Choć pandemia Covid-19 spopularyzowała sprzedaż internetową, to według CUK Ubezpieczenia trend ten nie objął ubezpieczeń. Z danych multiagencji wynika bowiem, że średnia dynamika przypisu za ostatnie pół roku w jej punktach stacjonarnych uplasowała się na poziomie ok. 350%, natomiast w kanałach online wyniosła ok. 160%.
– Ubezpieczenia to produkty, które wymagają specjalistycznej wiedzy: obeznania w rynku, umiejętności ocenienia ryzyka, analizy Ogólnych Warunków Ubezpieczeń itd. Nie dziwi więc fakt, że klienci wciąż preferują tradycyjną formę zakupu. Korzystając z usług multiagencji ubezpieczeniowej, mogą połączyć szybkość przeanalizowania rynku, jaką oferuje porównywarka, z profesjonalnym doradztwem agenta ubezpieczeniowego – tłumaczy Maciej Kuczwalski, członek zarządu CUK Ubezpieczenia. – Pandemia przyczyniła się do przyspieszenia cyfryzacji segmentu ubezpieczeń. Jednak jak pokazuje nasze doświadczenie, w tym wszystkim ważny jest element ludzki. Nasi doradcy mają wypracowane wieloletnie relacje ze swoimi klientami, znają już ich potrzeby i oczekiwania. Lubimy myśleć o kanale multiagencyjnym jak o hybrydzie człowieka i technologii – wiedza ekspercka doradców jest wpierana przez narzędzia, które ułatwiają i przyspieszają ich pracę, tym samym poprawiając komfort klientów – dodaje.
Ekspert przypomina, że rola agenta ubezpieczeniowego nie kończy się na znalezieniu najlepszej oferty. Musi on ją jeszcze przeanalizować, a do tego jest potrzebna znajomość produktów ubezpieczeniowych. Każdy ubezpieczyciel ma swoje ograniczenia odpowiedzialności, inne sumy ubezpieczenia, inne opcje dodatkowe.
– Do doradcy możemy się zgłosić w przypadku szkody, podpowie on, co należy zrobić, gdzie zgłosić i jakie dokumenty wypełnić. Przypomni nam o tym, że nasza polisa się kończy i należy ją odnowić – podkreśla Maciej Kuczwalski.
(AM, źródło: CUK)