W dniach 18 i 19 października w Warszawie odbyła się międzynarodowa konferencja dotycząca zarządzania bezpieczeństwem procesowym (Process Safety Management, PSM). Organizatorem tego znaczącego wydarzenia było PZU Lab, partnerem strategicznym AON, a wśród patronów medialnych znalazła się „Gazeta Ubezpieczeniowa”.
W wydarzeniu wzięło udział ponad 120 ekspertów, w tym liczna reprezentacja największych zakładów petrochemicznych, energetycznych i rafineryjnych działających w Polsce, a także brokerzy, reasekuratorzy i osoby odpowiedzialne za zarządzanie ryzykiem.
– Wierzymy, że rolą ubezpieczyciela jest nie tylko wypłacanie odszkodowań, ale także aktywne wspieranie klientów w zarządzaniu ryzykiem, co wpływa na ograniczenie liczby i rozmiaru szkód. Wyrazem tej idei w kontekście klientów korporacyjnych było powołanie PZU Lab, najpierw jako projektu, a potem osobnej spółki. Bardzo się cieszę, że wspólnie możemy inicjować wydarzenia takie jak dzisiejsza konferencja – powiedział Jakub Sajkowski, dyrektor zarządzający ds. klienta korporacyjnego w PZU.
– Wspomagamy naszych klientów poprzez zapewnienie ochrony ubezpieczeniowej, ale również wychodzimy dalej, zapewniając porady i rozwiązania, które dają naszym klientom jasność i pewność podejmowania lepszych decyzji w celu ochrony i rozwoju ich działalności. Wprowadzenie i sprawne zarządzanie bezpieczeństwem procesowym przekłada się nie tylko na mniejszą liczbę szkód, większe bezpieczeństwo ludzi, utrzymanie dochodu dla firm poprzez ciągłość działania, ale również poprawę ryzyka, jakie dany zakład reprezentuje dla TU. Naszym celem jest zapewnienie, aby każdy klient AON podejmował lepsze decyzje na podstawie informacji i lepszych rekomendacji, również dotyczących poprawy ryzyka – wyjaśniła Edyta Bugalska, Account Executive Director w AON.
– Aż tak duże zainteresowanie konferencją było dla nas zaskoczeniem. Trzykrotnie musieliśmy zmieniać salę, bo pierwotna idea niewielkiego warsztatu eksperckiego szybko się rozrosła, wskazując na potrzebę dyskusji i pogłębiania wiedzy dotyczącej zarządzania bezpieczeństwem. Na pewno przyczyniło się do tego znakomite międzynarodowe grono prelegentów, z Ianem Traversem na czele – dodał Dariusz Gołębiewski, prezes PZU Lab. Podkreślił również, jak ważnym elementem misji PZU Lab jest budowa kultury bezpieczeństwa w przemyśle.
Ian Travers ma ponad 25 lat doświadczenia w zakresie regulacji przemysłu chemicznego oraz branż o dużym ryzyku, a także w badaniach poważnych incydentów w celu ustalenia ich przyczyn. Jest ekspertem w zarządzaniu bezpieczeństwem procesu oraz tworzeniu i wdrażaniu kluczowych wskaźników wydajności (KPI) dla branż o dużym ryzyku. Otrzymał Medal Franklina Instytutu Inżynierów Chemicznych za wybitny wkład w bezpieczeństwo procesu. Od 2015 r., pracując w sektorze prywatnym, współpracował z firmami z sektora energetycznego, chemicznego i paliwowego, aby poprawić zarządzanie ryzykiem i integralnością urządzeń. Praca ta pomogła tym przedsiębiorstwom skupić się na najważniejszych i najbardziej podatnych aspektach ich systemów zarządzania ryzykiem, zapewniając, że środki podejmowane w celu zapobieżenia poważnym incydentom przynoszą zamierzone rezultaty. Ian współpracował również blisko z Bankiem Światowym w ramach programów reform ekonomicznych i regulacyjnych, mających na celu modernizację regulacji ryzyka przemysłowego i zawodowego w krajach, takich jak Mołdawia, Kamerun i Grecja.
Jako prelegent Ian Travers dał się poznać w trakcie październikowej konferencji jako charyzmatyczny popularyzator nie tylko teorii, ale przede wszystkim praktyki zarządzania bezpieczeństwem procesowym, który dzieląc się anegdotami ze swojej kilkudziesięcioletniej praktyki, wskazywał na najczęstsze przyczyny wypadków i niebezpiecznych zdarzeń w branżach wysokiego ryzyka oraz uczył, w jaki sposób skutecznie im zapobiegać. Wielokrotnie podkreślał, że tak naprawdę bezpieczeństwo to nie anonimowe procedury czy nowoczesne technologie, ale przede wszystkim ludzie. Ludzkie błędy, przeoczenia, skłonność do omijania procedur to największe wyzwanie w tworzeniu skutecznych systemów zapewniających bezpieczeństwo w zakładach produkcyjnych.
To warto wiedzieć o zarządzaniu bezpieczeństwem procesowym
Będący tematem konferencji Standard Zarządzania Bezpieczeństwem Procesowym (Process Safety Management, PSM) to zbiór zasad i praktyk stosowanych w przemyśle chemicznym i przetwórczym w celu zapewnienia bezpieczeństwa operacyjnego i ochrony przed awariami, które mogą prowadzić do poważnych wypadków przemysłowych, wycieków substancji niebezpiecznych lub eksplozji.
PSM jest szczególnie istotny w zakładach przemysłowych, gdzie stosowane są procesy chemiczne, które mogą być zagrożeniem dla pracowników, środowiska i społeczności wokół zakładu. Standard ten obejmuje wiele elementów, takich jak identyfikacja zagrożeń, zarządzanie zmianami, szkolenia pracowników, kontrola procesów, zarządzanie awariami i inne. Celem PSM jest minimalizacja ryzyka wypadków, zapobieganie awariom i ochrona pracowników oraz środowiska.
Standard PSM jest najbardziej rozpowszechniony w Stanach Zjednoczonych, gdzie jest uregulowany przez Federalną Administrację Bezpieczeństwa i Higieny Pracy (Occupational Safety and Health Administration, OSHA) i jest wymagany dla zakładów przemysłowych pracujących z niebezpiecznymi substancjami chemicznymi. PSM może również być stosowany jako dobra praktyka w innych krajach i branżach, gdzie bezpieczeństwo procesów jest kluczowe.
– PSM jest stosowane przez firmy z branż wysokiego ryzyka również w Polsce, ale nie na wystarczającym poziomie i nie wszystkie elementy PSM są wprowadzane. Zbyt często poprzestaje się na dostosowaniu PSM do litery prawa, a rozmawiając z inżynierami pracującymi na całym świecie, zajmującymi się oceną ryzyka w TU dla branży petrochemicznej, rafineryjnej czy szeroko rozumianej „Energy”, słyszymy, że prawo jest 10–15 lat za najlepszymi praktykami inżynierskimi. Powinniśmy uczyć się na błędach innych, a nie swoich – to mniej kosztowne, dzięki korzystaniu z najlepszych wzorców wypracowanych już przez innych i niewymyślaniu koła od nowa – jak podkreślili na konferencji Ian Travers z firmy Ian Travers Ltd czy Alastair Bird z AON UK – powiedziała Edyta Bugalska z AON.
Bezpieczeństwo procesowe w energetyce jądrowej
Najwięcej emocji w trakcie dwudniowej konferencji wzbudziła prelekcja Richarda Craiga z AON pt. „Zarządzanie bezpieczeństwem procesowym w energetyce jądrowej”. Ekspert jest związany z AON od 2016 r., początkowo jako inżynier ds. ryzyka energetycznego, obecnie jako dyrektor ds. inżynierii zasobów naturalnych.
W kontekście energetyki jądrowej zarządzanie bezpieczeństwem procesowym (PSM) odgrywa kluczową rolę w zapewnieniu nie tylko efektywności, ale przede wszystkim bezpieczeństwa funkcjonowania elektrowni. Energetyka jądrowa wiąże się z unikalnymi wyzwaniami związanymi z kontrolą procesów nuklearnych, a także z koniecznością minimalizacji ryzyka awarii i wycieków radioaktywnych substancji.
Zarządzanie bezpieczeństwem procesowym w energetyce jądrowej obejmuje ściśle określone procedury, rygorystyczne przepisy oraz stałą kontrolę procesów technologicznych. Personel pracujący przy elektrowniach jądrowych musi być szczególnie wysoce wykwalifikowany i przeszkolony, aby zapewnić prawidłowe funkcjonowanie systemów, a także szybką i skuteczną reakcję w przypadku awarii. PSM w energetyce jądrowej to także stała ocena i doskonalenie procedur, aby dostosować je do najnowszych standardów bezpieczeństwa.
Coraz więcej gospodarek na całym świecie zwraca się w kierunku energetyki jądrowej, poszukując bardziej ekologicznych źródeł pozyskiwania energii niż tradycyjne paliwa kopalne, takie jak węgiel czy ropa naftowa. W kontekście narastających problemów związanych ze zmianami klimatycznymi i potrzeby ograniczenia emisji gazów cieplarnianych energetyka jądrowa staje się atrakcyjną alternatywą. Elektrownie jądrowe generują ogromne ilości energii, nie emitując przy tym dużych ilości dwutlenku węgla ani innych szkodliwych substancji do atmosfery. To sprawia, że są one uważane za jedno z najbardziej ekologicznych źródeł energii dostępnych obecnie na rynku.
Podsumowanie
Konferencja o zarządzaniu bezpieczeństwem procesowym okazała się sukcesem frekwencyjnym i merytorycznym.
– Najważniejsze, że rozpoczęliśmy dyskusję o potrzebie zmian i podniesieniu poziomu bezpieczeństwa procesowego w zakładach wysokiego ryzyka. Pokazaliśmy, że to nie jest skomplikowane. Zobaczyliśmy, że jest ogromna potrzeba takich bardzo merytorycznych dyskusji w tym temacie i najpiękniejszym komplementem dla nas był fakt, kiedy goście konferencji pytali o kolejne spotkanie.
Wypowiedź prof. Markowskiego mówiącego o tym, że wprowadzi elementy, o których mówiliśmy na konferencji u siebie na Uniwersytecie, również świadczy bardzo dobrze o poziomie konferencji. Myślę, że wspólnie z kolegami i koleżankami z PZU Lab możemy sobie gratulować sukcesu. Podziękowania z mojej strony dla Przemka Kuzaka, z którym wspólnie opracowywaliśmy część merytoryczną – podsumowała Edyta Bugalska z AON.
– Za nami dwa dni wysoce merytorycznych prelekcji i obrad, które, mam nadzieję, przyczynią się do zwiększenia poziomu bezpieczeństwa i wzmocnieniu kultury sprzyjającej bezpieczeństwu. Jest to szczególnie ważne w branżach wysokiego ryzyka. Tym bardziej się cieszę, że tak wielu przedstawicieli tego sektora zdecydowało się wziąć udział w naszej konferencji – skonkludował Dariusz Gołębiewski, prezes PZU Lab.
Aleksandra E. Wysocka