Młodzi rolnicy doceniają ubezpieczenia

0
392

Z odpowiedzi uczestników badania na temat roli kobiet i mężczyzn w nowoczesnym rolnictwie, przeprowadzonego na zlecenie Wiener wynika, że to mężczyźni częściej czują się jedynymi osobami kierującymi gospodarstwem. Jednocześnie jednak panowie deklarują, że to wraz z partnerką są osobami decydującymi w sprawach finansowych oraz w sprawie ubezpieczeń.

– Widoczna jest równowaga pomiędzy odsetkiem kobiet i mężczyzn, którzy czują się osobami kierującymi gospodarstwami rolnymi (odpowiednio 80% i 82%). Mimo że gospodarstwa rolne zazwyczaj zarządzane są przez całe rodziny, to mężczyźni zdecydowanie częściej niż kobiety wskazują, że robią to samodzielnie – bez udziału partnera (69% kobiet wskazuje współmałżonka jako osobę współdecydującą vs. 29% mężczyzn). Kobiety za to częściej decydują w obszarze finansów gospodarstwa (87 vs. 82%), w tym o wyborze polis i ich zakresie (86 vs. 78%) – tłumaczy Beata Raszkiewicz z Wiener.

Najmłodsi rolnicy (do 45 lat) najwięcej uwagi poświęcają zabezpieczeniu finansowemu gospodarstw na wypadek nieprzewidzianego zdarzenia. To właśnie ta grupa zdecydowanie częściej decyduje się na ochronę ubezpieczeniową wykraczającą poza niezbędne minimum zapisane w przepisach prawa. Rozszerzone ubezpieczenie posiada co trzecie gospodarstwo osób w wieku do 45 lat, nieco ponad 14% z grupy 45–55 lat i kilka procent wśród właścicieli w wieku powyżej 55 lat. Rolnicy najczęściej obawiają się wichur, zalań i przepięć. Ponad 40% badanych posiada dodatkową ochronę w postaci polisy obejmującej maszyny rolnicze, a 37% – NNW rolnika, osób bliskich lub pracujących w gospodarstwie.

Co dziesiąty respondent planuje rozszerzyć zakres ubezpieczenia – głównie o OC w życiu prywatnym z możliwością rozszerzenia o działalność agroturystyczną oraz o NNW rolnika, osób bliskich lub osób pracujących w gospodarstwie (po 24%). 20% badanych jest zainteresowanych dodatkowym ubezpieczeniem ruchomości domowych, małych budynków, budowli lub stałych elementów oraz ubezpieczeniem mienia od dewastacji.

– Optymizmem napawa fakt, że wraz ze wzrostem skłonności do inwestowania rośnie też świadomość ryzyk i chęć zabezpieczenia gospodarstwa, a co za tym idzie – świadomość ubezpieczeniowa – komentuje Beata Raszkiewicz. – To istotne, jeśli uzmysłowimy sobie, że każda rozbudowa czy inwestycja podnosi wartość gospodarstwa, a co za tym idzie – także koszty ewentualnej szkody w momencie nieprzewidzianego zdarzenia. Dobra polisa zabezpiecza interesy właściciela i jego rodziny – dodaje.

(AM, źródło: Wiener)