Komu w drogę, temu polisa turystyczna

0
1304

Tegoroczny sezon ferii zimowych w Polsce trwa od 15 stycznia do 25 lutego. Chociaż specjaliści portali zajmujących się rezerwacjami wskazują, że w tym roku ferie Polacy chcą spędzać w dużej mierze w polskich górach, to jednak sporo osób nadal wybiera wyjazdy zagraniczne.

Według danych publikowanych przez MEN na tegoroczne ferie zimowe wyjedzie ponad 112 tys. uczniów, z czego 103 tys. będzie odpoczywać w kraju, a 9 tys. za granicą. W półkoloniach weźmie udział ponad 93 tys. dzieci. Na wyjazdy zagraniczne najchętniej wybierane są Hiszpania, Austria, Czechy i Słowacja. Dane te codziennie się zmieniają i liczba zgłoszeń jest z dnia na dzień większa. Są to dane oparte jedynie na zgłoszeniach organizatorów odpoczynku i nie uwzględniają wyjazdów prywatnych.

Chociaż MEN publikuje poradniki bezpiecznego wypoczynku na feriach, nie pada w nich ani jedno słowo na temat ubezpieczenia uczestników wyjazdów. Znajdziemy tam porady na temat bezpiecznej jazdy na sankach czy informacje, jak spakować dziecku bagaż. Niestety brakuje jakiejkolwiek nawet sugestii o tym, że warto, aby dziecko znajdujące się na stoku posiadało polisę OC, a podczas wypoczynku poza granicami kraju polisę turystyczną lub chociaż przynajmniej kartę EKUZ. Nie ma aktu prawnego regulującego kwestie konkretnego sposobu organizacji opieki medycznej w ramach wypoczynku, która powinna zostać zapewniona jego uczestnikom.

Jedziesz za granicę – zapakuj polisę i kartę EKUZ

Naturalnie wypoczywając na terenie kraju, mamy zabezpieczony, przynajmniej w teorii, dostęp do świadczeń medycznych. Wyjeżdżając jednak poza granice Polski, musimy pamiętać, że świadczenia medyczne mogą być ograniczone w zależności od specyfiki naszej destynacji, a karta EKUZ nie pokrywa wszystkich kosztów związanych z leczeniem.

Najważniejszą rzeczą, na którą trzeba zwrócić uwagę podczas wyjazdów zimowych, są koszty ratownictwa górskiego oraz koszty transportu powrotnego do Polski. Te świadczenia znajdują się bardzo często wyłącznie w indywidualnie zakupionej ochronie, a w krajach naszego najbliższego sąsiedztwa, jak Słowacja, Czechy czy Austria, pomoc w górach jest w pełni odpłatna.

Kolejnym minusem karty EKUZ jest konieczność dopłat do niektórych usług medycznych. Kraje Europy zostały pod tym kątem dobrze opisane na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych – okazuje się, że warto czytać publikowane tam informacje dla Polaków podróżujących za granicę.

Uwaga na wczasy z polisą w pakiecie

Warto zwrócić uwagę, że chociaż operatorzy turystyczni często proponują w ramach zorganizowanego wypoczynku także pakiet ubezpieczeń związanych z kosztami leczenia, często może to być ochrona zbyt uboga lub niewystarczająca.

Sama doświadczyłam sytuacji, w której pakiet ubezpieczeń zaproponowany przez biuro podróży po pierwsze nie obejmował chorób przewlekłych uczestnika podróży (przy czym uczestnik nie był w żaden sposób o to pytany), po drugie opiewał na kwoty w mojej ocenie niewystarczające do zabezpieczenia podróżnego – maksymalna suma ubezpieczenia wynosiła 20 tys. euro z limitem 1000 euro na leczenie ambulatoryjne, świadczenie NNW miało sumę ubezpieczenia 2500 zł. Do tego w wyłączeniach ochrony znalazły się skutki działań po spożyciu alkoholu, koszty ratownictwa nie były pokrywane, brakowało również pomocy w przypadku przerwania podróży czy opóźnienia w dostarczeniu bagażu. Z taką polisą możesz zostać w podróży bez niczego.

Przykład z innego mojego wyjazdu to brak możliwości dokupienia ochrony OC przy polisie na zorganizowany wyjazd narciarski, w dodatku do Włoch, gdzie posiadanie polisy OC na stoku od kilku lat jest obowiązkowe.

Jak zbudować dobrą ochronę na wyjazd?

Dobra polisa travel powinna uwzględniać kilka elementów, ale przede wszystkim specyfikę kraju, do którego wyjeżdża klient, a także jego indywidualne potrzeby zdrowotne i potencjalne aktywności, jakie zamierza podjąć podczas wyjazdu.

W krajach europejskich klient może liczyć na dobry kontakt pomiędzy operatorem usługi, towarzystwem ubezpieczeń a placówką medyczną. Im dalej, tym jednak bardziej należy zwrócić uwagę na fakt, że już samo skomunikowanie się może przysporzyć trudności. Warto więc wybierać te firmy, w których możliwe są bezpłatne połączenia internetowe lub dostępne są aplikacje do zgłaszania zdarzeń medycznych. Suma ubezpieczenia w kosztach leczenia powinna być dostosowana do specyfiki kraju i uwzględniać ewentualne możliwe wysokie koszty transportu czy leczenia w prywatnych placówkach – są jeszcze przecież kraje, w których publiczna służba zdrowia prawie nie istnieje.

Warto zwrócić uwagę na zakres usług assistance – tłumacza, pomoc w nagłych wypadkach niebędących chorobą, np. utratę dokumentów czy środków płatniczych. Dobrze, jeśli ubezpieczenie zawiera część NNW, a jeszcze lepiej, gdy w pakiecie dodano odpowiedzialność cywilną i ewentualnie problemy z bagażem. Ten ostatni temat bywa mylnie rozumiany i często klienci wnoszą roszczenia o bagaże uszkodzone w samolocie do ubezpieczyciela zamiast do linii lotniczych. Jedna z firm przytomnie na polisie travel drukuje informacje, w jaki sposób i gdzie należy ubiegać się o zwrot środków za uszkodzone w transporcie bagaże.

Na koniec pozostawiłam dwa tematy – choroby przewlekłe oraz alkohol w kosztach leczenia. Te dwa zagadnienia często budzą kontrowersje. Przy chorobach przewlekłych warto dopytać klienta, na co cierpi, i naprawdę uważnie zapoznać się z definicją i zakresem pomocy w razie zaostrzenia się jego stanu. Zapewniam, że są znaczne różnice pod tym kątem, nawet w popularnych na rynku produktach.

Podobnie jest w przypadku podejścia do szkód związanych z nadużyciem alkoholu albo powstałych po jego użyciu. Warto przypominać klientom, że klauzule te nie oznaczają prawa do całkowitego zwolnienia wewnętrznych hamulców. Niektóre zdarzenia związane z alkoholem nie zostaną pokryte nawet po wykupieniu rozszerzenia.  

Katarzyna Barszcz-Mrozicka
właścicielka KBM Ubezpieczenia