Deepfake a szkolne NNW

0
319

Wraz z rozwojem sztucznej inteligencji upowszechniają się nowe zagrożenia, takie jak deepfake – materiały wykorzystują wizerunek prawdziwych osób do tworzenia fałszywych treści. Compensa zwraca uwagę, że na cyfrowe zagrożenia coraz częściej odpowiadają ubezpieczyciele, którzy rozszerzają szkolne polisy NNW o ochronę dzieci w internecie.

– Rozwój technologii sprawia, że w internecie co chwilę pojawiają się nowe zagrożenia. Świetnie to widać na przykładzie sztucznej inteligencji (AI), o której po udostępnieniu ChataGPT zrobiło się bardzo głośno. Tam, gdzie pojawiają się problemy, jest miejsce dla rozwiązań. Dlatego w ostatnich latach ubezpieczyciele wprowadzają coraz bardziej rozbudowane szkolne polisy NNW. Ubezpieczenie w dalszym ciągu chroni przede wszystkim przed skutkami nieszczęśliwych wypadków w szkole i poza nią – zarówno w czasie roku szkolnego, jak i na wakacjach. Ale dziś w ramach ochrony można też liczyć m.in. na ochronę dziecka w sieci, a więc zdalną pomoc informatyczną, wsparcie psychologiczne i porady prawne związane z incydentami, które wydarzyły się online – mówi Andrzej Paduszyński, odpowiedzialny za ubezpieczenia dla klientów indywidualnych w Compensa TU.

Utrata dostępów do „sociali” i cyberbulling

Przykładem, jak ubezpieczenia starają się nadążać za wirtualną rzeczywistością, jest m.in. wsparcie dla ofiar tzw. deepfake’ów. Te materiały powstają dzięki AI poprzez nakładanie na siebie obrazów, co generuje fałszywe nagrania, które do złudzenia przypominają prawdziwe. Technologia pozwala na tworzenie filmów, które obrażają, ośmieszają lub upokarzają innych.

– Rodzice mogą korzystać z różnych narzędzi kontroli. Instaluje się je w telefonie lub na komputerze dziecka, dzięki czemu wiadomo, w jaki sposób korzysta ono z internetu. Jednak to nie eliminuje w pełni ryzyka tzw. cyberbulligu, czyli szeroko rozumianego gnębienia dzieci w cyfrowej przestrzeni – od hejtowania po stalking. Polisa zapewnia pomoc, jeżeli dojdzie do szkody. W przypadku ubezpieczenia w Compensie działa to tak, że rodzic dzwoni na infolinię, a konsultant uruchamia rodzaj pomocy adekwatny do tego, co się stało – dodaje Andrzej Paduszyński.

Z obecnością w sieci wiążą się też inne zagrożenia, na które odpowiada ubezpieczenie. Dlatego w skład polisy może wejść ochrona informatyczna, która polega na: kontroli niebezpiecznych zachowań dziecka w internecie, pomocy po utracie konta w social mediach, włamaniu na e-mail czy kradzieży lub zgubieniu telefonu.

(AM, źródło: Brandscope)