Odpuśćmy wreszcie teściowym

0
1084

Wpływ pandemii na szkodowość w ubezpieczeniach grupowych to główny temat spotkania ekspertów Nationale-Nederlanden z brokerami, które odbyło się w warszawskiej Villi Foksal 24 czerwca 2021 r.

Była to również okazja do przedstawienia zasadniczych punktów strategii współpracy ubezpieczyciela z pośrednikami. Gospodyniami wydarzenia były Ewa Dąbrowska, dyrektor Pionu Klienta Korporacyjnego, oraz Katarzyna Ciechońska, dyrektor ds. sprzedaży i współpracy z partnerami strategicznymi.

Ewa Dąbrowska

Wyniki dotyczące szkodowości przedstawił Piotr Gumieniak, dyrektor Departamentu Zarządzania Wynikami i Rentownością.

Piotr Gumieniak

Świadczenia rodzinne to nie jest realna ochrona

Zaproszenie Nationale-Nederlanden przyjęła blisko setka brokerów, obsługująca łącznie ponad jedną czwartą całego rynku ubezpieczeń grupowych w Polsce.

Pandemia przypomniała nam, że nie jesteśmy niezniszczalni ani nieśmiertelni – powiedziała Ewa Dąbrowska. Podzieliła się też intencją, że wspólnie z brokerami uda się wykonać kolejny krok w kierunku normalizacji rynku ubezpieczeń grupowych w Polsce.

Zwróciła uwagę, że w porównaniu z dojrzałymi gospodarkami zachodnimi, zaskakująca jest trwałość tak zwanych świadczeń rodzinnych: za urodzenie dziecka oraz zgon rodzica lub teścia. Świadczenia te nie mają zasadniczo charakteru ubezpieczeniowego, pochłaniają jedną piątą składki pracownika, zapewniając wypłaty nieprzekraczające 2 tys. zł.

Ewa Dąbrowska podkreśliła też coraz większą świadomość pracodawców, jeśli chodzi o rolę benefitów prozdrowotnych, ochronnych i zapewniających dobrostan (ang. wellbeing) pracowników.

8,5 tys. e-deklaracji w dwa tygodnie

Czas pandemii był też motywatorem dla zakładów ubezpieczeń do odrobienia długu technologicznego.

Konieczność ekspresowego wdrożenia zdalnych procesów, połączona z przejściem na zwinny model zarządzania projektami przyczyniła się do znacznych usprawnień w obsłudze ubezpieczeń grupowych w Nationale-Nederlanden.

Jeszcze dwa lata temu byłoby nie do pomyślenia, że w ciągu dwóch tygodniu zbierzemy 8,5 tys. deklaracji przystąpienia do ubezpieczenia całkowicie zdalnie. To się udało dzięki wdrożonemu niedawno portalowi n-serwis – zauważyła Katarzyna Ciechońska.

Mówiąc o priorytetach we współpracy z brokerami, podkreśliła trzy filary: edukację, digitalizację i rozwój oferty produktowej.

Szkodowość drastycznie wzrosła

Dla brokerów szczególnie wartościowym punktem programu było przedstawienie szczegółowych danych dotyczących szkodowości w portfelu ubezpieczeń grupowych Nationale-Nederlanden oraz struktury składki.

W trakcie pandemii Nationale-Nederlanden wypłaciło o 50% więcej świadczeń z tytułu śmierci rodzica/teścia, o 35% więcej z tytułu śmierci małżonka i o 20% więcej z powodu śmierci ubezpieczonego.

O 20% spadły wypłaty z powodu pobytu w szpitalu i operacji chirurgicznych, a o 10% z powodu narodzin dziecka.

Piotr Gumieniak zwrócił uwagę, że wzrost zgonów od IV kw. 2020 r. wyniósł 130% w grupie wiekowej do 64 lat, a wśród starszych osób o ponad 160% w porównaniu ze średnią z lat wcześniejszych.

Dodał, że niezwykle istotnym zagrożeniem wydaje się dług zdrowotny, który jako społeczeństwo zaciągnęliśmy w trakcie trwania Covidu.

Czy ubezpieczenia grupowe zdrożeją? Tak, ale nie nagle

Zmiana trybu życia i utrudniony dostęp do placówek medycznych z dużym prawdopodobieństwem zaowocuje poważnymi zachorowaniami w późniejszym okresie. Trudno więc liczyć na istotny spadek szkodowości w ubezpieczeniach grupowych po zakończeniu pandemii. Czy zaowocuje to wprowadzeniem wyższych taryf ubezpieczeniowych?

Z czasem z pewnością tak, ale Piotr Gumieniak uspokajał brokerów, że nie będzie to gwałtowne ze względu na bardzo dużą konkurencyjność w ubezpieczeniach grupowych. Niemniej jednak chcąc prowadzić rentowny biznes, zakłady ubezpieczeń będą musiały zareagować na wyższe statystyki śmiertelności i zachorowalności, które dotyczą nie tylko seniorów, ale również osób młodszych.

Aleksandra E. Wysocka