Czy niemożność nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej jest krzywdą?

0
1074

Kodeks cywilny zawiera katalog roszczeń za szkody na osobie, jakich domagać się mogą ofiary wypadków komunikacyjnych oraz ich bliscy. Przez lata obowiązywania tych przepisów, w ciągu których były one kilkakrotnie zmieniane, polskie sądy kształtują ich stosowanie, granice odpowiedzialności, zasądzane kwoty roszczeń.

We wrześniu 2021 r. na mocy ustawy z 24 czerwca 2021 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz.U. 2021 poz. 1509) weszła w życie nowelizacja Kodeksu cywilnego wprowadzająca do treści ustawy nowy przepis (art. 4462), w następującym brzmieniu: W razie ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, skutkującego niemożnością nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej, sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny poszkodowanego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zapis ten stanowił odpowiedź na pojawiające się roszczenia członków rodzin ofiar, z którymi, w związku z ciężkim stanem po wypadku, de facto została zerwana więź rodzinna. Jednym z głównych powodów uchwalenia powyższego przepisu były pojawiające się w orzecznictwie i doktrynie rozbieżności, czy więzi rodzinne można uznać za dobro osobiste, a także czy można przyznać zadośćuczynienie za krzywdy wynikłe z naruszenia dobra osobistego w postaci zerwania tejże więzi w wyniku zdarzenia innego niż śmierć.

Więź rodzinna dobrem osobistym?

Wprowadzony przepis daje podstawę prawną wnoszenia roszczeń o dochodzenie odpowiedniej kwoty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wynikłą z niemożności nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej, w wyniku ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Przepis niejako ucina różnice interpretacyjne w kwestii przyznania zadośćuczynienia za krzywdę osób pośrednio poszkodowanych uszczerbkiem na zdrowiu ofiary wypadku.

Nowelizacja nie rozwiązuje jednak kontrowersji, czy więź rodzinna jest dobrem osobistym. Nierozwiązana pozostaje również kwestia definiowania „osoby najbliższej”, a w konsekwencji kręgu uprawnionych do zadośćuczynienia, co za tym idzie – także tego, w jakich stanach faktycznych roszczenie może powstać i czy np. otępienie, choroba psychiczna albo ciężka depresja poszkodowanego mogą stanowić podstawę takich roszczeń. Z pewnością sądy orzekające kształtować będą w tym zakresie wykładnię przepisu.

Marta Olczak-Klimek

Związek przyczynowy

Podstawową przesłanką dochodzenia roszczeń z art. 4462 jest zaistnienie zdarzenia wywołującego szkodę – tzw. zdarzenia szkodowego – z którym przepisy łączą powstanie odpowiedzialności deliktowej (np. stan faktyczny opisany w art. 415 k.c., art. 417 k.c., art. 430 k.c. itd.).

Konieczne jest także, aby pomiędzy zdarzeniem a szkodą istniał związek przyczynowy (z art. 361 k.c.), i to zarówno łączący zdarzenie szkodowe z ciężkim i trwałym uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia ofiary, jak i związek przyczynowy między ciężkim i trwałym uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia a stanem niemożności nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej łączącej poszkodowanego bezpośrednio z osobą dochodzącą zadośćuczynienia.

Ciężar udowodnienia zaistnienia takiego związku przyczynowego spoczywa na poszkodowanym pośrednio.

Ciężkie i trwałe uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia

Zgodnie z regulacją art. 4462 k.c., aby mógł znaleźć on zastosowanie, konieczne jest zaistnienie ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia u poszkodowanego bezpośrednio. Pojęcia te nie zostały przez ustawodawcę odrębnie zdefiniowane, zatem korzystać należy z dotychczasowego dorobku judykatury w tym zakresie.

Przez uszkodzenie ciała należy rozumieć naruszenie integralności cielesnej, tj. naruszenie ciągłości lub spójności jego tkanek wewnętrznych. Rozstrojem zdrowia jest natomiast stan zakłócenia normalnego funkcjonowania organizmu czy jego poszczególnych organów, przy czym może to dotyczyć zarówno zdrowia fizycznego, jak i psychicznego. Taki stan musi mieć charakter ciężki i trwały, jak np. śpiączka pourazowa, wystąpienie stanu wegetatywnego lub innego poważnego stanu będącego wynikiem uszkodzenia mózgu.

W tym przedmiocie pojawia się jednak problem, czy podstawą roszczeń z art. 4462 może być także stan otępienia, choroba psychiczna czy depresja u poszkodowanego bezpośrednio. Treść przepisu wprost tego nie wyklucza, ale odpowiedź na to pytanie przyniesie zapewne już istniejące w tej materii orzecznictwo Sądu Najwyższego, lecz można powiedzieć, że kierunki interpretacyjne będą dopiero kształtowane.

Pewnej wskazówki do weryfikacji stanu poszkodowanego może dostarczać sądom uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 27.03.2018, sygn. akt III CZP 60/17.

Niemożność nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej

W związku przyczynowym do „ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia” musi pozostawać przesłanka niemożności nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej. Wynika z tego, że zakres art. 4462 k.c. obejmuje nie tylko sytuacje, w których z powodu zdarzenia doszło do naruszenia już istniejących i ukształtowanych więzi rodzinnych, ale również te, gdy relacja jeszcze nie powstała, a jej nawiązanie zostało uniemożliwione w wyniku takiego zdarzenia.

Warto przy tym zauważyć, że zgodnie z poglądem przyjmowanym w doktrynie celem regulacji zawartej w opisywanym przepisie było zapewnienie możliwości poszukiwania ochrony najbliższym członkom rodziny bezpośrednio poszkodowanego bez względu na czas, w ciągu którego więzi rodzinne istniały, oraz bez względu na stopień ich ukształtowania.

Nie było natomiast celem przyznanie takiej ochrony każdemu, kogo jedynie potencjalnie mogły łączyć więzi rodzinne z określoną osobą, która może należeć do grona najbliższych członków rodziny. Od lat obserwujemy na rynku ubezpieczeniowym mnożenie się roszczeń szerokiego kręgu krewnych, którzy nie pozostawali z poszkodowanym bezpośrednio w bliskich relacjach. Z drugiej strony pojawiają się też liczne roszczenia osób pozostających w kręgu osób najbliższych poszkodowanemu, których jednak nie łączyły z nim de facto żadne relacje.

Dlatego też w opisywanych roszczeniach z pewnością należy traktować i analizować każdy przypadek indywidualnie. Sam stopień pokrewieństwa nie jest więc furtką do uzyskania zadośćuczynień, pomimo że gracze rynku odszkodowawczego z pewnością korzystać będą z możliwości, jakie daje nowy przepis. Sądy jednak winny każdorazowo indywidualnie zająć się roszczeniem i nie pomijać jego elementów koniecznych.

Krzywda i najbliższy członek rodziny

Każda osoba dochodząca roszczeń z art. 4462 musi również wykazać swoją krzywdę – indywidualnie do każdej z osób dochodzących roszczeń. Krzywda taka ma być skutkiem naruszenia, w sposób określony w przepisie, więzi rodzinnej łączącej danego członka rodziny z bezpośrednio poszkodowanym.

Przy ocenie będą brane pod uwagę zapewne takie czynniki, jak geneza, siła i intensywność oraz czas trwania relacji. Sąd niewątpliwie będzie również badał stan psychiczny i emocjonalny osoby występującej z roszczeniem, sprawdzając, czy nie doszło u niej do powstania rozstroju zdrowia (np. depresji).

Niezbędnym elementem oceny zasadności roszczeń z art. 4462 k.c. jest ustalenie, czy dana osoba kierująca roszczenie jest „najbliższym członkiem rodziny” poszkodowanego bezpośrednio. Oceniając daną sprawę, sąd nie może ograniczać się wyłącznie do kryteriów formalnoprawnych, jak np. małżeństwo czy stopień pokrewieństwa, ale musi również sprawdzić stan faktyczny, czyli czy pomiędzy bezpośrednio i pośrednio poszkodowanym istnieją więzi pozwalające na uznanie danej osoby za „najbliższego członka rodziny”.

Problematyka uznania więzi rodzinnych za dobro osobiste, a tym samym przyznania najbliższym członkom rodziny roszczenia o zadośćuczynienie z tytułu ich naruszenia, jest bardzo obszerna i stanowi przedmiot sporu w orzecznictwie. Wejście w życie art. 4462 k.c. może mieć duży wpływ na tę kwestię i znacząco odmienić sytuację osób dochodzących wyżej wymienionych roszczeń, chociaż wielu informacji i odpowiedzi na pojawiające się na gruncie interpretacji przepisu pytania dostarczy nam dopiero przyszłe orzecznictwo sądów.

mec. Marta Olczak-Klimek