Blog - Strona 649 z 1490 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 649

Za sprzedaż nieuczciwej „uefki” odpowiada zarówno ubezpieczyciel, jak i pośrednik

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W ocenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej sprzedaż polisy inwestycyjnej, której wzorzec wprowadza w błąd konsumenta, obciąża nie tylko jej autora, tj. zakład ubezpieczeń, ale też pośrednika, w tym przypadku bank – informuje „Rzeczpospolita”.

Werdykt TSUE zapadł w odpowiedzi na pytanie prejudycjalne zadane przez warszawski sąd. Rozpatrywał on sprawę posiadaczki polisy z UFK, która po pięciu latach przestała płacić składki, gdy zorientowała się, że suma wpłat była wyższa od stanu na jej rachunku. Sąd zwrócił się do TSUE o rozstrzygnięcie, czy niejasny, wprowadzający w błąd wzorzec umowy ubezpieczenia z UFK może stanowić nieuczciwą praktykę handlową w rozumieniu dyrektywy 2005/29/WE, a jeśli tak, to kto ponosi za nią odpowiedzialność: zakład ubezpieczeń czy pośrednik (bank). TSUE potwierdził, iż przekazanie informacji dotyczących „uefki” przed jej zawarciem jest praktyką handlową w rozumieniu dyrektywy. Z racji występowania w umowie komponentu inwestycyjnego nierozerwalnie związanego z ubezpieczeniem powstaje obowiązek poinformowania konsumenta o zasadniczych cechach tego produktu. Autor oferty powinien przekazać tę informację pośrednikowi, a ów – każdemu konsumentowi przed jego przystąpieniem do umowy. Dodatkowo prawo krajowe może przyznać konsumentowi prawo do żądania stwierdzenia nieważności umowy ze względu na nieuczciwą praktykę handlową przedsiębiorcy (sygnatura akt: C-208/21).

Więcej:

„Rzeczpospolita” z 2 lutego, Marek Domagalski „Zabrakło informacji o ryzyku. Trybunał o polisolokatach”

(AM, źródło: „Rzeczpospolita”)

PIU: Nowe „Wiadomości Ubezpieczeniowe” już dostępne

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Na stronie internetowej Polskiej Izby Ubezpieczeń opublikowany został najnowszy numer „Wiadomości Ubezpieczeniowych”.

W nowym wydaniu, które PIU reklamuje jako materiał „nie tylko dla prawników”, Maciej Kaliński pisze o zakresie obowiązku odszkodowawczego zakładów ubezpieczeń w ramach ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w odniesieniu do rabatów i upustów. Z kolei Magdalena Śliwa-Wajda oraz Paweł Wajda piszą o propozycji stanowiska Europejskiego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych w sprawie zróżnicowanych praktyk cenowych w ubezpieczeniach innych niż na życie, Magdalena Kozińska o resolution w sektorze ubezpieczeniowym, natomiast tekst Sławomira Bukowskiego i Marzanny Lament jest poświęcony wybranym determinantom rozwoju rynków ubezpieczeniowych krajów Unii Europejskiej.

Oprócz tego w „WU” można znaleźć tekst Anny Piechoty o usłudze ubezpieczenia dla szpitali publicznych w świetle przeprowadzonych postępowań o udzielenie zamówień publicznych na przykładzie województwa łódzkiego oraz artykuł Bartosza Kucharskiego i Wiktora P. Matysiaka zatytułowany „Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2022 roku, sygn. III CZP 9/22, LEX nr 3287920”.

(AM, źródło: PIU)

Kiedy klient ma pretensje

0
Adam Kubicki

W branży ubezpieczeniowej narzekanie klienta nie jest rzadkością, wręcz przeciwnie, jest częstsze niż w wielu innych miejscach. Co robisz, kiedy ktoś narzeka? Czy wyjaśniasz mu, dlaczego nie dostał tego, czego chciał, kiedy tego chciał? To najczęstsze zachowanie. Niestety, zwykle powoduje, że osoba składająca zażalenie czuje się znacznie gorzej. Dlaczego?

Wyjaśnienia brzmią jak tłumaczenie się i właśnie dlatego powodują jeszcze większe rozdrażnienie rozmówcy, który dochodzi do wniosku, że jesteś nieodpowiedzialny. Wyobraź sobie, że jesteś w pracy i dzwoni telefon. Zanim jeszcze zdążysz się przedstawić, rozmówca atakuje cię stekiem narzekań: „Wydawało mi się, że prowadzi pan solidną firmę, ale chyba się myliłem. Tydzień temu miałem otrzymać od państwa ofertę ubezpieczenia. Ile jeszcze mam czekać?”.

Musisz zrozumieć, że twój rozmówca zupełnie nie interesuje się przyczynami, dla których jeszcze nie wysłałeś mu katalogu. Jeśli więc powiesz na przykład: „Kilku pracowników choruje na Covid-19 i z tego powodu narosły nam olbrzymie zaległości”, klient będzie przekonany, że próbujesz się tłumaczyć. Dasz mu w ten sposób okazję, by odpowiedział złośliwym komentarzem. „Nie interesuje mnie stan zdrowia pańskich pracowników. Dzwonię, żeby się dowiedzieć, czy w końcu dostanę ofertę, czy nie”.

Nie próbuj niczego wyjaśniać. Nic tak nie marnuje czasu jak wyjaśnienia. Począwszy od dzisiaj, ilekroć usłyszysz narzekania, zastanów się, czy to, co słyszysz, jest zasadne. Jeśli jest, wypowiedz trzy magiczne słowa: „Ma pan rację”.

Zwykle ludzie nie irytują się bez powodu. Zamiast więc wyjaśniać im, dlaczego coś poszło nie tak, zgódź się z tym, co powiedzieli, i natychmiast zacznij mówić o możliwych sposobach rozwiązania problemu. Wyjaśnianie przedłuża spór, a przyznanie rozmówcy racji kończy go.

Kiedyś pomogłem grupie pracowników zapamiętać te zasady za pomocą krótkiej rymowanki. „Kiedy ktoś narzeka, nie tłumacz, czas ucieka”.

W przypadku żalów i złości klienta nie zapomnij o Trzech P: PRZYTAKNIJ, PRZEPROŚ, PRZYSTĄP DO DZIAŁANIA. W przypadku każdej pomyłki istnieje chwila, ułamek sekundy, gdy można zapobiec utracie klienta.

Jakiś czas temu byłem świadkiem, co może się stać, kiedy pracownik zastosuje wobec narzekającego klienta Technikę Trzech P. Zjawiłem się w gabinecie lekarza na umówioną wizytę. W poczekalni znajdowało się tylko jedno wolne krzesło, więc natychmiast je zająłem. Minęła godzina. Wciąż czekaliśmy, tyle tylko, że mężczyzna siedzący naprzeciwko mnie wyglądał na coraz mniej zadowolonego z tego powodu. Niecierpliwie kartkował stos starych, zniszczonych czasopism, nerwowo wiercił się na krześle i od czasu do czasu ukradkiem spoglądał na zegarek, lekko przy tym postukując palcem w podłogę. W końcu podszedł do asystentki lekarza, która siedziała w rejestracji, i głośno zapukał w szybę. Asystentka otworzyła okienko i zapytała grzecznie: „W czym mogę panu pomóc?”. „Co się tu dzieje? Byłem umówiony na trzecią. Jest już czwarta, a ja wciąż muszę czekać”.

Zamiast wdawać się w wyjaśnienia przyczyn opóźnienia (co prawdopodobnie tylko bardziej rozzłościłoby pacjenta), rejestratorka zastosowała Technikę Trzech P.

  • Przytaknij: „Ma pan rację. Rzeczywiście był pan umówiony na piętnastą… ”.
  • Przeproś: „i bardzo mi przykro, że musi pan tak długo czekać. Pana doktora zatrzymano w szpitalu”.
  • Przystąp do działania: „Jeśli pan pozwoli, zadzwonię do pielęgniarek i dowiem się, jak długo doktor będzie musiał tam zostać. Mam nadzieję, że pan to rozumie, i z góry dziękuję za jeszcze trochę cierpliwości”.

Jak pewnie się domyślasz, zirytowany mężczyzna przestał wylewać swoje żale. Czy wobec tak skutecznej techniki miał jakieś inne wyjście?

Począwszy od dzisiaj, nie staraj się tłumaczyć, próbuj natomiast działać. Zamiast tracić czas na wyjaśnianie komuś, dlaczego coś się nie udało, wykorzystaj moment na naprawienie błędu! A jeśli to nie twoja wina? Większość z nas poświęca więcej czasu i energii na zajmowanie się problemami niż na próby ich rozwiązania.

Pewien pracownik wydziału komunikacji zdecydowanie nie lubił narzekań petentów. „Dlaczego mam przepraszać za coś, co nie jest moją winą? Wczoraj jakiś facet nie mógł przedłużyć prawa jazdy, ponieważ nie zabrał ze sobą dowodu ubezpieczenia. Oczywiście miał do mnie pretensję o to, że będzie musiał przyjść jeszcze raz. Nieprawdopodobne! Jak mógł mieć do mnie pretensję, tym bardziej że przed wejściem do biura jak wół wisi lista wszystkich niezbędnych dokumentów? Nawet nie przyszło mi do głowy, żeby mu przytaknąć. Powinien mieć pretensję do siebie”.

„Wcale nie musiałeś go przepraszać” – można byłoby odpowiedzieć. Jeśli jednak w takiej sytuacji przyznajesz rozmówcy prawo do zdenerwowania lub frustracji, działasz na swoją korzyść. Jeśli powiesz klientowi to, co już wie: „Ależ to nie moja wina, że nie ma pan wszystkich dokumentów!”. Wścieknie się jeszcze bardziej, a to z pewnością nie umili ci dnia.

Przypuśćmy, że powiedziałbyś mu coś takiego: „To nic miłego, dowiedzieć się, że nie zabrał pan ze sobą wszystkich wymaganych dokumentów. Mogę jednak umówić pana na drugi termin tak, żeby nie musiał pan stać w kolejce”. Z pewnością zmieniłoby to nastawienie Polaków do urzędów i instytucji.

Adam Kubicki
adam.kubicki@indus.com.pl

Rankomat: Polisy na zagraniczne stoki kosztują poniżej 12 zł dziennie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z analizy ekspertów multiporównywarki Rankomat wynika, że w zestawieniu wydatków na ferie 2023 cena ubezpieczenia narciarskiego dla jednej osoby za dzień ochrony nadal pozostaje niewielka. Najmniej za ochronę miłośnicy sportów zimowych zapłacą we Francji.

Na podstawie danych własnych Rankomat ustalił, że cena jednodniowej polisy narciarskiej na wyjazd do Francji to koszt 8,66 zł. W Czechach i na Słowacji taka ochrona kosztuje kolejno 8,96 zł i 9,46 zł.  

Najdroższe ubezpieczenie narciarskie – jednak nadal poniżej 12 zł – wybierane jest przez narciarzy wyjeżdżających do Austrii i Szwajcarii. Dzień ochrony do Włoch to 10,21 zł. 

– Od 1 stycznia 2022 każdy narciarz na włoskim stoku musi posiadać ochronę, która zapewnia ubezpieczenie OC. Inwestycja w ubezpieczenie to zdecydowanie mniejszy wydatek niż mandat. Brak polisy narciarskiej we Włoszech skutkuje mandatem w wysokości od 100 do 150 euro, a nawet odebraniem skipassu. Z kolei w Austrii złamana noga może kosztować nawet 400 tys. zł – tyle zapłacił jeden z polskich ubezpieczycieli, pokrywając koszty leczenia oraz transportu powrotnego do kraju narciarza, który miał wypadek w Alpach. Aby czuć się bezpiecznie niezależnie od miejsca, w którym uprawiamy sport, warto pomyśleć o stosownej ochronie. Kalkulator ubezpieczeń narciarskich zapewnia wiele możliwości w zakresie dopasowania ubezpieczenia narciarskiego i jego rozszerzeń. Dobrze dopasowana polisa to ochrona przed nieplanowanymi wydatkami i mało przyjemnymi konsekwencjami – mówi Patrycja Pałka, ekspertka ds. ubezpieczeń turystycznych Rankomat.

(AM, źródło: Rankomat)

Fundacja Integralia zaprasza do II edycji programu „Sprawny staż”

0

Fundacja Integralia rozpoczęła nabór do drugiej edycji „Sprawnego stażu” – ogólnopolskiego programu stażowego dla studentów i absolwentów z niepełnosprawnościami, realizowanego z dużymi firmami. W pierwszej edycji uczestniczyli Siemens Healthineers, Bayer, ERGO Hestia i IKEA. Nabór firm do drugiej edycji będzie trwał do 10 marca.

W programie mogą uczestniczyć podmioty, które realizują strategię zrównoważonego rozwoju, posiadają status dużego przedsiębiorstwa i chcą włączać osoby z niepełnosprawnościami w swoje struktury. W tym roku w programie jest miejsce dla 10 firm. Każda z nich może zgłosić po 3 miejsca stażowe.

Przedsiębiorstwa samodzielnie określają wymagania wobec kandydatów w ofertach stażowych, a rekrutacją stażystów i przygotowaniem zespołów do ich przyjęcia zajmie się Fundacja Integralia. Firmy podejmą decyzję o przyjęciu stażysty na podstawie rekomendacji udzielonych przez Integralię. Staże mają formę 3-miesięcznych płatnych praktyk wakacyjnych. Uczestnicy programu otrzymają wynagrodzenie wynoszące co najmniej 4200 zł brutto za miesiąc stażu w pełnym wymiarze.

– Zachęcamy firmy do rozwijania Diversity&Inclusion i mówienia o różnorodności także w aspekcie niepełnosprawności. Sprawny staż to doskonała okazja, by zdobyć doświadczenie we współpracy z osobami z niepełnosprawnościami i przełamać istniejące bariery. Przez cały okres realizacji programu wspieramy organizacje, odpowiadamy na wszelkie pytania, inspirujemy. Na koniec stażodawca odnosi wiele korzyści, m.in. może zyskać cennego pracownika. Po I edycji wszyscy partnerzy podjęli dalszą współpracę z przynajmniej jednym stażystą – mówi Monika Truszkowska-Bednarek, prezeska Fundacji Grupy ERGO Hestia Integralia.

Rekrutacja kandydatów z niepełnosprawnościami będzie prowadzona do 28 maja.

– Firmy, które brały udział w zeszłorocznej edycji programu, podkreślają, że „Sprawny staż” miał praktyczne przełożenie na rzeczywiste zmiany w ich organizacjach. Oddziaływał na świadomość oraz zaangażowanie indywidualnych pracowników, zespołów, ale prowadził także do zmian w zakresie istniejących procesów czy inwestycji w dostępną przestrzeń. Cieszymy się, że projekt skłania pracodawców do podejmowania konkretnych działań na rzecz budowania kultury włączającej i przystosowanych miejsc pracy – dodaje Monika Truszkowska-Bednarek.

(AM, źródło: ERGO Hestia)

Legal & General: Nigel Wilson odchodzi na emeryturę

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Weteran na stanowisku dyrektora generalnego brytyjskiej grupy Legal & General, Nigel Wilson odchodzi na emeryturę po ponad dziesięciu latach u steru ubezpieczyciela. Funkcję CEO pełnił od czerwca 2012 r., wcześniej będąc dyrektorem finansowym od 2009 r.

Wilson zgodził się pozostać na stanowisku do czasu objęcia go przez następcę, którego poszukiwanie i rygorystyczny proces powoływania potrwa około roku. Wilson jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci londyńskiego City. Za swoją służbę dla usług finansowych otrzymał w 2022 r. tytuł szlachecki. Decyzję o odejściu na emeryturę podjął po kilku miesiącach trudnych dla całej branży zarówno emerytalnej, jak i zarządzania aktywami, w której Legal and General Investment Management jest jednym z brytyjskich liderów inwestowania zorientowanego na realizację zobowiązań (LDI).

(AC, źródło: Bloomberg)

EIOPA: Trzy główne priorytety w ramach konwergencji nadzorczej

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Europejski Urząd Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych opublikował 1 lutego swój plan konwergencji nadzorczej na 2023 r.

Zgodnie z mandatem EIOPA dotyczącym budowania wspólnej kultury nadzorczej i spójnych praktyk nadzorczych w Unii Europejskiej, w planie określono trzy główne priorytety mające na celu zwiększenie konwergencji nadzorczej w obecnym roku. Są to:

  1. wdrożenie wspólnej kultury nadzorczej i rozwój narzędzi konwergencji nadzorczej,
  2. zagrożenia dla rynku wewnętrznego i równych warunków działania,
  3. nadzór nad pojawiającymi się zagrożeniami.

W obszarze wspólnej kultury nadzorczej EIOPA będzie między innymi kontynuować prace m.in. nad ramami oceny ryzyka i stosowaniem zasady proporcjonalności, nadzorczymi ocenami ryzyka prowadzenia działalności oraz podejściem nadzorczym do ryzyka dla zrównoważonego rozwoju.

W celu zachowania spójności na rynku wewnętrznym UE EIOPA będzie nadal koncentrować się na konwergencji praktyk nadzorczych, promując badania porównawcze modeli wewnętrznych i rozwiązując problem braku konwergencji w sposobie, w jaki właściwe organy krajowe traktują zakłady reasekuracji z siedzibą główną w państwach trzecich.

Mając na uwadze pojawiające się zagrożenia, urząd uwzględnił również w swoich priorytetach wdrożenie nowego rozporządzenia w sprawie cyfrowej odporności operacyjnej (DORA), w którym konwergencja nadzorcza będzie miała kluczowe znaczenie. EIOPA będzie również dalej analizować praktyki związane z cyberbezpieczeństwem, w szczególności dostęp do ochrony cybernetycznej dla małych i średnich przedsiębiorstw. Ponadto urząd opracuje narzędzia konwergencji nadzorczej, aby wspierać właściwe organy krajowe w przeprowadzaniu analizy cyfrowego modelu biznesowego.

Dzięki budowaniu silnej i sprawiedliwej kultury nadzoru plan powinien również przyczynić się do lepszej ochrony ubezpieczających i równego traktowania konsumentów na całym rynku wewnętrznym UE.

(AM, źródło: EIOPA)

Sparta Re wchodzi na rynek brokerski

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

25 stycznia Komisja Nadzoru Finansowego wydała spółce Sparta Re zezwolenie na wykonywanie działalności brokerskiej w zakresie ubezpieczeń i reasekuracji.

Sparta Re na początku swojej działalności zorientowana będzie na wewnętrzną obsługę reasekuracyjną w ramach grupy, tj. portfela klientów spółki Insurance Brokers. Ta działająca od 2014 r. firma brokerska specjalizuje się w obsłudze przedsiębiorstw z szeroko rozumianego segmentu transportowego, budowlanego i produkcyjnego oraz paliwowego. Głównym udziałowcem obu podmiotów jest Jacek Wydrych, broker ubezpieczeniowy, który jest jednocześnie prezesem zarządu Insurance Brokers sp. z o.o.

We władzach Sparta Re zasiadają trzy osoby. Stanowisko prezesa piastuje Anna Mazurkiewicz, pełnomocniczka zarządu Insurance Brokers. Menedżerka jest brokerem ubezpieczeniowym z kilkunastoletnim doświadczeniem. Specjalizuje się w obsłudze podmiotów gospodarczych w zakresie ryzyk majątkowych oraz finansowych i obsłudze jednostek publicznych,. Członkiem zarządu został Arkadiusz Jaros, menedżer z dużym doświadczeniem na rynku ubezpieczeń w obszarze obsługi reasekuracji oraz ubezpieczeń korporacyjnych. W trakcie swojej kariery pełnił funkcję m.in. członka zarządu Polskiego Towarzystwa Ubezpieczeń (obecnie Wiener TU). Natomiast prokurentem spółki została Aneta Bartoszcze-Golan, doświadczona brokerka ubezpieczeniowa z kilkunastoletnim stażem, prowadząca obsługę w zakresie ubezpieczeń majątkowych i finansowych strategicznych klientów Insurance Brokers.

Centrala obu spółek mieści się w Warszawie. Mają one również swoje biura w Nowym Dworze Mazowieckim oraz przedstawicielstwa w Sopocie i Sokołowie Podlaskim.

(am)

Bartosz Kwieciński na czele Expandera

0
Bartosz Kwieciński

Bartosz Kwieciński z dniem 1 lutego 2023 roku objął funkcję prezesa zarządu należącej do Grupy Allianz firmy doradczej Expander Advisors. Zastąpił na tym stanowisku Adriana Jarosza, który będzie kontynuował swoją karierę zawodową poza grupą. Do zarządu Expander Advisors od 1 marca dołączy również Bernadeta Jadowska jako osoba odpowiedzialna za sprzedaż. Arkadiusz Piotrowicz będzie sprawował funkcję członka zarządu spółki do końca lutego, następnie skupi się na wsparciu obszaru sprzedaży w Allianz Polska.

Bartosz Kwieciński i Bernadeta Jadowska

Bartosz Kwieciński dołączył do Expandera w 2016 roku jako pomysłodawca i dyrektor zarządzający departamentem nieruchomości, następnie odpowiedzialny był za sprzedaż w sieciach stacjonarnych, Contact Center oraz projekt aplikacji MyExpander, wspierającej digitalizację usług.

Bernadeta Jadowska jest związana z Expanderem od 2013 roku, najpierw jako dyrektor Rozwoju Sieci Direct Plus, a następnie dyrektor sprzedaży Sieci Mobilnej. Doświadczenie w tworzeniu i rozwijaniu struktur sprzedaży zdobywała na stanowiskach dyrektorskich w Santander Consumer Banku, Creditfield oraz Money Expert.

– Wraz z całym zespołem Allianz Polska serdecznie gratulujemy Bartoszowi Kwiecińskiemu i Bernadecie Jadowskiej nominacji i życzymy im wielu sukcesów. Dziękujemy też Adrianowi Jaroszowi za jego wkład w rozwój Expandera w ciągu ostatnich lat – mówi Matthias Baltin, członek rady nadzorczej Expander Advisors oraz prezes Allianz Polska.

(AM, źródło: Expander Advisors)

Co dalej z gwarancją zwrotu zaliczki?

0
Marta Świderska

Z zaliczką mamy do czynienia, gdy inwestor przekazuje wcześniej wykonawcy część należności na poczet wynagrodzenia za wykonaną pracę lub usługę. Sytuacja jest coraz powszechniejsza, ponieważ wraz z wejściem w życie nowej ustawy Prawo zamówień publicznych w przypadku umów zawieranych na okres dłuższy niż 12 miesięcy zamawiający powinien zapłacić wykonawcy wynagrodzenie w częściach, po wykonaniu części umowy, lub udzielać zaliczek na poczet wykonania zamówienia.

W tym momencie pojawia się problem – podmiot, dla którego ma być świadczona usługa, ze względu na ochronę swojego interesu może zażądać od zleceniobiorcy zabezpieczenia zwrotu tejże zaliczki. W kontekście przetargów, które podlegają przepisom ustawy, kwestia formy wnoszonego zabezpieczenia zaliczki została określona w art. 442 ust. 3 pkt 1-7 Prawa zamówień publicznych.

Wśród zaproponowanych przez ustawodawcę możliwości pojawia się m.in. gwarancja ubezpieczeniowa.

Zabezpieczenie zwrotu zaliczki w formie gwarancji ubezpieczeniowej

W przypadku gwarancji ubezpieczeniowej gwarant, czyli TU zobowiązuje się do wypłaty sumy gwarancyjnej w sytuacji, gdy wykonawca, który otrzymał zaliczkę, wykorzysta ją niezgodnie z przeznaczeniem określonym w kontrakcie, nie rozliczy jej lub nie zwróci jej w określonym terminie.

Zazwyczaj wysokość zaliczki, a co za tym idzie, wysokość zabezpieczenia wynosi mniej więcej między 10% a 30% wartości kontraktu/wynagrodzenia. Standardowo stawka za gwarancję ubezpieczeniową zwrotu zaliczki oscyluje wokół 3% sumy gwarancyjnej w skali roku. Zabezpieczenie zwrotu zaliczki w formie gwarancji ubezpieczeniowej jest więc dla wykonawcy kontraktu często bardzo atrakcyjnym rozwiązaniem.

Gwarancji jak na lekarstwo

Niestety od dłuższego czasu obserwujemy zaostrzenie polityki względem przyznawanych limitów gwarancyjnych. Jest to oczywiście echo wydarzeń, jakie miały miejsce w ostatnich latach, a które składają się na galopującą inflację i związany z nią wzrost cen. Szczególnie niechciane stały się gwarancje zwrotu zaliczki. W tej sytuacji ubezpieczyciele niechętnie wychodzą z propozycją gwarancji w ramach weksli in-blanco – tak jak to miało miejsce dawniej. Okazuje się, że oczekują dodatkowego zabezpieczenia.

Niewiele przedsiębiorstw dysponuje jednak jeszcze nieobciążoną nieruchomością, a to najczęściej interesuje potencjalnego gwaranta. Na problem składa się dodatkowo fakt, że większość ubezpieczycieli nie chce zabezpieczać podwójnie tej samej inwestycji, więc jeśli otrzymaliśmy już od danego towarzystwa gwarancję należytego wykonania kontraktu, nie oczekujmy, że zostanie nam jednocześnie udzielona gwarancja zwrotu zaliczki (m.in. PZU, InterRisk).

Część towarzystw stawia na współpracę jedynie z wieloletnimi klientami, gdy inne w ogóle wstrzymują się z udzielaniem tego rodzaju gwarancji (np. TUZ TUW).

Wszystko można ubezpieczyć

Broker, który próbuje pośredniczyć w zawarciu gwarancji zwrotu zaliczki, po pocałowaniu wszystkich klamek rozkłada wreszcie ręce przed rozczarowanym klientem.

Skoro na rynku jest zainteresowanie produktem, może warto pomyśleć, co zrobić, żeby był bardziej opłacalny i bezpieczny dla towarzystwa ubezpieczeniowego. W końcu wszystko można ubezpieczyć, pytanie tylko za ile.

Marta Świderska
od ponad pięciu lat broker w spółce Inter-Broker, specjalistka ds. ubezpieczeń finansowych oraz administratorka strony firmowej Inter-Broker na portalu Facebook

18,351FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie