Blog - Strona 790 z 1424 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 790

PIU: Nowe wymogi dotyczące identyfikacji preferencji w zakresie zrównoważonego rozwoju budzą wątpliwości

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Wejście w życie rozporządzenia delegowanego (UE) 2021/1257 będzie oznaczało nowe obowiązki dla zakładów ubezpieczeń. Akt dotyczący uwzględniania czynników zrównoważonego rozwoju w wymogach nadzoru, który będzie obowiązywać od 2 sierpnia, budzi jednak sporo wątpliwości. Również u Polskiej Izby Ubezpieczeń – wyjaśnia Bartosz Bigaj, szef Biura PIU w Brukseli.

Ekspert przypomina, że wspomniane na wstępie rozporządzenie zmienia rozporządzenia delegowane (UE) 2017/2358 i (UE) 2017/2359 w odniesieniu do uwzględnienia czynników zrównoważonego rozwoju, ryzyk dla zrównoważonego rozwoju i preferencji w zakresie zrównoważonego rozwoju w wymogach w zakresie nadzoru nad produktem i zarządzania nim dla zakładów ubezpieczeń i dystrybutorów ubezpieczeń oraz w przepisach dotyczących prowadzenia działalności i doradztwa inwestycyjnego w odniesieniu do ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych.

Regulacja wprowadza istotne zmiany w działalności zakładów ubezpieczeń. Dotyczą one uwzględniania czynników zrównoważonego rozwoju w systemie zarządzania produktem (ang. Product Oversight and Governance – POG), jak również w badaniu preferencji klientów w zakresie zrównoważonego rozwoju w ramach jego dystrybucji. I tu rodzą się największe wątpliwości, jak ma wyglądać analiza dotycząca preferencji klientów w zakresie zrównoważonego rozwoju.

Nowe obowiązki

Bartosz Bigaj wskazuje, że akt wymaga, aby zakłady ubezpieczeń i pośrednicy ubezpieczeniowi udzielający porad pozyskiwali od klientów informacje na temat ich preferencji w zakresie zrównoważonego rozwoju w odniesieniu do ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych. Po analizie tych preferencji mogłyby zaproponować klientom „zielone” oferty dostosowane do ich potrzeb.

„Niestety, przepisy rozporządzenia nie są precyzyjne. Nie określają, jak dokładnie powinno wyglądać badanie preferencji klientów w zakresie zrównoważonego rozwoju. Pewną sugestią wydaje się być motyw 11 rozporządzenia. Stanowi on, że pośrednicy ubezpieczeniowi i zakłady ubezpieczeń, którzy świadczą usługi doradztwa w zakresie ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych, powinni najpierw ocenić inne cele inwestycyjne oraz osobistą sytuację klienta, zanim zapytają go o jego możliwe preferencje dotyczące zrównoważonego rozwoju” – pisze ekspert.

EIOPA doprecyzowuje przepisy

Bartosz Bigaj przypomina, że EIOPA w projekcie swoich Wytycznych z 13 kwietnia dotyczących uwzględniania preferencji klienta w zakresie zrównoważonego rozwoju w ocenie adekwatności w ramach Dyrektywy IDD doprecyzowuje treść motywu 11. Wyjaśnia, że preferencje te należy oceniać dopiero po ocenie odpowiedniości zgodnie z kryteriami wiedzy i doświadczenia, sytuacji finansowej i innych celów inwestycyjnych. Następnie po określeniu zakresu odpowiednich produktów w wyniku tej oceny, w drugim kroku, spośród dostępnych produktów określonych w pierwszym kroku należy wybrać produkt, który spełnia wszystkie preferencje klienta, w tym te dotyczące zrównoważonego rozwoju (Wytyczna 5).

Zdaniem eksperta PIU oddzielenie dwóch etapów przewidziane w wytycznych nie zawsze jest możliwe w praktyce. Bartosz Bigaj uważa, że lepszym rozwiązanemu mogłoby być pozostawienie większej swobody zakładowi ubezpieczeń.

„EIOPA w projekcie swoich wytycznych podkreśliła także, że zakłady ubezpieczeń i pośrednicy ubezpieczeniowi nie powinni wywierać nacisku na klienta w celu dostosowania preferencji zrównoważonego rozwoju. EIOPA nie wyjaśniła jednak, jak należy rozumieć to wywieranie nacisku, co tworzy kolejne wątpliwości” – zauważa.

Sens pod znakiem zapytania

Bartosz Bigaj stwierdza, że wymogi zawarte w rozporządzeniu nie przewidują możliwości odstąpienia od obowiązku przeprowadzenia analizy preferencji dotyczących zrównoważonego rozwoju, co w praktyce oznacza, że pośrednicy i zakłady ubezpieczeń będą musiały przeprowadzić badanie także wtedy, gdy w ogóle nie mają tego rodzaju produktów w swojej ofercie. Zdaniem eksperta należy to ocenić negatywnie, ponieważ takie zapisy tworzą wiele wątpliwości dotyczących tego, kiedy w ogóle można rekomendować „zielone produkty”.

„Nowe wymogi są krytykowane przez instytucje finansowe. Wymuszają wprowadzenie rozwiązań generujących nadmiarowe koszty. Regulacje nie są też korzystne dla klientów. Będą oni poddani dodatkowej analizie nawet, gdy zakład nie ma w ofercie tzw. zielonych produktów. Przy czym praktyka wskazuje, że więcej informacji wcale nie poprawia zrozumienia produktów ubezpieczeniowych. Obowiązki zawarte w rozporządzaniu wydają się wpisywać w ten nieefektywny trend legislacyjny. Rozporządzenie nie precyzuje czasu, jaki pośrednicy i zakłady powinny poświęcić na badanie preferencji klientów w zakresie zrównoważonego rozwoju. Czy ma to być proporcjonalne do analizy pozostałych jego potrzeb i wiedzy?” – pisze Bartosz Bigaj.

EIOPA bardziej rygorystyczna niż ESMA

Ekspert PIU zauważa, że mimo iż obowiązki dotyczące badania preferencji odnośnie do zrównoważonego rozwoju przez firmy inwestycyjne oraz zakłady ubezpieczeń i pośredników są analogiczne, to projekty wytycznych ESMA i EIOPA nie są spójne.

Harmonogram prac i przyjęte przez EIOPA podejście jest bardziej rygorystyczne i mniej korzystne dla rynku ubezpieczeniowego. Opublikowała ona projekt wytycznych prawie 3 miesiące później niż ESMA. Dała interesariuszom bardzo krótki czterotygodniowy okres konsultacji. Już teraz wiadomo też, że EIOPA nie będzie w stanie przygotować polskiego tłumaczenia swoich wytycznych przed wejściem w życie rozporządzenia. Można się ich spodziewać dopiero pod koniec roku, co dodatkowo pogłębi wątpliwości interpretacyjne związane z jego stosowaniem.

Nadmierna szczegółowość

„Zbyt szczegółowe przepisy z reguły stwarzają więcej praktycznych trudności. Ryzyko to jest szczególnie wysokie w przypadku zupełnie nowych wymogów, takich jak te zawarte w rozporządzeniu, które nie zostały jeszcze przetestowane. Co więcej, na wielu rynkach podmioty dystrybuujące produkty inwestycyjne będą jednocześnie przestrzegać obu zestawów wytycznych. Biorąc pod uwagę podobieństwa w rozporządzeniach poziomu 2, rozbieżności wprowadzone wyłącznie na poziomie 3 w ramach wytycznych ESAs nie są uzasadnione. Nie można także zapominać o tym, że modele dystrybucji ubezpieczeń różnią się w poszczególnych krajach członkowskich UE.  Zaproponowany przez EIOPA model one size fits all pomija ten problem. Projekt wytycznych EIOPA jest także bardziej rygorystyczny w kwestii wykorzystania wartości procentowych lub udziałów tzw. zielonych inwestycji. ESMA wyraźnie zezwala na stosowanie przedziałów procentowych dla minimalnego udziału zielonych inwestycji. Na to nie pozwala aktualna treść projektu wytycznych EIOPA. Stosowanie zakresów procentowych może być korzystne dla klientów i umożliwi ubezpieczycielom i pośrednikom ubezpieczeniowym większą elastyczność w identyfikowaniu odpowiednich produktów” – wskazuje Bartosz Bigaj.

PIU aktywnie lobbuje za zmianami

Szef przedstawicielstwa PIU w Brukseli przyznaje, że Izba bierze udział w konsultacjach EIOPA i postuluje, aby instytucja w swoich inicjatywach uwzględniała specyfikę krajowych rynków ubezpieczeń, szczególnie tych z regionu CEE. Deklaruje również, że PIU będzie zwracać uwagę, żeby w swoich działaniach nadzorczych EIOPA nie była bardziej wymagająca niż pozostałe urzędy nadzoru. Ma też dążyć do tego, by wytyczne pozwalały zakładom ubezpieczeń na elastyczność i rozwój własnych praktyk rynkowych.

Cały wpis znajduje się na blogu PIU

(AM, źródło: PIU)

Pakiet Bezpieczna Szkoła TUW „TUW” w nowej odsłonie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

TUW „TUW” wprowadziło zmiany w ubezpieczeniu Bezpieczna Szkoła, dzięki którym klienci mają możliwość dopasowania produktu do  potrzeb i oczekiwań. Oferta skierowana jest do dzieci, uczniów, studentów, słuchaczy oraz personelu placówek oświatowych.

Ubezpieczenie Bezpieczna Szkoła zostało rozszerzone o świadczenie z tytułu zachorowania na boreliozę oraz z tytułu urazu niepowodującego uszczerbku na zdrowiu. Obie opcje są  dostępne w każdym oferowanym wariancie. Ochrona trwa całodobowo na terenie całego świata i obejmuje wyczynowe uprawianie sportów.

Jednocześnie zakład rozszerzył ofertę OC o możliwość dokupienia ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej dla uczniów i studentów odbywających praktyki zawodowe.

Zmiana została przygotowana na rok 2022/2023. Produkt jest już dostępny u przedstawicieli TUW „TUW”.

(AM, źródło: TUW „TUW”)

TUW PZUW wzbogaciło ofertę szkoleniową dla lekarzy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

TUW Polski Zakład Ubezpieczeń Wzajemnych rozszerza program szkoleń dla lekarzy i personelu medycznego. Ubezpieczyciel chce zapewnić medykom dostęp do fachowej wiedzy oraz możliwość doskonalenia umiejętności, aby zapewnić jak najlepszą opiekę nad pacjentami i zapobiegać niepożądanym zdarzeniom.

– W ubezpieczeniach, jak w medycynie, wychodzimy z założenia, że lepiej zapobiegać, niż leczyć. Dlatego nie tylko oferujemy ubezpieczeniową ochronę podmiotom medycznym, lecz także wspieramy je w podnoszeniu jakości opieki zdrowotnej. Zwracamy uwagę na problemy, które mogą być przyczyną niepożądanych zdarzeń, a w konsekwencji także roszczeń wobec szpitali i lekarzy – mówiła Aneta Zawistowska, członek zarządu TUW PZUW podczas posiedzenia rady naukowej towarzystwa.

Jej przewodniczący, prof. Mirosław Wielgoś podkreślał potrzebę zwiększenia udziału lekarzy w szkoleniach, które pozwalają aktualizować wiedzę o nowych standardach medycznych i podnosić kompetencje.

W skład rady naukowej TUW PZUW wchodzą uznani eksperci z zakresu położnictwa i ginekologii, anestezjologii, neonatologii, ortopedii i traumatologii oraz organizacji i finansowania ochrony zdrowia. Opracowują standardy i wytyczne w zakresie minimalizacji ryzyka medycznego i jakości opieki medycznej.

Do sztandarowych przedsięwzięć szkoleniowych TUW PZUW należy program „Bezpieczny Poród”. Obejmuje ćwiczenia na nowoczesnym symulatorze w Centrum Symulacji Położniczych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Urządzenie – fantom kobiety i noworodka w naturalnej skali – pozwala symulować najbardziej skomplikowany poród i przećwiczyć kliniczne scenariusze w sytuacji zagrożenia życia matki i dziecka.

– Nowością w dziedzinie położnictwa jest szkolenie dotyczące rozpoznawania niedotlenienia okołoporodowego noworodka. Obejmuje ono m.in. prawidłową analizę zapisów kardiotokograficznych. To jeden z częstszych problemów występujących podczas porodów. Dlatego przykładamy do niego taką wagę – tłumaczy dyrektor ds. medycznych TUW PZUW Piotr Daniluk.

Program szkoleń obejmuje też takie kwestie, jak właściwe prowadzenie dokumentacji medycznej i ochronę danych osobowych, zakażenia szpitalne i odpowiedzialność za szkody powstałe w czasie pandemii Covid-19, a także dobre relacje i komunikację z pacjentami. Z organizowanego przez TUW PZUW cyklu szkoleń e-learningowych „Szpital Plus” skorzystało już prawie 2500 osób z prawie stu placówek medycznych.

Szkolenia są bezpłatne dla ubezpieczonych w TUW PZUW. – Działamy w ten sposób na rzecz prewencji. Wspieramy też szpitale sprzętem medycznym. W czasie pandemii zaangażowaliśmy się w przekazywanie im bezrzędowych stetoskopów i tzw. opasek życia – mówiła Aneta Zawistowska.

(AM, źródło: PZU)

KUKE: Wysokość odszkodowań wynikłych z wojny jest zagadką

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Prezes Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych Janusz Władyczak przyznał, że obecnie nie da się dokładnie ocenić, jaka będzie ostateczna kwota wypłaconych przez KUKE odszkodowań będących konsekwencją rosyjskiej agresji na Ukrainę.

W wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu zamieszczono informację o planowanej nowelizacji rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie warunków i trybu udzielania przez Skarb Państwa poręczeń bankowych zaciągniętych przez KUKE oraz udzielania i umarzania pożyczek ze środków budżetu państwa. W wyjaśnieniu wskazano, że w związku z wybuchem wojny wywołanej agresją Federacji Rosyjskiej na Ukrainę przewiduje się „bardzo znaczący wzrost wypłat z tytułu umów ubezpieczeń eksportowych i gwarancji ubezpieczeniowych” zawartych przez KUKE. Zaangażowanie korporacji w znacznej mierze skoncentrowane jest bowiem na rynku rosyjskim, ukraińskim i białoruskim – podał Forsal.pl za PAP.

– Nie da się na razie dokładnie ocenić, jaka będzie ostateczna kwota wypłaconych przez KUKE odszkodowań będących konsekwencją rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na pewno firmy, które ubezpieczyły swoją sprzedaż na Wschód, nie stracą. W ubiegłym roku KUKE ubezpieczyła 5% polskiego eksportu na Ukrainę, czyli transakcje o wartości 4 mld zł, nieco mniejszy odsetek do Rosji i prawie 15% na Białoruś – powiedział PAP Janusz Władyczak.

Jak wyjaśnił, obecnie do KUKE spływają głównie wnioski o pomoc w windykacji należności od kontrahentów. – W zdecydowanej większości przypadków działania windykacyjne nie przynoszą rezultatu. Ale po stronie ukraińskich odbiorców, którzy mają problem z regulowaniem zobowiązań, jest duża wola, by zapłacić, gdy sytuacja się ustabilizuje, a biznes będzie mógł normalnie funkcjonować. Więc część naszych klientów wydłuża terminy i nie domaga się obecnie spłaty – powiedział Janusz Władyczak. – Inaczej jest w Rosji, gdzie część odbiorców wykorzystuje fakt nałożenia sankcji przez Zachód do odmowy zapłaty za przysłane towary, tłumacząc się rządowymi obostrzeniami czy wyłączeniem ich banków z systemu SWIFT. Jednak zdarza się, że i stamtąd dochodzą przelewy. Białoruscy importerzy starają się generalnie podtrzymać relacje z polskimi partnerami, ale czy to z powodu restrykcji, czy też zachwiania ich sytuacji finansowej, nie regulują zobowiązań – stwierdził.

Prezes KUKE przyznał, że sytuacja na tych rynkach zmienia się dynamicznie.

– Największe natężenie spływu wniosków od klientów zanotowaliśmy w marcu, po czym w ostatnich kilku tygodniach nastąpił wyraźny spadek. Po pierwszym szoku wywołanym rosyjską napaścią spora część ukraińskich firm odbudowuje działalność, choć wiadomo, że mają ogromne problemy z płynnością i trudno im liczyć na wsparcie ze strony banków, które także przeżywają kłopoty. Ale nasi klienci mają tego świadomość i nadal wysyłają towar do dobrze sobie znanych i wiarygodnych odbiorców, czasem też udzielając kredytu kupieckiego, choć raczej na bardzo krótkie terminy – powiedział Janusz Władyczak.

Jak wskazał, w ubiegłym roku wartość odszkodowań związanych z Rosją, Białorusią i Ukrainą wyniosła zaledwie 4,5 mln zł, z czego głównie chodziło o Ukrainę. – Jednak był to drugi rok nadzwyczajnie niskiej szkodowości w skali całego świata, co wynikało z warunków związanych z pandemią. W tym roku na wszystkich rynkach można spodziewać się wzrostu niewypłacalności, ponieważ rządowe programy wsparcia w większości państw zostały wygaszone, a obecny wzrost kosztów działalności firm odciśnie swoje piętno na ich kondycji – powiedział prezes KUKE.

(AM, źródło: Forsal.pl, PAP)

Co czwarty internauta nie czuje się w sieci bezpiecznie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

27% użytkowników sieci uczestniczących w badaniu „Bezpieczeństwo w internecie” przeprowadzonym na zlecenie Europ Assistance Polska deklaruje, że ma obawy związane z korzystaniem z niej. Jednocześnie tyle samo procent nie posiada antywirusa na swoim komputerze. 10% respondentów nigdy nie zmienia hasła lub danych uwierzytelniających, a 1/3 robi to rzadko.

Ponad 80% uczestników badania zadeklarowało, że kilka razy dziennie surfuje po internecie. 27% badanych przyznaje, że ma obawy związane z zagrożeniami, jakie wynikają z dostępu do internetu. Od czasu poprzedniej edycji badania (2017 rok) odsetek ten wzrósł o 2 pp.

Prawie połowa ankietowanych obawia się zagrożeń związanych z bezpieczeństwem dzieci i młodzieży w sieci. 48% niepokoi myśl, że najmłodsi mogą mieć kontakt ze środowiskiem pedofilskimi, ich zdjęcia mogą być udostępnione na stronach pornograficznych lub mogą oni stać się ofiarą zniesławienia czy cyberprzemocy. Równie mocno respondenci obawiają się cyberzagrożeń (48%) i wynikających z nich konsekwencji, m.in. utraty pieniędzy z konta bankowego, ataku wirusa, kliknięcia w link, który zainfekuje sprzęt, bycia szpiegowanym czy kontrolowanym.

Z kolei 47% badanych niepokoją zagrożenia wynikające z dokonywania płatności internetowych. Obawy respondentów najczęściej wiążą się z dokonywaniem operacji/płatności na fałszywych witrynach. Ankietowani boją się także, że w sieci pozostaną ich dane osobiste lub że ich karty zostaną sklonowane. Obawy dotyczą także braku możliwości kontrolowania wszystkich swoich danych osobowych umieszczonych w internecie (49%). Badani niepokoją się, że ich dane wykorzystane zostaną do otworzenia rachunku bankowego czy przysłużą się do innej nielegalnej działalności.

– Wyniki te pokazują, że świadomość internautów powoli, lecz systematycznie rośnie. Jednak nadal wiele osób surfujących w sieci nie zdaje sobie sprawy ze stopnia zagrożenia, na jakie jest narażonych. Znaczna część internautów ma przekonanie, że w sieci jest bezpieczna i anonimowa, a wszelkie niebezpieczne sytuacje ich nie dotyczą – mówi Marcin Zieliński, dyrektor Departamentu Sprzedaży w Europ Assistance Polska.

Jak internauci zabezpieczają swoje dane?

Używanie oprogramowania antywirusowego, a także stosowanie mocnych i rozbudowanych haseł zabezpieczających jest podstawą do zachowania bezpieczeństwa w sieci. Wyniki badania pokazują, że 73% ankietowanych posiada antywirusa zainstalowanego na komputerze. W przypadku smartfona takiego zabezpieczenia używa 62%, a na tablecie antywirusa instaluje 39% respondentów. Z kolei 10% badanych deklaruje, że nigdy nie zmienia hasła lub danych uwierzytelniających, a 1/3 robi to rzadko. Ponadto 1/4 respondentów używa kilku haseł dla wszystkich stron internetowych i portali społecznościowych.

Ochrona przed cyberzagrożeniami

75% badanych uważa, że bezpieczeństwo cybernetyczne jest ważne. 52% jest zainteresowanych usługami zwiększającymi bezpieczeństwo w sieci, a 35% deklaruje chęć zakupu takiego rozwiązania. Według badanych najbardziej wiarygodne instytucje, które mogą oferować takie rozwiązania, to banki (81%), serwisy płatnościowe typu BLIK, Pay Pal, PayU, dotpay (71%) i firmy ubezpieczeniowe (58%).

– Konsekwencje wynikające z zagrożeń cybernetycznych, w tym nieuczciwego lub szkodliwego wykorzystania danych osobowych czy finansowych, mogą mieć nieoczekiwany skutek, zarówno materialny, jak i niematerialny. Dlatego większość osób deklaruje potrzebę ochrony na taką okoliczność. Oferujemy klientom produkt, który łączy w sobie zarówno element prewencyjny, jak i ochronę ubezpieczeniową z assistance. To kompleksowe podejście pozwala na monitorowanie bezpieczeństwa swoich danych, a także gwarantuje wsparcie w sytuacji, gdy do cyberzagrożenia już dojdzie – dodaje Zieliński.

O badaniu:

Badanie “Bezpieczeństwo w internecie”, które dotyczyło działań podejmowanych online, obaw związanych z korzystaniem z internetu i bezpieczeństwa w sieci, zostało zrealizowane w kwietniu 2022 roku przez firmę badawczą ARC Rynek i opinia na zlecenie Europ Assistance Polska. Reprezentatywna próba badawcza wyniosła 1015 osób, które udzieliły swoich odpowiedzi w ramach ankiety internetowej.

(AM, źródło: Europ Assistance)

Brytyjscy przedsiębiorcy zaczynają wierzyć w cyberzagrożenie, ale jeszcze skąpią na cyberochronę

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Podczas gdy zainteresowanie ubezpieczeniami cyber niezaprzeczalnie rośnie, zwłaszcza wobec zwiększonego ryzyka związanego z wojną w Ukrainie i pracą zdalną, cena nadal wydaje się za wysoka dla brytyjskich małych i średnich przedsiębiorstw.

Z ankiety przeprowadzonej przez firmę analityczną Global Data wynika, że 38% takich firm uważa za nieprawdopodobne, aby stały się celem cyberataku, natomiast 29% zrezygnowało z posiadanych polis w 2021 r. w ramach cięcia kosztów.

– Wyniki za 2021 r. ankiety ubezpieczeniowej wśród małych i średnich przedsiębiorstw sugerują, że przedstawiciele tego sektora są świadomi zagrożenia, ale nie mają poczucia, że dotyczy ono ich firm. Spodziewamy się, że chociaż w niedalekiej przyszłości zainteresowanie cyberubezpieczeniami nadal będzie rosło, cena wciąż będzie największą przeszkodą dla ich zakupu – powiedział Ben Carey-Evans, analityk ubezpieczeniowy w Global Data.

Global Data zauważa, że wraz ze wzrostem ryzyka ataku będą rosły składki. Zważywszy, że cięcie kosztów jest jednym z najczęstszych powodów rezygnacji z polisy, będzie to znacząca przeszkoda.

– Nawet jeśli brytyjskie MiSie coraz bardziej obawiają się, że staną się celem cyberprzestępców, ich gotowość do płacenia jeszcze wyższych składek za swoją ochronę nie ma szans wzrosnąć – zauważa Carey-Evans. – Dla ubezpieczycieli jest to produkt trudny do wyceny, bowiem w odróżnieniu od innych nie da się tu ograniczyć ryzyka – każde przedsiębiorstwo z sektora może stać się obiektem cyberataku w każdym momencie, a koszta mogą być znaczne.

Rosyjska agresja na Ukrainę zwiększyła potencjalne ryzyka dla cyberbezpieczeństwa. Brytyjskie Narodowe Centrum Bezpieczeństwa Cybernetycznego w marcu 2022 r. rekomendowało wszystkim organizacjom w Wielkiej Brytanii wzmocnienie środków bezpieczeństwa.

– Kiedy liczba poważnych ataków stale rośnie, świadomość, że każdy jest narażony – nawet MiSie – powinna przełożyć się na wzrost popytu na cyberubezpieczenia. Jednak cena wciąż pozostaje problemem, zwłaszcza że sektor zmaga się z ogólnie trudną sytuacją gospodarczą – podsumowuje ekspert.

AC

Dołącz do najefektywniejszego zespołu i poznaj najwyższe standardy obsługi brokerskiej

0

Zapraszamy do współpracy brokerów ubezpieczeniowych,

asystentów i asystentki brokera

oraz specjalistów z zakresu ubezpieczeń

MIEJSCE PRACY: WROCŁAW

OFERUJEMY

• nowoczesne narzędzia pracy
• zatrudnienie na umowę o pracę
• szkolenia z najefektywniejszych standardów obsługi brokerskiej
• pracę w doświadczonym zespole
• benefity pracownicze (karta multisport, ubezpieczenie zdrowotne, ubezpieczenie na życie)

ZADANIA W ZALEŻNOŚCI OD STANOWISKA

• budowanie i utrzymywanie długoterminowych relacji z klientami
• współpraca z towarzystwami ubezpieczeniowymi
• raportowanie podejmowanych działań oraz osiągniętych wyników

OCZEKIWANIA

• wykształcenie wyższe
• dobra znajomość rynku ubezpieczeniowego
• czynne prawo jazdy kat. B

Wyślij swoje CV na adres: rekrutacja@suprabrokers.pl
Prosimy o zamieszczenie w CV treści poniższej klauzuli:

Klauzula zgody na przetwarzanie danych do celów rekrutacji:

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zamieszczonych w przesłanym przeze mnie CV przez Supra Brokers S.A z siedzibą Aleja Śląska 1, 54-118 Wrocław w celu prowadzenia rekrutacji.

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 20/2022

0
  • Piotr Łoza, InterRisk: Nowa odsłona produktu dla małych i średnich przedsiębiorstw – str. 2
  • Artur Makowiecki: Podsumowanie tygodnia. Trudny sprawdzian nowego nadzorcy ubezpieczeń – str. 2
  • Dorota Bartkowska, Compensa: Przychodnia Online to szybki dostęp do lekarza i badań za rozsądne pieniądze – str. 3
  • Adam Pasternak-Winiarski, Deloitte: Kluczowe wnioski z Insurtech Insights – str. 4–5
  • Mateusz Gintrowski, Quantee: Technologia budzi rynek – str. 5
  • Marcin Konopka, BERG System: Czego multiagencja może nauczyć się od Google’a? – str. 6
  • Mariusz Gilicki: Generali Agro Ekspert – ubezpieczenie maszyn rolniczych – str. 8
  • Jakub Welz, ERGO Hestia: Gotowi do sprawnej likwidacji szkód rolnych – str. 9
  • Marsh: Ceny ubezpieczeń na świecie wzrosły o 11% – str. 11
  • PFR Portal PPK: Konferencja „Wartość w biznesie” – str. 13
  • Tomasz Zapart, PZU: Bezpieczna flota – str. 14
  • Kpt. Dariusz Baranowski, SGSP: Pożary są najczęściej skutkiem błędów ludzkich – str. 15
  • Łukasz Cichowski, MAI Insurance Brokers: Czy można wierzyć kobiecie? – str. 18
  • dr Piotr Okrasa, Quantum: Co z AC i 30-dniowym AC dla Ukraińców? – str. 19
  • Andrzej Kowerdej, Gaweł Gałkiewicz, Phinance: Sukcesja podstawą dobrobytu – str. 20
  • Sławomir Dąblewski: Dlaczego nie odpowiadasz na e-mail? – str. 21
  • Artur Sójka, Biznes Klub Polska: Potrzebujesz coachingu! – str. 21
  • Adam Kubicki: Izolacja się skończyła, ale sprzedaż zdalną warto rozwijać – str. 22
  • Marcin Kowalik: Sukcesy sprzedażowe drugiego roku pandemii – str. 22

Ubezpieczenia w regionie CEE przekroczyły poziom sprzedaży sprzed pandemii

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ubiegłoroczny przypis składki brutto na 17 rynkach ubezpieczeniowych w Europie Środkowo-Wschodniej (CEE) wyniósł 40,82 mld euro, o 8,9% więcej niż w roku poprzednim. Wszystkie rynki z wyjątkiem Słowacji odnotowały dodatnią dynamikę, w niektórych przypadkach nawet dwucyfrową – wynika z danych zebranych przez serwis xprimm.com.

Autorzy opracowania zwracają uwagę na to, że chociaż linie ubezpieczeń majątkowych łącznie miały największy udział we wzroście przypisu w ujęciu rok do roku, należy uczciwie podkreślić, iż w rzeczywistości ubezpieczenia na życie i główne klasy pozostałych ubezpieczeń miały porównywalne udziały, wykazując praktycznie jednolity trend wzrostowy we wszystkich liniach biznesowych. Większym zainteresowaniem cieszyły się produkty o mniejszym udziale w portfelu rynkowym, takie jak ubezpieczenia zdrowotne, gwarancje czy ubezpieczenia finansowe.

Sprzedaż ubezpieczeń na życie osiągnęła poziom zbliżony do roku 2019 – ostatniego przed pandemią. Tymczasem ubezpieczenia majątkowe przekroczyły już rezultat z 2019 r. o ok. 2 mld euro.

Wartość odszkodowań i świadczeń zwiększyła się o 6,26% w porównaniu z rokiem poprzednim, osiągając poziom 22,67 mld euro. W ubezpieczeniach majątkowych głównymi przyczynami sięgającego 6% wzrostu wartości wypłat były ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak tornado, które nawiedziło południowe regiony Czech i Polski, oraz wzrost szkodowości w liniach ubezpieczeń komunikacyjnych.

W ubezpieczeniach na życie wypłacone świadczenia wzrosły o około 6,46%, głównie w wyniku zwiększonej śmiertelności z powodu Covid-19 i letnich upałów.

AM, news@gu.com.pl

(źródło: xprimm.com)

Inwestorzy umożliwią szybszy rozwój Cachet

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Platforma ubezpieczeniowa Cachet pozyskała 5,5 mln euro na rozwój swojej oferty dla osób pracujących w ramach tzw. gig economy. Chodzi o współpracujących z platformami internetowymi, np. kierowców świadczących usługi przewozu osób za pośrednictwem Bolta czy Ubera.

Rundę finansowania prowadzi Truffle Capital z siedzibą w Paryżu. To pierwsza inwestycja tego funduszu w regionie CEE. Rundę wspierają UNIQA Ventures oraz Icebreaker.vc. Reprezentanci Truffle Capital oraz Icebreaker.vc dołączą do razy nadzorczej insurtechu.

Pozyskane środki zostaną wykorzystane do rozbudowy zespołu, usprawnienia modeli przetwarzania danych, rozwijaniu technologii oraz ekspansji na kolejne rynki w Europie. Cachet posiada licencję na dystrybucję ubezpieczeń w większości krajów Unii Europejskiej i działa już w Polsce, Estonii i na Łotwie. Klienci firmy pochodzą także z Wielkiej Brytanii, Litwy i Finlandii. Poza Boltem i Uberem wspiera ona także platformy Upstream, Citybee i Cleanify. Na ojczystym rynku spółki, w Estonii, Cachet ma 40% udziału w rynku ubezpieczeń dla aplikacji do przejazdów.

Cachet agreguje dane dotyczące pracy zarobkowej z wielu źródeł, co pozwala na lepsze profilowanie danego usługodawcy. Firma już dostarcza ubezpieczenia komunikacyjne dla kierowców przewozu osób oraz klientów indywidualnych. Kurierom i dostawcom oferowane są ubezpieczenia NNW oraz polisy na wypadek uszkodzeń mienia i zdrowia. W ramach rozwoju portfolio produktów Cachet planuje także wprowadzenie polisy OC zawodowej i ubezpieczeń od wypadków i uszczerbku na zdrowiu dla pracowników platform.

Obecnie firma współpracuje z ponad 12 ubezpieczycielami, takimi jak Allianz, PZU czy VIG.

– Gospodarka platformowa sprawiła, że firmy takie jak Deliveroo czy Bolt są jednymi z najszybciej rosnących na kontynencie, ale jednocześnie wywołała poważne debaty dotyczące praw pracowników funkcjonujących w nowych modelach biznesowych. Bierzemy udział w rozmowach dotyczących regulacji rynku pracy dla takich platform na szczeblu unijnym. Spotkaliśmy się z opiniami, że rozwiązaniem problemu jest po prostu sklasyfikowanie wszystkich jako pełnoetatowych pracowników. Nasze zdanie jest następujące: używanie starego toku myślenia do nowych problemów może spowodować, że wylejemy dziecko z kąpielą – mówi Hedi Mardisoo, współzałożycielka i CEO Cachet. – Proponujemy użycie nowoczesnych narzędzi do rozwiązywania problemów, które technologia częściowo stworzyła. W ten sposób możemy zachować elastyczność i wolność, jaką oferują platformy, a jednocześnie oddać kontrolę i prawa ich współpracownikom – dodaje.

– Cachet ma silną pozycję w krajach bałtyckich oraz bardzo jasną wizję tego, jak rozwiązać problemy gospodarki platformowej, z którymi mierzą się freelancerzy. Cachet stworzyło imponujące możliwości zbierania i obróbki danych dzięki unikatowym narzędziom, własnej platformie i zaawansowanej analityce. W ten sposób każdy freelancer jest traktowany indywidualnie przy jednoczesnej minimalizacji ryzyka dla partnerów ubezpieczeniowych. To jedna z najlepiej rokujących inicjatyw na dynamicznym rynku insurtech – podkreśla BernardLouis Roques, współzałożyciel i CEO Truffle Capital.

(AM, źródło: Catchet)

18,200FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie