Firma doradcza EY, która wraz z Polską Izbą Ubezpieczeń opracowała drugą edycję raportu „Klimat rosnących strat. Rola ubezpieczeń w ochronie klimatu i transformacji energetycznej”, zwraca uwagę, że ze względu na rosnącą liczbę katastrof naturalnych oraz wynikłych z niej strat, zarządzanie ryzykiem klimatycznym staje się palącym wyzwaniem.
EY przypomina, że w ciągu ostatnich czterech dekad na świecie wzrosła nie tylko liczba zdarzeń ekstremalnych, ale także wielkość ponoszonych na ich skutek strat finansowych. Co istotne, w tym okresie udział ubezpieczonych strat w stratach całkowitych spowodowanych katastrofami naturalnymi wynosił średnio jedynie 39,3%. Tymczasem wyższy odsetek ubezpieczonych to nie tylko zabezpieczenie przed ewentualnymi niespodziewanymi zdarzeniami dla samych ubezpieczonych, ale także przyspieszenie odbudowy gospodarki czy ograniczenie okresu obniżonej produkcji.
– Katastrofy naturalne będą występować coraz częściej, a ich skutki będą bardziej dotkliwe. Zagrożone są nie tylko budynki mieszkalne i obiekty wchodzące w skład gospodarstw rolnych, ale również szeroko rozumiana infrastruktura. Zerwany most lub przerwa w dostępie do internetu mogą uniemożliwić funkcjonowanie firm i wywiązywanie się z kontraktów przez kilka dni, a nawet tygodni, a to generuje poważne straty finansowe. W dalszej perspektywie może nawet dojść do konieczności redukcji etatów, jeśli przedsiębiorca odczuje pogorszenie swojej sytuacji finansowej. Tym samym krótkotrwałe, ale gwałtowne zjawisko pogodowe ma niestety znaczący i często długotrwały, negatywny wpływ na działalność gospodarczą – stwierdza Marcin Sadek, Partner EY, lider doradztwa dla sektora ubezpieczeniowego EY Polska.
Firma doradcza zwraca uwagę, że w przypadku takich zjawisk, jak powodzie i podtopienia czy susza hydrologiczna, kluczowa jest prewencja i inwestowanie w infrastrukturę błękitno-zieloną. W przypadku pierwszych dwóch czynników chodzi o wprowadzenie rozwiązań zapewniających skuteczniejszą infiltrację wody przez grunt i większą retencję zbiorników wodnych. Z kolej chcąc zapobiegać suszy hydrologicznej, należy postawić na odbetonowanie miast, co umożliwi swobodny odpływ wód opadowych i roztopowych w głąb ziemi. Równie ważne jest zwiększenie wskaźnika retencji wód.
– Oprócz wprowadzania zmian i programów doraźnych, warto się zabezpieczyć przed nieprzewidzianymi zjawiskami pogodowymi, wykupując ubezpieczenie. To istotne wsparcie nie tylko dla samego ubezpieczonego, ale i dla ekonomii całego kraju. Jeżeli w przypadku wystąpienia dużej katastrofy naturalnej współczynnik ubezpieczeń jest wysoki, straty pokrywa ubezpieczyciel, co pozwala na szybsze odbicie gospodarcze. Ubezpieczenia są ważnym elementem przeciwdziałania skutkom zmian klimatycznych. Kluczowa jest także rola państwa, gdyż projekty nakierowane na zwalczanie suszy czy zapobieganie powodziom wymagają bardzo dużych nakładów. Istotne są każde działania prewencyjne związane z budową infrastruktury minimalizującej straty wywołane przez żywioły, których podejmują się jednostki samorządów terytorialnych – mówi Hanna Ulańska, Partnerka EY w dziale Risk Consulting.
Więcej na temat raportu w artykule na portalu GU.
(AM, źródło: EY, gu.com.pl)