Hongkong: Ubezpieczenie na wypadek zamieszek pilnie poszukiwane

0
467

Firmy w Hongkongu prawdopodobnie poniosą koszta aktów wandalizmu dokonywanych w ciągu ostatnich czterech miesięcy podczas najgwałtowniejszych w historii protestów społecznych, ponieważ tylko nieliczne z nich mają wykupioną ochronę ubezpieczeniową szkód powstałych w wyniku zamieszek.

Firmy duże i małe ponoszą szkody, takie jak wybite szyby, graffiti, a nawet pożary, w odwecie za wsparcie polityki Chin. O sprzyjanie Chinom oskarżają ich właścicieli aktywiści sprzeciwiający się zaostrzonej kontroli nad specjalnym regionem administracyjnym, narzuconej przez rząd w Pekinie kosztem swobód demokratycznych – podaje agencja Reuters. 

Firmy zalewają ubezpieczycieli zgłoszeniami tego typu szkód, jednak na pełną rekompensatę mają szansę nieliczni, jako że ubezpieczenie w Hongkongu zazwyczaj chroni przed skutkami takich zdarzeń, jak pożar i katastrofa naturalna w rodzaju tajfunu. Ochrona na wypadek niepokojów społecznych jest rzadkością, zwłaszcza jeśli chodzi o ubezpieczenie dla małych i średnich przedsiębiorstw.

Hongkong jest dochodowym rynkiem dla globalnych ubezpieczycieli, takich jak AIG, AXA i Zurich Insurance, przy wartości składek w stosunku do PKB wynoszącej 18,16%. W regionie Azji i Pacyfiku Hongkong plasuje się pod tym względem na drugim miejscu po Tajwanie.

Całkowita suma składek z terytorium w 2018 r. wzrosła o 8,3%, do 66 mld dol., i był to wskaźnik najszybszego wzrostu wśród dojrzałych rynków Azji i Pacyfiku, do których zalicza się również Australia, Japonia i Singapur.

W najbliższym czasie ubezpieczyciele w Hongkongu spodziewają się wzrostu popytu na ochronę obejmującą szkody w wyniku zamieszek, ale ich zyski ucierpią wskutek wypłat za odwołane imprezy, spadku popytu na ubezpieczenia podróżne i dekoniunktury.

– Ogółem straty finansowe poniesione wskutek tych zdarzeń będą znaczne, a ani ubezpieczyciele, ani większość przedsiębiorstw nie jest przygotowanych na coś takiego – skomentował prawnik sektora ubezpieczeniowego z globalnej firmy prawniczej. – Nastąpi gwałtowny wzrost liczby spraw sądowych mających rozstrzygnąć co jest, a co nie jest objęte polisą.

Finansowych skutków protestów nie da się ustalić, póki niepokoje trwają, ale zdaniem przedstawicieli branży zobowiązania ubezpieczycieli mogą iść w miliony dolarów.

– Ubezpieczyciele majątkowi w Hongkongu przez 20 lat osiągali zyski, ale po dwóch supertajfunach w ostatnich dwóch latach stracili cały 20-letni zysk – zauważa broker ubezpieczeniowy z Hongkongu. – To dlatego w 2019 r. byli nadzwyczaj ostrożni, udzielając ochrony majątkowej. Na szczęście w tym roku nie było wielkiego tajfunu, ale niestety wybuchły zamieszki.

Ze względu na szczególnie delikatną sytuację polityczną osoby cytowane przez agencję Reuters wypowiadały się anonimowo.

AC