Gdy biznes spotyka serce

0
869

Jedno drzewo, tysiące gałęzi – tak właśnie rośnie i rozwija się DCU Ubezpieczenia, firma, która od 15 lat troszczy się o bezpieczeństwo tysięcy Polaków, tworząc zarazem wyjątkowe środowisko do pracy i współpracy.

1 lipca 2023 r. w majestatycznych wnętrzach Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu blisko 500 osób stanęło obok siebie, tworząc pełną barw, dźwięków i emocji mozaikę tej niezwykłej uroczystości.

Ta wyjątkowo uroczysta gala rozpoczęła się w momencie, gdy Ryszard Hołubniak, prezes zarządu i założyciel DCU, stanął na scenie, tworząc symboliczny pomost między ludźmi a ideą, która pochłonęła 15 lat jego życia.

Jesteście nieodłączną częścią tego wyjątkowego wieczoru i wnieśliście swoją unikalną energię do naszej uroczystości oraz do tego, co wspólnie zbudowaliśmy w ciągu ostatnich lat – wyznał prezes, nie kryjąc wzruszenia.

Z DCU współpracuje ponad 6 tys. OFWCA, a roczny przypis przekracza 255 mln zł. Historia firmy ma w sobie coś z powieści przygodowej, gdzie głównym bohaterem jest przypadek, a jego najważniejszym orężem – odwaga do wykorzystania szans, które los stawia na drodze.

Kiedy po 15 latach pracy w korporacjach i długich wakacjach założyciel DCU wrócił z Warszawy na Dolny Śląsk, w jego życiu pojawiła się kolejna szansa, której postanowił użyć do uruchomienia własnej, niezależnej działalności w branży ubezpieczeń. To właśnie ta decyzja była początkiem drogi DCU do miejsca, które obecnie zajmuje na rynku ubezpieczeń. Podczas Gali Ryszard Hołubniak przypomniał najważniejsze momenty w rozwoju firmy i wielokrotnie dziękował tym, którzy się do nich przyczynili.

Warto wiedzieć, że DCU jako pierwsza multiagencja wprowadziła do sprzedaży stacjonarnej ofertę direct oraz wyposażyła swoich sprzedawców w porównywarkę ubezpieczeń. Wprowadziła także czterodniowy tydzień pracy i założyła własną fundację. W DCU rozwojowi biznesowemu zawsze towarzyszy rozwój społeczny.

Kulminacyjnym punktem wieczoru był nie tylko poruszający (i brawurowo nagłośniony!) występ zespołu Raz Dwa Trzy w towarzystwie orkiestry, ale też licytacja, która miała miejsce po koncercie. Zebrano blisko 100 tys. zł na budowę szkoły dla pigmejskich dzieci w Kamerunie, a prezes Hołubniak zapewnił:

źródło zdjęcia: DCU

Szkoła powstanie, a my już możemy zbierać ekipę i planować wyjazd na jej otwarcie w styczniu 2024 r. Działań dobroczynnych nie podejmujemy dla poklasku czy rozgłosu. Robimy to, bo wierzymy, że jako firma mamy obowiązek pomagać tam, gdzie możemy. I to jest to, co naprawdę wyróżnia DCU – nie tylko mamy ambicje biznesowe, ale też ambicje społeczne. I jestem dumny, że możemy działać na obu tych frontach jednocześnie.

Nie tylko radość, ale także wdzięczność stanowiła kanwę tego wieczoru. Dla najlepszych sprzedawców przewidziane były nagrody oraz pamiątkowe statuetki krasnali – „Deceuszków”. Deceuszek, będący jednym z kilkuset członków rodziny krasnalskiej, wpisuje się w wyjątkowy koloryt Wrocławia i jest realizacją kolejnego marzenia Ryszarda Hołubniaka. Tradycja umieszczania niewielkich rzeźb krasnali we Wrocławiu sięga 2005 r. Ich geneza związana jest z malowanymi w latach 80. XX w. graffiti oraz happeningami organizowanymi przez ruch Pomarańczowej Alternatywy, które w pokojowy sposób ośmieszały system komunistyczny.

Dzisiaj krasnale stanowią jedną z sympatyczniejszych atrakcji turystycznych miasta. Deceuszek, stojący przed centralą DCU przy ul. Powstańców Śląskich 64, ma szczególne zadanie. Trzyma pod pachą polisę ubezpieczeniową, symbolizując troskę o bezpieczeństwo, a swoją postawą motywuje tych, którym czasem brakuje energii do pracy.

Klimat jubileuszowej gali był wyjątkowy – elegancki, ale jednocześnie przyjazny. Szerokie uśmiechy gości przypominały, że DCU to nie tylko firma, ale przede wszystkim rodzinna atmosfera.

15 lat DCU – to więcej niż tylko hasło przewodnie gali. To symbol trwałości, ciągłości i nieustępliwości firmy, której misją jest nie tylko prowadzenie biznesu, ale też spełnianie marzeń swoich pracowników. Wśród tych marzeń jest chęć czynienia świata wokół nieco lepszym.

Aleksandra E. Wysocka