z nich, poświęconego perspektywom rozwoju sektora ubezpieczeń, poruszone zostałyby takie kwestie, jak m.in. przedefiniowanie myślenia o przyszłości ubezpieczeń, klientocentryzm vs polisocentryzm, wspieranie ubezpieczycieli, aby mogli być insurtechami, API jako element dostarczania ubezpieczeń w nowe miejsca.

Podczas drugiego bloku goście spotkania mieliby znaleźć odpowiedź na pytanie, jak stworzyć nowoczesny biznes ubezpieczeniowy w obszarze telemedycyny i opieki zdrowotnej. Prelegenci opowiedzą o prewencji zdrowotnej w ujęciu nowych technologii i ich zastosowaniu dla ubezpieczeń, finansowaniu potencjału nowych rozwiązań telemedycznych przez sektor ubezpieczeń oraz wykorzystaniu danych z mobilnych urządzeń monitorujących przez ubezpieczycieli.

Tematem trzeciego bloku byłyby rozwiązania agencyjne. Tematyka wystąpień będzie dotyczyła takich zagadnień, jak synergia na linii ubezpieczyciel–agent, co ubezpieczyciel lub firmy technologiczne mogą zrobić dla agentów i czym różnią się strategie firm ubezpieczeniowych. Uczestnicy spróbują też odpowiedzieć na pytanie, czy agenci są insurtechowi.

Strona wydarzenia:

(am)

Laur Klienta Grand Prix 2020 dla Europ Assistance Polska

0

Europ Assistance Polska ponownie została wyróżniona w rankingu „Laur Klienta”, zdobywając nagrodę Grand Prix w kategorii usług assistance. Wyróżnienie przyznawane jest na podstawie wyników ogólnopolskiego badania klientów.

Cieszymy się z przyznania nam, po raz kolejny tego wyróżnienia oraz docenienia naszej oferty i jakości świadczonych przez nas usług. Nagroda ta jest dla nas powodem do dumy oraz potwierdzeniem, że nasza strategia, wartości i codzienna działalność na rzecz klientów i innych interesariuszy znajdują ich uznanie – mówi Ryszard Grzelak, prezes Europ Assistance Polska.

Nagroda w plebiscycie „Laur Klienta” przyznawana jest w oparciu o opinię klientów, co czyni ją obiektywnym źródłem informacji o trendach rynkowych, preferencjach i rekomendacjach. Firma, która zdobywa wyróżnienie, musi wyróżniać się jakością obsługi i innowacyjnością oraz cieszyć się uznaniem wśród odbiorców usług.

(AM, źródło: Europ Assistance Polska)

Mondial Assistance: Polisa turystyczna pokryje koszty helikoptera

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Przed wyjazdem w góry należy zadbać o odpowiednie ubezpieczenie, które będzie dopasowane do rodzaju planowanej aktywności. Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) to za mało – przypomina Mondial Assistance.

Warto podkreślić, że Polska jest jednym z nielicznych krajów, w którym pomoc ratowników górskich jest bezpłatna. W Czechach i na Słowacji za koszt akcji ratunkowej płaci poszkodowana osoba. W przypadku gdy interwencja wymaga wykorzystania helikoptera ratunkowego, koszty takiej akcji mogą wynieść nawet kilka tysięcy euro. Dlatego nieustająco przypominamy, jak ważne jest, aby wyjeżdżając w góry, zadbać o swoje bezpieczeństwo i spokój, kupując polisę – mówi Piotr Ruszowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Mondial Assistance.

Lista kontuzji, które zdarzają się narciarzom i snowboardzistom, jest długa. Najczęściej są to urazy dolnych i górnych kończyn, takie jak zwichnięcia, skręcenia i złamania oraz naciągnięcia więzadeł i ścięgien. Tego typu obrażenia mogą spowodować, że narciarza ze stoku nie da się ewakuować w inny sposób niż helikopterem ratunkowym.

Wydawana przez NFZ Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego pokrywa koszt leczenia nagłych przypadków podczas zagranicznych wyjazdów, jednak swoim zakresem nie obejmuje ratownictwa na stoku. Co roku w sezonie narciarskim pomagamy osobom, które musiały skorzystać z helikoptera ratunkowego, za który NFZ nie zwraca pieniędzy. Planując zagraniczny, nawet weekendowy wyjazd w góry, należy pamiętać również, że EKUZ pokrywa koszt leczenia wyłącznie w placówkach, które mają podpisaną umowę z odpowiednikiem naszego NFZ. Z naszych statystyk wynika, że Czechy i Słowacja należą do grupy krajów, w których narciarze najczęściej ulegają wypadkom. Dlatego tak mocno zachęcamy, aby przed wyjazdem zakupić odpowiednią polisę – dodaje Piotr Ruszowski.

Przypomina, że zarówno w Czechach, jak i na Słowacji świadczenia w ramach ratownictwa górskiego, w tym również transport medyczny do najbliższego szpitala wykonywany przez służbę ratownictwa górskiego, osoba poszkodowana musi w całości opłacić we własnym zakresie. Kwota ta zależna jest od odległości i wynosi średnio kilkaset euro.

Jeśli narciarz np. z uszkodzonym biodrem wymaga transportu sanitarnego do Polski, to koszt takiej podróży również zależy od odległości. Transport karetką w asyście ratownika na trasie Chopok–Warszawa to koszt około 3,5 tys. zł. Jeśli wymagana jest obecność lekarza, należy doliczyć do tego kolejne 1,5–2 tys. zł. Biorąc pod uwagę powyższe kwoty, warto zainwestować w ubezpieczenie, które daje nam gwarancję spokoju i pokryje koszt pomocy medycznej na stoku, leczenia oraz transportu – dodaje Piotr Ruszowski.

(AM, źródło: Mondial Assistance)

Generali: Assistance ważnym elementem polisy dla narciarza

0

Wybierającym się na zimowy urlop Generali doradza zakup ubezpieczenia z odpowiednim zakresem do planowanej aktywności, który będzie chronić nie tylko od następstw nieszczęśliwych wypadków, ale również zapewni pomoc assistance, gdy okaże się potrzebna.

Doskonale wiemy, że nieprzewidziane zdarzenia, jak choroba czy załamanie pogody, potrafią skutecznie zepsuć podróż, dlatego ubezpieczenie turystyczne w Generali wyposażyliśmy w bardzo szeroki zakres usług assistance. Zależy nam, aby klienci wybierający się na zimowy urlop mieli poczucie, że mogą liczyć na nasze wsparcie i czuli się dobrze chronieni, nawet jeśli zawiodą ich warunki atmosferyczne czy doznają kontuzji  – podkreśla Arkadiusz Wiśniewski, członek zarządu Generali Polska.

Pakiet assistance w ubezpieczeniu dla narciarzy powinien zapewniać m.in. świadczenie, gdy z powodu niekorzystnych warunków pogodowych zamknięte zostaną trasy narciarskie, zwrot kosztów wypożyczenia sprzętu narciarskiego czy zakupu niewykorzystanego karnetu na wyciąg, jeżeli objęty ochroną zachoruje lub ulegnie nieszczęśliwemu wypadkowi. Ubezpieczenie mogłoby też zapewniać nowe zakwaterowanie, jeśli w przypadku zejścia lawiny dostęp do ośrodka narciarskiego, w którym przebywa posiadacz polisy, będzie zablokowany.

Jazda na nartach czy desce snowboardowej często może zakończyć się kontuzją. Koszty leczenia, szczególnie za granicą, mogą być bardzo wysokie. Mimo że w krajach Unii Europejskiej można posługiwać się EKUZ, to zapewnia ona świadczenia takie, jakie są dostępne w ramach publicznej opieki zdrowotnej w danym kraju. Karta nie pokrywa też kosztów związanych z transportem poszkodowanego do Polski. EKUZ nie chroni również, jeśli konieczne będzie przeprowadzenie akcji poszukiwawczej lub ratunkowej w górach.

Włochy i Austria należą do najpopularniejszych destynacji Polaków uprawiających sporty zimowe. Jednocześnie znajdują się w pierwszej dziesiątce najdroższych krajów pod względem leczenia ambulatoryjnego, dlatego tak istotne jest, aby nasza polisa miała odpowiednią sumę ubezpieczenia, która w razie potrzeby pokryje pełne koszty niezbędnego leczenia. Przy wyjeździe na narty za granicę rekomendujemy wybór sumy kosztów leczenia od 300 000 zł. Taka kwota powinna pozwolić na skorzystanie z leczenia szpitalnego, wykonie badań czy zabiegów, a także bezpieczny powrót do domu – zauważa Arkadiusz Wiśniewski.

Ekspert doradza również zakup OC, w ramach którego możliwe będzie pokrycie kosztów związanych ze zniszczeniem sprzętu, leczenia i rehabilitacji poszkodowanego innego użytkownika stoku.

(AM, źródło: Generali)

Coface: W 2020 r. liczba upadłości i restrukturyzacji może wzrosnąć o 6%

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Według Coface szansa na znaczącą poprawę koniunktury u głównych partnerów handlowych Polski jest nikła. Zdaniem ubezpieczyciela przełoży się to na 6% wzrost upadłości i wniosków o restrukturyzację.

W tym roku przedsiębiorstwa będą borykały się z wieloma problemami, przede wszystkim ze spowolnieniem gospodarczym. W naszej ocenie głównym ryzykiem pozostaje sytuacja na rynkach zagranicznych. Mamy co prawda dodatnią dynamikę eksportu, ale widać, że jest ona niższa niż w poprzednich latach – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w regionie Europy Centralnej. – Głównie wpływa na nas spowolnienie w Europie Zachodniej, a oczekujemy, że w tym roku wzrost gospodarczy nie przyspieszy. Dodatkowo na rynku krajowym zaczyna niekorzystnie wpływać na firmy, zwłaszcza te mniejsze, podniesienie minimalnego wynagrodzenia – dodaje.

Według danych Coface, w 2019 r. w Polsce odnotowano 1019 upadłości i restrukturyzacji firm, wobec 975 w roku poprzednim (+4,5% r/r). Ponad połowa tej liczby obejmowała upadłości, niemal 300 zdarzeń to przyspieszone postępowania układowe, a 112 – postępowania sanacyjne. Istotny wzrost postanowień o upadłości miał miejsce w branży produkcji mebli (+90%), produkcji wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych (+44%), a także w transporcie (+30%).

Z prognoz Coface wynika, że spowolnienie gospodarcze na rynkach zewnętrznych będzie głównym czynnikiem zagrożenia dla polskiej gospodarki oraz sytuacji przedsiębiorstw w 2020 roku. Ekonomiści Coface spodziewają się dalszego spowolnienia globalnego wzrostu PKB oraz oddziaływania wojny handlowej pomiędzy USA a Chinami na kształt globalnej gospodarki.

– Oczekujemy, że w 2020 roku łączna liczba upadłości czy restrukturyzacji wzrośnie o 6% Jest to nieznacznie więcej niż w 2019 roku, ale był to okres dosyć solidnego wzrostu gospodarczego. W obliczu spowalniającego wzrostu gospodarczego w 2020 r., a także wielu innych czynników, zwłaszcza dalszego wzrostu kosztów pracy, surowców i energii, firmy będą odczuwały trudności z płynnością finansową – tłumaczy Grzegorz Sielewicz. – Co jest pozytywne, nadal mamy dosyć istotny wzrost liczby restrukturyzacji (+7% r/r). Jest więc nadzieja, że niektóre z firm w trudnej sytuacji powrócą do efektywnej działalności biznesowej i nie zakończą jej upadłością w celu likwidacji majątku – dodaje.

(AM, źródło: Newseria)

Koronawirus to tygodniowo 26 mld USD strat w handlu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ze względu na zatrzymanie produkcji i handlu straty z tytułu eksportu towarów i usług do Chin mogą wynosić 26 mld USD tygodniowo – prognozuje Euler Hermes.

Wybuch epidemii koronawirusa, poza ewidentnym wpływem na Chiny, oddziałuje również na resztę świata. W ocenie Euler Hermes, recesja w sektorze produkcji i handlu będzie się prawdopodobnie utrzymywać, z wstrząsem handlowym wynoszącym 26 mld USD tygodniowo z powodu blokady w Chinach i globalnym wzrostem, ledwo utrzymującym się na poziomie 2% w I kw. 2020 r. Wybuch epidemii koronawirusa prawdopodobnie będzie utrzymywać sektor produkcji w stanie recesji w I poł. 2020 r. Najbardziej zagrożony jest sektor elektroniczny i komputerowy.

Euler Hermes skorygował w dół prognozę wzrostu handlu globalnego na 2020 r. o 0,5 p.p., do 1,3%. Najbardziej zagrożone są Hongkong, USA, Japonia, Korea Południowa i Niemcy. W kategorii towarów najbardziej zagrożonymi krajami są Hongkong, Korea Południowa, Japonia, Niemcy i USA. Koszt może wynosić 18 mld USD tygodniowo. W kategorii usług wydatki na podróże z Chin stanowią 20% wydatków światowych, wobec 11% w odniesieniu do USA i około 30% w odniesieniu do Europy. Dla świata stanowi to około 6 mld USD tygodniowo potencjalnych strat, przy czym najbardziej dotknięte są nimi Hongkong, USA, Japonia, Wielka Brytania i Korea Południowa. Ponadto straty powiązane z usługami transportowymi (import z Chin) mogą sięgać 2 mld USD tygodniowo. Ten wstrząs handlowy będzie trwał co najmniej do 9 lutego.

Chociaż eksperci Euler Hermes sądzą, że negatywne efekty uboczne epidemii koronawirusa nie będą się utrzymywać dłużej niż trzy miesiące, to mają wątpliwości, czy globalna gospodarka jest wystarczająco silna, aby w całości nadrobić zaległości, mając na uwadze fakt, że przyspieszenie wzrostu w drugiej połowie roku będzie ograniczone przez niepewność dotyczącą USA. Dlatego ubezpieczyciel skorygował prognozę wzrostu globalnego PKB na 2020 r. o 0.1 p.p. do 2.3%

(AM, źródło: MultiAN)

18,044FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie