Sygnalizowany przez Marsh trend wzrostu cen w ubezpieczeniach korporacyjnych widoczny jest także w Polsce. Co więcej, w niektórych segmentach stawki będą nadal rosnąć – informuje „Puls Biznesu”.
Blanka Kuzdro-Chodor, dyrektor działu klienta korporacyjnego Marsh Polska, twierdzi, że w naszym kraju ceny poszły w górę o 15–20%. Ekspertka przewiduje, że ze względu m.in. na bezpośredni wpływ inflacji na wyższe koszty likwidacji szkód trend wzrostowy utrzyma się. Anna Midera, dyrektor biura ubezpieczeń majątkowych STBU Brokerzy Ubezpieczeniowi, zwraca uwagę, że z tego względu w polisach majątkowych, których ochrona zaczęła się od 1 stycznia, niemalże automatycznie trzeba było liczyć się ze wzrostem składki o co najmniej 5–8% ze względu na inflację. Dodatkowym czynnikiem napędzającym ceny była też potrzeba urealnienia wartości odtworzeniowej ubezpieczanych nieruchomości w efekcie wyższych kosztów materiałów i robocizny. Wszystko to podnosiło koszt ubezpieczenia mienia nawet o 25–30%. Według Tomasza Szarka, dyrektora zarządzającego pionem klienta korporacyjnego i rozwoju biznesu UNIQA, ceny napędzają też rosnące koszty reasekuracji, anomalie pogodowe, niepewność gospodarcza związana z kolejnymi falami pandemii czy unijnymi funduszami. Wojciech Woźnica, dyrektor ds. ubezpieczeń majątkowych Willis Towers Watson Polska, dodaje do tej listy niską rentowność w segmencie korporacyjnym oraz zmniejszającą się liczbę ubezpieczycieli na polskim rynku. Przyznaje jednocześnie, że niektórzy klienci przy małej szkodowości, bardzo dobrych zabezpieczeniach i świadomym podejściu do zarządzania ryzykiem otrzymują stawki na tym samym poziomie co w 2021 r. Anna Midera dodaje, że wzrost – nawet na poziomie 40% przy identycznych parametrach jak przed rokiem – był szczególnie widoczny w ubezpieczeniach D&O. Wojciech Woźnica wskazuje jednak, że ze względu na spadająca liczbę szkód ceny w tym segmencie rosną wolniej a większość firm w tym roku zauważy poprawę warunków.
Małgorzata Splett, dyrektor działu ubezpieczeń finansowych i profesjonalnych oraz fuzji i przejęć Marsh Polska, zwraca z kolei uwagę na wysokie wzrosty w ubezpieczeniach cyber, sięgające średnio 65–92% w stosunku do ochrony, która wygasa. Przyczyną są szkodowość oraz obniżanie dostępnej pojemności limitów. Najmniej rosną ceny ubezpieczeń mienia dla MŚP. Marcin Olczak, dyrektor departamentu ryzyk kredytowych Marsh Polska, wskazuje, że z kolei w ubezpieczeniach należności handlowych stawki spadają. Ekspert zakłada jednak, że w 2022 roku kłopoty poszczególnych krajów będą w większym stopniu wpływały na ograniczenie możliwości uzyskiwania limitów. Wojciech Woźnica dodaje, że z kolei w ubezpieczeniach flotowych ceny spadają średnio o 15–20%.
Więcej:
„Puls Biznesu” z 22 lutego, Sylwia Wedziuk „Które ubezpieczenia będą coraz droższe”:
https://www.pb.pl/ktore-ubezpieczenia-beda-coraz-drozsze-1141914
(AM, źródło: „Puls Biznesu”)