Kto ma lepszą propozycję regulacji zadośćuczynień?

0
466

Ministerstwo Sprawiedliwości kończy prace nad własnym projektem zmian w kodeksie cywilnym, dotyczących m.in. zadośćuczynień za zerwane więzi. Pod pewnymi względami różni się on od noweli autorstwa prezydenta, którą ubezpieczyciele doceniają, choć mają do niej kilka uwag – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Regulacje opracowywane przez MS są niezależne od złożonego w ubiegłym tygodniu w Sejmie prezydenckiego projektu ustawy, ale obie propozycje mają punkty wspólne. Podstawową różnicą jest wprowadzenie w ministerialnej noweli tabelarycznego wykazu stawek.

Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń ocenia prezydencki projekt jako pierwszy krok na drodze do zapewnienia większej przewidywalności w kwestii zadośćuczynień. Wskazuje jednocześnie, że nowela nie zapewnia jej w pełni, gdyż nie określa zarówno wysokości świadczeń, jak i tego, kto powinien stwierdzać, że upośledzenie funkcji życiowych jest trwałe i nieodwracalne. „DGP” zwraca uwagę, że wątpliwości towarzyszą też sytuacji, w  której poszkodowany umrze, a jego bliscy otrzymali już zadośćuczynienie z tytułu zerwania więzi rodzinnych. Zdaniem prezesa PIU, w takim przypadku powinno być wyłączone prawo do roszczenia z art. 446 par. 4 k.c. Tymczasem nowa regulacja nie rozstrzyga relacji pomiędzy wymienionymi przepisami, w efekcie czego bliscy mogą dwukrotnie występować z roszczeniem.

Zastrzeżenia budzi też możliwość zastosowania nowych przepisów do spraw już rozstrzygniętych, ale nie uprawomocnionych. Adwokat Karolina Karlińska-Markiewicz uważa wątpliwości PIU za uzasadnione, szczególnie te dotyczące określenia wysokości zadośćuczynień. Z kolei Jolanta Budzowska, radca prawny specjalizująca się w sprawach o uszkodzenie ciała uważa, że nie powinno się iść w kierunku standaryzacji zadośćuczynienia. Jej zdaniem wprowadzenie przedziałów kwotowych stanowiłoby faktyczne ubezwłasnowolnienie sądu w zakresie oceny rozmiaru krzywdy i ustalenia odpowiedniego zadośćuczynienia. W ocenie prawniczki nie ma też zagrożenia wystąpienia zbieżności świadczeń po śmierci poszkodowanego, gdyż bliskim będzie trudno użyć argumentu o ponownym zerwaniu więzi rodzinnych. Ekspertka przyznaje, że mogą wystąpić takie sytuacje, ale przypomina jednocześnie, iż zarówno w obecnym stanie prawnym, jak i w prezydenckiej propozycji zapisano prawo do zadośćuczynienia, a nie przymus jego przyznania.

Więcej:
„Dziennik Gazeta Prawna” z 28 kwietnia, Inga Stawicka „Ubezpieczyciele mają wątpliwości, MS szykuje swój projekt”:
https://edgp.gazetaprawna.pl/e-wydanie/57949,28…

(AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)