Blog - Strona 1383 z 1524 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1383

Opublikowano projekt programu wsparcia ubezpieczeń należności

0

W Biuletynie Informacji Publicznej Rady Ministrów opublikowany został projekt ustawy o wsparciu dla rynku ubezpieczeń należności handlowych w związku z przeciwdziałaniem skutkom gospodarczym COVID-19 oraz zmianie ustawy o wykonywaniu zadań z zakresu promocji polskiej gospodarki przez Polską Agencję Inwestycji i Handlu, przygotowywany przez Ministerstwo Rozwoju.

Autorzy projektowanego rozwiązania proponują zastosować instrument wspierający rynek należności handlowych powstałych w okresie 1 kwietnia – 31 grudnia 2020 r. – podał „Puls Biznesu za PAP. „Proponowane rozwiązanie polega na umożliwieniu zakładom ubezpieczeń uprawnionym do prowadzenia działalności ubezpieczeniowej na terytorium Polski (…) scedowania (zreasekurowania) części ryzyka na Skarb Państwa w zamian za przekazanie odpowiedniej części składki ubezpieczeniowej” – czytamy w projekcie przepisów.

W ten sposób – jak wyjaśniono – komercyjni ubezpieczyciele należności będą mogli ograniczyć swoje ryzyko związane z możliwością wzrostu liczby i wartości wypłacanych odszkodowań w okresie pogorszenia się koniunktury gospodarczej. Dodano, że Skarb Państwa będzie miał możliwość „poprzez odpowiednie postanowienia umów reasekuracyjnych wpływania na politykę oceny ryzyka zakładów ubezpieczeń, dzięki czemu zreasekurowanie portfela może zostać uzależnione od utrzymania przyznawanych limitów kredytowych polskim przedsiębiorcom na poziomie zbliżonym do okresu sprzed wybuchu pandemii COVID-19”.

Autorzy przepisów proponują, by cesja ryzyka objęła ubezpieczenia należności zarówno w obrocie krajowym, jak i z transakcji eksportowych z Polski.

„Udział Skarbu Państwa w ryzyku, w zakresie wypłaty odszkodowań, wynosił będzie 80% do momentu, gdy kwota wypłaconych przez zakład ubezpieczeń odszkodowań objętych ww. umową, pomniejszona o kwoty uzyskane z regresów, osiągnie równowartość 243,75 proc. składki przypisanej brutto przez dany zakład z tytułu ubezpieczeń należności handlowych w 2019 r.” – napisano.

Zgodnie z projektowanymi przepisami, w tym czasie udział Skarbu Państwa w wypłacanych odszkodowaniach, w należnej zakładowi zainkasowanej składce ubezpieczeniowej i w uzyskiwanych przez zakład ubezpieczeń w postępowaniach regresowych kwotach, ma być równoważny. W przypadku wypłaty odszkodowań „mieszczących się kwotowo w zakresie 243,75–375% składki przypisanej brutto za zeszły rok” udział Skarbu Państwa w wypłacanych odszkodowaniach wzrósłby do 100 proc. wartości tych odszkodowań. Dodano, że podobnie do Skarbu Państwa zakład ubezpieczeń „odprowadzałby wszystkie kwoty uzyskane z regresów dotyczących tych odszkodowań”. Ponadto, zobowiązanie Skarbu Państwa nie będzie mogło przekroczyć kwoty stanowiącej równowartość 375% składki przypisanej brutto zakładu ubezpieczeń z ubezpieczenia należności handlowych w 2019 r.

Planowany termin przyjęcia projektu to II kwartał.

Więcej:
https://www.pb.pl/projekt-skarb-panstwa…

(AM, źródło: „Puls Biznesu”, PAP)

PHB postawił na gwarancje

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Polski Holding Brokerski (PHB) chce wykorzystać widoczny od kilku lat wzrost inwestycji publicznych dla zdobycia mocnej pozycji w segmencie gwarancji ubezpieczeniowych – zauważa „Puls Biznesu”.

Marcin Pawlak, przewodniczący rady nadzorczej brokera powiązanego z Grupą MAK, mówi gazecie, że mimo inwestycyjnego boomu gwaranci – m.in. banki i ubezpieczyciele – z dużym dystansem i ostrożnością podchodzą do firm wykonawczych i produkcyjnych. Holding chce zagospodarować tę przestrzeń. W tym celu wzmocnił swój zespół o doświadczonych menedżerów odpowiedzialnych za ocenę i analizę ryzyka oraz rozpoczął poszukiwania partnerów biznesowych wśród dużych ubezpieczycieli. Marcin Pawlak zdradza, że udało się namówić do działania bułgarskie Lev Ins oraz Tokio Marine z oddziałem w Luksemburgu. Do tych firm mają dołączyć kolejne zakłady, które zaczną wystawiać gwarancje za pośrednictwem PHB. „PB” pisze, że do tej pory wartość gwarancji wystawionych z udziałem brokera wynosi 1 mld zł. Teraz Holding chce postawić na sprzedaż krzyżową, wykorzystując do tego potencjał Grupy MAK. Ta ostatnia w ubiegłym roku zebrała 1 mld zł składek na rynku polskim i 200 mln zł na zagranicznym.

Więcej:
„Puls Biznesu” z 16 czerwca, Karolina Wysota „Młody broker ściąga dużych ubezpieczycieli”:
https://www.pb.pl/mlody-broker…

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

Euler Hermes przewiduje falę upadłości firm w drugiej połowie roku

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Postpandemiczna recesja na dobre rozpocznie się dopiero wtedy, kiedy skończą się pieniądze z rządowych tarcz, a pierwszej fali upadłości firm można spodziewać się w III kwartale tego roku – oceniają ekonomiści Euler Hermes. Wśród najbardziej zagrożonych branż są m.in. HoReCa i transport międzynarodowy.

– Prawdziwy kryzys wywołany pandemią pokaże się dopiero, kiedy skończą się pieniądze ze wszystkich tarcz. Te transfery gotówkowe, które firmy dostały i wciąż dostają, to są co prawda duże pieniądze, ale one służyły głównie temu, aby przedsiębiorstwa przetrwały w momencie, kiedy gospodarka stała w miejscu i w wielu branżach w ogóle nie było sprzedaży – mówi agencji Newseria Biznes Tomasz Starus, członek zarządu Euler Hermes odpowiedzialny za ocenę ryzyka.

Obecnie polska gospodarka jest w trakcie odmrażania, ale w wielu branżach firmy nadal notują obroty o 30–50% niższe niż przed kryzysem epidemicznym. To oznacza, że kiedy skończy się finansowe wsparcie od rządu, będą musiały radzić sobie samodzielnie, pokrywając wciąż wysokie koszty działalności (czynsze, koszty pracownicze etc.) z własnych, dużo mniejszych przychodów. Wiele z nich temu nie podoła, a efektem będzie zwiększenie skali zatorów płatniczych, presja na redukcję zatrudnienia i obniżki wynagrodzeń.

– Wiele firm będzie musiało odpowiedzieć sobie na pytanie, czy mają siłę i moc finansową, żeby dalej działać. To będzie taki moment, kiedy gospodarka powie: „sprawdzam!”. Pewnie w okolicach III kwartału możemy spodziewać się wynikającej z tego lawiny upadłości firm. Zresztą pierwsze obserwujemy już w tej chwili. Wiele przedsiębiorstw, w szczególności nastawionych na działalność, która wciąż jest zamrożona, jak np. turystyka czy wynajem apartamentów, już upada – mówi Tomasz Starus.

Wśród branż najbardziej zagrożonych niewypłacalnością i ryzykiem upadłości jest m.in. HoReCa, czyli hotelarstwo, restauracje, catering oraz eventy i targi. Te zostały najmocniej dotknięte obecnym kryzysem i tak zapewne pozostanie w kolejnych kwartałach. Co więcej, problemy dotkną nie tylko firmy, które działają w tych branżach, ale także ich dostawców, podwykonawców i powiązane z nimi podsektory.

– Takie wydarzenia jak koncert czy kongres obsługuje wiele firm. To jest duża operacja logistyczna, na którą składa się m.in. ochrona, catering, dźwiękowcy, oświetleniowcy. Wszyscy ci ludzie w tej chwili nie mają pracy. W wakacje pewnie również nic wielkiego się nie zadzieje. Owszem, wszyscy spędzimy urlopy w kraju, bo granice są zamknięte i nie wyjedziemy na zagraniczne wakacje, ale to też oznacza, że nie przyjadą do nas turyści z zagranicy, którzy wydają w Polsce dużo większe pieniądze niż my sami – mówi Tomasz Starus.

Z perturbacjami musi liczyć się też transport, w szczególności międzynarodowy. Z kolei w branży spożywczej i FMCG obostrzenia wprowadzone w związku z pandemią SARS-CoV-2 przyniosły chwilowy boom i wzrost sprzedaży związany z gromadzeniem zapasów. Jednak euforia zakupowa trwała tylko do Wielkanocy. Po niej przychody spadły, za to uwypukliły się problemy branży, takie jak niska marżowość i chroniczne opóźnienia w spłacie należności.

– Styczeń i luty to był czas, kiedy w płatnościach i przeterminowaniach niewiele się działo, był porównywalny z zeszłym rokiem. W marcu zauważyliśmy już pierwsze sygnały pogorszenia w branży spożywczej i AGD. Tutaj średni udział długów trudnych, czyli przeterminowanych ponad 120 dni, wzrósł z 2 do ponad 4%, czyli ponad dwukrotnie. To niemało, biorąc pod uwagę, że firmy z tej branży mają dość niską marżę. Te 2% nieodzyskanych pieniędzy może powodować, że wcale nie będą mieć zysku – mówi Tomasz Starus. – W branży spożywczej udział trudnych długów wzrósł jeszcze bardziej. Do lutego utrzymywał się w granicach 2%, a obecnie to już 4,5%. To branża o bardzo dużych obrotach, więc ten odsetek przekłada się na duże pieniądze, które pewnie są już nie do odzyskania – dodaje.

Ekspert Euler Hermes ocenia jednak, że żywność ma i będzie miała dobre perspektywy zbytu jako towar pierwszej potrzeby, a handel spożywczy generalnie radzi sobie na razie dość dobrze. Jednak nadchodzące miesiące przyniosą też nowe wyzwania, których wiele przedsiębiorstw może nie przetrwać, takie jak brexit, susza czy planowany podatek cukrowy.

Problem również w tym, że w Polsce zarówno konsumenci, jak i firmy w obawie przed recesją ograniczają zakupy i czekają na rozwój wydarzeń gospodarczych. Niepewność zmniejszy liczbę zakupów okazjonalnych, a konsumenci wybierać będą produkty tańsze. Powróci więc presja na ceny i niskie marże, także w sektorze spożywczym. Po pandemii zostanie z nami również skłonność do zakupów w internecie, również w poszukiwaniu bardziej atrakcyjnych cen.

– Internetowy handel szczególnie dobrze radzi sobie w tych branżach, które już wcześniej odrobiły pracę domową, czyli np. w elektronice i AGD. Tam jest kilku mocnych graczy, którzy istnieją w internecie od dawna i ten czas był dla nich dodatkowym bodźcem, żeby jeszcze bardziej usprawnić e-handel. Oni zyskali, ponieważ nauczyli tę część społeczeństwa, która do tej pory pozostawała niechętna zakupom w internecie, że jest to łatwe i bezpieczne – mówi Tomasz Starus.

Konieczność zdalnej pracy i nauki wywołała impuls do zakupów nowego sprzętu elektronicznego, który nabyło online 35% konsumentów. Jednak i tutaj boom skończył się wraz ze znoszeniem ograniczeń. Obecnie zarówno klienci indywidualni, jak i firmy ograniczają takie zakupy, czekając na rozwój sytuacji gospodarczej, a pierwsze dni otwarcia sklepów nie wskazują na duże zainteresowanie ofertą RTV/AGD. Euler Hermes wskazuje, że na tle innych branż ten sektor doświadczył jak na razie umiarkowanego spadku (-16,7% r/r), jednak wiele wskazuje na to, że większe załamanie i problemy z płynnością jeszcze nadejdą.

Analitycy oceniają, że pandemia i jej konsekwencje zmienią zwyczaje zakupowe Polaków, co zakończy obserwowany w ostatnich latach trend kupowania sprzętu droższego, bardziej funkcjonalnego i o lepszym designie. Pojawi się za to zainteresowanie tańszą ofertą i presja na jak najniższe ceny.

Wśród sektorów handlowych, które na kryzysie straciły najmocniej, są m.in. meble oraz ubrania.

– Branża meblarska może uznać ten rok za stracony, ponieważ sprzedaż mieszkań spada i będzie spadać. Bezrobocie będzie rosnąć, koszt kredytów hipotecznych jest dużo wyższy i potrzebny jest większy wkład własny. Na razie więc ludzie nie będą kupować mebli, a przynajmniej nie w takiej skali jak wcześniej – ocenia Tomasz Starus. – Z kolei cała reszta konsumpcji, czyli m.in. odzież i obuwie, odnotowała totalną zapaść. W tej chwili trwa mozolne odbudowywanie, ale dopóki ludzie wciąż w większości siedzą w domach, to nie będą też zaopatrywać się w taką liczbę ubrań – dodaje.

Ekspert Euler Hermes wskazuje, że są też branże, które na obecnym kryzysie ewidentnie zyskują. Jest wśród nich m.in. branża opakowaniowa – popyt na opakowania się zwiększył i pojawiła się możliwość podniesienia marż. Zwiększonemu popytowi towarzyszy też spadek cen surowców do ich produkcji, wynikający ze spowolnienia gospodarki.

(AM, źródło: Newseria)

PZU z ochroną dla rowerzystów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

PZU przygotował ofertę dla rowerzystów, w ramach której ochroną ubezpieczeniową obejmuje zarówno właściciela jednośladu, jak i jego użytkownika. Polisa zabezpiecza także w przypadku wypożyczenia roweru.

– Z myślą o amatorach jednośladów przygotowaliśmy ubezpieczenie pakietowe PZU Rowerzysta. Składa się ono z kilku ubezpieczeń składowych: od następstw nieszczęśliwych wypadków, odpowiedzialności cywilnej rowerzysty, casco roweru, a więc jego uszkodzenia, zniszczenia lub utraty, i bagażu rowerzysty – mówi Paweł Żmudzki, dyrektor ds. Ubezpieczeń Majątkowych PZU.

W ramach PZU Rowerzysta ubezpieczyciel zapewnia między innymi ochronę z tytułu odpowiedzialności cywilnej oraz wsparcie finansowe w przypadku śmierci rowerzysty oraz w sytuacji, w której doznał trwałego uszkodzenia ciała.

– Z ubezpieczeniem NNW nie trzeba czekać na karetkę – PZU zapewni transport do szpitala. Zwrócimy koszty leczenia oraz koszty zakupu przedmiotów ortopedycznych, a także wypłacimy świadczenie za uciążliwe leczenie. Pomagamy naszym klientom w zorganizowaniu rehabilitacji i opłacamy ją. Zapewniamy dowóz rehabilitanta i pielęgniarki do domu poszkodowanego. W pakiet usług assistance wchodzi domowa wizyta lekarza oraz zrobienie zakupów. Zdajemy sobie sprawę, że wypadek może być traumatycznym przeżyciem dla rowerzysty i jego rodziny, dlatego zapewniamy także naszym klientom wsparcie psychologa – dodaje Paweł Żmudzki.

Z kolei casco roweru umożliwi uzyskanie odszkodowania za szkody wynikające z kradzieży lub uszkodzenia jednośladu podczas wypadku lub wskutek zdarzeń losowych. Można także ubezpieczyć bagaż – sakwy rowerowe i plecak.

– Polisa, którą przygotowaliśmy dla rowerzystów jest elastyczna, co oznacza, że ochroną objęta jest osoba wskazana w polisie. W zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej i następstw nieszczęśliwych wypadków może to być użytkownik roweru, a nie tylko jego właściciel. Wiele osób korzysta z miejskich wypożyczalni rowerowych – polisa OC i NNW działa  w tym przypadku. Umowa nie musi być zawierana na cały rok, tylko na przykład na wakacje –  informuje Paweł Żmudzki.

(AM, źródło: PZU)

Prawo unijne nie może być stosowane do ograniczonego zakresu terytorialnego OC

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ogólny zakaz dyskryminacji ze względu na przynależność państwową nie może być powoływany w celu zakwestionowania postanowienia umowy zawartej między producentem wyrobów medycznych a zakładem ubezpieczeń, który ogranicza terytorialny zakres ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC) – orzekł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w ogłoszonym 11 czerwca wyroku w sprawie TÜV Rheinland LGA Products i Allianz IARD (C-581/18).

Spór prawny dotyczył obywatelki Niemiec, której w 2006 r. zostały wszczepione implanty piersi wyprodukowane przez spółkę Poly Implant Prothèses SA (PIP) z siedzibą we Francji. Od 1997 r. PIP zleciła TÜV Rheinland LGA Products GmbH (TÜV Rheinland), zgodnie z dyrektywą 93/42 dotyczącą wyrobów medycznych, przeprowadzenie oceny systemu jakości ustanowionego dla projektowania, produkcji i kontroli końcowej implantów piersi, które produkowała. W następstwie szeregu przeprowadzonych w PIP kontroli TÜV Rheinland zatwierdziła system jakości i odnowiła certyfikaty badania WE gwarantujące zgodność tych implantów z wymogami dyrektywy. Ponadto PIP zawarła z zakładem ubezpieczeń AGF IARD, którego następcą prawnym jest Allianz IARD SA (Allianz), umowę ubezpieczenia obejmującą jej odpowiedzialność cywilną w związku z produkcją tych implantów. Umowa ta zawierała postanowienie ograniczające geograficzny zakres ochrony ubezpieczeniowej do szkód zaistniałych we Francji metropolitalnej lub we francuskich departamentach i terytoriach zamorskich. W 2010 r. francuska agencja bezpieczeństwa sanitarnego produktów zdrowotnych (AFSSPS) stwierdziła, że implanty piersi produkowane przez PIP zostały wypełnione niedopuszczonym silikonem przemysłowym. Spółka została zlikwidowana w 2011 r. Ponadto w 2012 r. niemiecki federalny instytut ds. leków i wyrobów medycznych zalecił zainteresowanym pacjentom, ze względów ostrożnościowych, usunięcie implantów produkowanych przez PIP w związku z ryzykiem wczesnego ich pęknięcia oraz zapalnym charakterem zastosowanego silikonu.

Pacjentka, o której mowa, wniosła do właściwego sądu niemieckiego powództwo o odszkodowanie skierowane solidarnie przeciwko lekarzowi, który wszczepił jej wadliwe implanty piersi, oraz przeciwko TÜV Rheinland i Allianz. Podniosła ona między innymi, że zgodnie z prawem francuskim przysługuje jej prawo do bezpośredniego wystąpienia z roszczeniem przeciwko Allianz, nawet jeżeli umowa ubezpieczenia zawiera postanowienie ograniczające ochronę ubezpieczeniową do szkód zaistniałych we Francji, ponieważ postanowienie to jest sprzeczne z prawem Unii. Jej powództwo w pierwszej instancji zostało oddalone, w związku z czym wniosła odwołanie do wyższego sądu krajowego we Frankfurcie nad Menem, który zastanawia się nad zgodnością tej klauzuli z zakazem wszelkiej dyskryminacji ze względu na przynależność państwową, ustanowionym w art. 18 akapit pierwszy TFUE, i który skierował w tym zakresie do Trybunału szereg pytań prejudycjalnych.

TSUE zbadał na wstępie, czy art. 18 akapit pierwszy TFUE ma zastosowanie do rozpatrywanej sprawy. W tym względzie przypomniał, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem stosowanie tego postanowienia jest uzależnione od spełnienia dwóch przesłanek kumulatywnych. Po pierwsze, sytuacja, która doprowadziła do zarzucanej dyskryminacji, musi wchodzić w zakres stosowania prawa Unii. Po drugie, do takiej sytuacji nie powinny mieć zastosowania żadne szczególne postanowienia traktatów zakazujące dyskryminacji ze względu na przynależność państwową. W celu ustalenia, czy w rozpatrywanej sprawie spełniona została pierwsza przesłanka, Trybunał zbadał w pierwszej kolejności, czy rozpatrywana w postępowaniu przed sądem krajowym sytuacja została uregulowana w prawie Unii. Stwierdził on, że w prawie wtórnym (w szczególności w dyrektywach 93/42 i 85/3743) nie ma przepisu, który nakładałby na wytwórcę wyrobów medycznych obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmującego ryzyko związane z tymi wyrobami lub który regulowałby w jakikolwiek sposób takie ubezpieczenie. TSUE stwierdził, że w obecnym stanie prawa Unii OC producentów wyrobów medycznych za szkody związane z tymi wyrobami nie jest przedmiotem uregulowań tego prawa.

W drugiej kolejności Trybunał sprawdził, czy rozpatrywana sytuacja mieści się w zakresie stosowania podstawowej swobody ustanowionej w traktacie FUE ze względu na zaistnienie konkretnego związku pomiędzy tą sytuacją a taką swobodą, który to związek umożliwiłby objęcie owej sytuacji zakresem stosowania traktatów w rozumieniu art. 18 akapit pierwszy TFUE. W zakresie dotyczącym w pierwszej kolejności swobodnego przemieszczania się obywateli Unii TSUE wskazał, że pacjentka nie skorzystała ze swobody przemieszczania się, ponieważ wniosła o wypłatę odszkodowania z tytułu ubezpieczenia za szkody spowodowane wszczepieniem implantów piersi w państwie członkowskim, w którym miała ona miejsce zamieszkania, w związku z czym nie istnieje żaden konkretny związek między sytuacją rozpatrywaną w postępowaniu przed sądem krajowym a tą swobodą. Następnie, w odniesieniu do swobody świadczenia usług, Trybunał zauważył, że rozpatrywana sytuacja również nie ma konkretnego związku z ową swobodą, ponieważ, po pierwsze, pacjentka korzystała z opieki medycznej w państwie członkowskim swojego zamieszkania, a po drugie, sporna umowa ubezpieczenia została zawarta między dwiema spółkami mającymi siedzibę w tym samym państwie członkowskim, a mianowicie we Francji. Wreszcie, w zakresie dotyczącym swobodnego przepływu towarów, Trybunał wskazał, że spór w postępowaniu przed sądem krajowym nie dotyczy samego transgranicznego przepływu towarów – a ponadto transgraniczny przepływ omawianych implantów piersi nie został naruszony żadną dyskryminującą przeszkodą – lecz szkody wyrządzonej przez towary, które były przedmiotem tego przepływu. W konsekwencji rozpatrywana sytuacja nie ma również konkretnego związku ze swobodnym przepływem towarów. Trybunał doszedł zatem do wniosku, że sytuacja ta nie jest objęta zakresem stosowania prawa Unii w rozumieniu art. 18 akapit pierwszy TFUE, w związku z czym należy wyłączyć stosowanie tego postanowienia w tej sprawie.

(AM, źródło: curia.eu)

Odc. 117 – Jak działa ubezpieczenie prawne dla flot?

0

Gośćmi tego odcinka podcastu ubezpieczeniowego „Rozmowy bez Asekuracji” są Robert Szywalski i Piotr Kuźmiński z DAS Ubezpieczenia. Z audycji dowiecie się:

  • Czy w czasie pandemii ludzie korzystają z porad prawnych?
  • Do czego właścicielowi floty może się przydać ubezpieczenie prawne dla kierowców lub pojazdów?
  • Czy ubezpieczenie prawne może zmniejszyć szkodowość floty?
  • Ile kosztuje DAS Flota?
  • Co wchodzi w zakres ubezpieczenia DAS Flota?
  • Na czym polega magia naklejki DAS?

POBIERZ | SUBSKRYBUJ W iTUNES | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

Generali wspiera agentów w mediach społecznościowych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

„Generalnie widoczni w sieci” – taką nazwę nosi przedsięwzięcie uruchomione przez Generali w celu wsparcia agentów i multiagentów w promowaniu ich działalności w mediach społecznościowych. Dzięki specjalnym warsztatom oraz codziennej opiece menedżera zakład chce wzmocnić kompetencje pośredników i pomóc im w budowaniu marki osobistej oraz pozyskiwaniu klientów w sieci.

– Ostatnie miesiące pokazały nam wszystkim, jak istotna jest obecność biznesu w sieci. Oczywiście nie wszyscy klienci przenieśli się do online-u, ale widać wyraźne wzrosty zakupów przez internet, a czas konsumpcji mediów społecznościowych znacznie wzrósł. Jest to okazja również dla agentów, by zbudować tam swoją markę eksperta od ubezpieczeń i zainteresować klientów ubezpieczeniami. Generali chce być partnerem agentów i wspierać ich w rozwoju biznesu na nowym polu. Chcemy ich wesprzeć w stawianiu tych pierwszych kroków, a na dalszym etapie pomagać im i dopingować w prowadzeniu własnych profili w mediach społecznościowych – mówi Roger Hodgkiss, członek zarządu Generali TU.

Szkolenie z ekspertem od social mediów

W ramach „Generalnie widoczni w sieci” ubezpieczyciel zaprasza multiagentów na cykl szkoleń z Marcinem Kowalikiem, specjalistą w dziedzinie social mediów, który ma doświadczenie w pozyskiwaniu klientów ubezpieczeniowych w kanale społecznościowym. Podczas spotkań online agenci otrzymują porcję praktycznej wiedzy oraz konkretne wskazówki, jak stworzyć i prowadzić własny profil, aby pomagał pozyskiwać klientów, jak kreować posty oraz z jakich narzędzi korzystać. W przyszłości Generali planuje kolejne szkolenia oraz chce zapraszać partnerów na indywidualne konsultacje.

Stałe wsparcie menedżera

Ponadto ubezpieczyciel zapewnia opiekę i wsparcie ze strony menedżera, który na bieżąco będzie pomagać agentom w organizacji pracy oraz wspierać ich w zakresie obecności w mediach społecznościowych. Dodatkowo pośrednicy będą otrzymywać od Generali gotowe materiały do wykorzystania na swoich profilach. Wraz ze startem przedsięwzięcia ubezpieczyciel stworzył specjalną grupę na Facebooku, w której agenci mogą dzielić się ze sobą spostrzeżeniami i pomysłami, zadawać pytania oraz dyskutować o swojej obecności w sieci. Mogą też być w stałym kontakcie z menedżerami Generali.

„Generalnie widoczni w sieci” jest realizowane również wśród agentów wyłącznych Generali. Dzięki obecności i działaniom w social mediach agenci już pozyskują klientów zainteresowanych ubezpieczeniami na życie.

– Wiedza merytoryczna agentów nadal odgrywa kluczową rolę i świadczy o ich profesjonalizmie. Ostatnie miesiące pokazały, że agenci muszą mieć również umiejętności pozyskiwania klientów w sposób zdalny, To nie znaczy, że tradycyjny model zniknie, ale zmienią się proporcje. Sprawdzić się może również model hybrydowy, który pozwoli sprzedawać zdalnie, jednak agent będzie musiał korzystać z umiejętności interpersonalnych i zdolności do budowania relacji. Dzięki korzystaniu z pracy zdalnej, z social mediów, agenci poszerzyli swój obszar działania, a ich rynek nie ogranicza się już tylko do miejscowości, w której prowadzą biuro. Pierwsze doświadczenia agentów Własnej Sieci Sprzedaży Generali pokazują, że to działa – mówi Rajmund Rusiecki.

Artur Makowiecki
news@gu.home.pl

Trzy dni w gronie ekspertów w nowej formule

0

W dniach 23–25 czerwca 2020 r. odbędzie się Spotkanie Liderów Bankowości i Ubezpieczeń, na które składa się 19. Banking Forum oraz 15. Insurance Forum. Wydarzenie odbędzie się w pełni online. Patronem medialnym Insurance Forum jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Spotkanie Liderów Świata Bankowości i Ubezpieczeń to cykliczne wydarzenie skupiające kluczowe osobistości i spółki z sektora bankowego i ubezpieczeniowego. Stanowi ono platformę debat dotyczących najistotniejszych kwestii, problemów, szans i wyzwań dla wszystkich zainteresowanych tym, co dzieje się i będzie się dziać w branży usług finansowych. W ciągu trzech dni eksperci omówią najistotniejsze tematy dla banków i ubezpieczycieli, będą też debatować nad światem w trakcie i po pandemii.

Kongres rozpocznie się od debaty prezesów o gospodarce w ujęciu strategicznym w minionej dekadzie z punktu widzenia banków i ubezpieczycieli oraz przewidywaniach kluczowych trendów na nadchodzące 10 lat. Kolejnym wątkiem będzie globalna polityka proekologiczna i udział instytucji finansowych w kształtowaniu transformacji ekologicznej. Poruszony zostanie też temat nowoczesnych metod finansowania, nie tylko bankowego. Będzie też dyskusja o różnych wiodących strategiach technologicznych i miejscu technologii w łańcuchu wartości dla klientów. Pierwszy dzień zamyka szeroki wątek wyzwań stojących przed ubezpieczycielami w kontekście cyfryzacji gospodarki i społeczeństwa.

Początek drugiego dnia poświęcony będzie działaniom prewencyjnym ubezpieczycieli. Omówiona zostanie także klientocentryczność w czasach ekonomii subskrypcji. Eksperci będą również debatować o długofalowym wpływie PSD2 na procesy płatnościowe. „Beyond” oznacza szersze spojrzenie, wykraczanie poza utarte schematy i o dodatkowych wartościach dla klienta mówić będą eksperci w tym bloku tematycznym. Nie zabraknie także omówienia roli ubezpieczeń w systemie długoterminowego oszczędzania. Szczególnie istotna w dobie przyspieszonego rozwoju rozwiązań zdalnych będzie wieńcząca wydarzenie dyskusja o bezpiecznym onboardingu i cyberbezpieczeństwie. 

Podczas trzeciego dnia kongresu – Cloud Day – uczestnicy będą dyskutować na temat rozwiązań opartych na chmurze. Prelegenci i paneliści odpowiedzą na pytania o praktyczne zastosowanie technologii, która pozwoli utrzymać ciągłość biznesową oraz zmierzyć się ze znaczącym wzrostem zapytań od klientów. Debata obejmie trzy platformy tematyczne: Security & compliance, Marketing oraz Customer 360 sales & service. Każda sesja składa się z debaty oraz praktycznego case study. Całość zakończona jest czterema równoległymi prezentacjami o możliwościach płynących z rozwiązań chmurowych.

Bilety: http://bankowosciubezpieczenia.pl/bilety/

Kontakt z organizatorem: http://bankowosciubezpieczenia.pl/kontakt/

Strona wydarzenia: http://bankowosciubezpieczenia.pl/

(am)

Jest miejsce na wzajemność w ubezpieczeniach korporacyjnych

0
Rafał Kiliński

Rozmowa z Rafałem Kilińskim, prezesem TUW PZUW

Aleksandra E. Wysocka: – Rok 2019 zamknęliście rekordowym wynikiem finansowym. Jaka jest tajemnica tego sukcesu?

Rafał Kiliński: – To żadna tajemnica, po prostu ciężka i konsekwentna praca całego zespołu. Przekonujemy do formuły wzajemności kolejnych klientów. Robimy to skutecznie, bo nie tylko wykonujemy plany, ale też je przekraczamy.

Rok 2019 to niemal 690 mln składki, w dodatku połączone z dodatnim wynikiem technicznym, co przecież nie jest oczywiste. Widziałem na rynku wiele spektakularnych wzrostów, po których nastąpiło tsunami szkód. Tymczasem nam udało się wypracować dynamiczny wzrost o charakterze organicznym.

Czy są takie branże, na których szczególnie Wam zależy?

– Od początku stawialiśmy na ubezpieczenia podmiotów medycznych oraz Power & Energy, gdzie cały czas rozwijamy naszą obecność. Mamy też program ubezpieczeniowy dla instytucji kościelnych i dziś chronimy mienie 85 zakonów męskich i żeńskich oraz pięć diecezji – łącznie w ponad 2000 lokalizacji w całym kraju.

To bardzo ciekawe, że z wieloma podmiotami świeckimi bardzo trudno rozmawia się o idei wzajemności, tymczasem duchowni rozumieją tę formułę i są na nią otwarci. Żaden podmiot z tego segmentu nie jest na tak zwanym moratorium, czyli nie zastrzegł sobie zwolnienia z ewentualnych dopłat do ochrony, rezygnując również z udziału w potencjalnych zyskach. Wbrew naszym pierwotnym oczekiwaniom samorządy okazały się znacznie bardziej nieufne względem formuły wzajemności.

Z czego to wynika?

– Być może z przywiązania do formuły przetargowej, co mnie dziwi, ponieważ jest to procedura mało elastyczna. W dużych przetargach potrafi być uruchomiona nawet sześć miesięcy przed rozpoczęciem ochrony, co jest dużym wyzwaniem dla underwriterów. W ubezpieczeniach wzajemnych możemy dyskutować o kształcie oferty właściwie do ostatniej chwili, wyceniając po kolei każdy kawałek. Im później zaczynamy kwotowanie, tym cena bardziej odpowiada aktualnemu ryzyku.

Jakie macie plany na nadchodzące miesiące?

– Mamy atrakcyjną, autorską ofertę dla firm zajmujących się gospodarowaniem odpadami. To jest ciekawa nisza. Oferta jest wariantowa, w zależności od spełnienia konkretnych kryteriów bezpieczeństwa.

Szykujemy również ofertę dla przemysłu drzewnego – wymagającej branży, która do tej pory miała ograniczony dostęp do ochrony ubezpieczeniowej. Stawiamy na połączenie dopasowanej do branży ochrony z programami prewencyjnymi promującym minimalizację szkodowości.

W jaki sposób dbacie o szkodowość?

– Mitygacja ryzyka i prewencja to nieodłączny element naszej kultury korporacyjnej. Oczywiście mamy ograniczone środki, ale staramy się je wykorzystać jak najefektywniej. Nasi inżynierowie ryzyka oraz inżynierowie z PZU LAB dokonują audytów, które pozwalają dostrzec zagrożenia oraz punkty krytyczne prowadzonej działalności. Następnie przygotowują rekomendacje techniczne i organizacyjne, które pozwalają optymalizować wystąpienie zdarzeń niepożądanych w przyszłości.

W szpitalach przeprowadzamy wizytacje medyczne, czyli dedykowane audyty, realizowane przez lekarzy z dużym doświadczeniem medycznym i ubezpieczeniowym, mające na celu poprawę bezpieczeństwa pacjenta i personelu, a co za tym idzie wpływające na zmniejszenie liczby roszczeń.

Korzystając z funduszu prewencyjnego, przeprowadzamy również szkolenia ograniczające występowania szkód medycznych i poprawiające bezpieczeństwo świadczenia opieki medycznej. Mam na myśli:

  • szkolenia dla zespołów położniczych i neonatologicznych pt. „Bezpieczny poród”, prowadzone we współpracy z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym oraz Polskim Towarzystwem Ginekologów i Położników,
  • szkolenia dla personelu placówek leczniczych z zakresu poprawy bezpieczeństwa pacjentów i personelu medycznego – szkolenia objęte są patronatem Ministerstwa Zdrowia,
  • szkolenia pt. „Dobre relacje z pacjentem” dla personelu placówek leczniczych z zakresu komunikacji interpersonalnej, objęte patronatem naukowym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Te sprawdzone, przynoszące efekty działania chcemy i będziemy realizować także w najbliższej przyszłości. 

Jak pandemia wpłynęła na Waszą działalność?

– Musieliśmy odrobić w trybie przyśpieszonym zadanie domowe i przemodelować procesy na formułę zdalną. Udało się! Teraz pracujemy zdalnie, co więcej bez strat na efektywności. Przypuszczam, że część nowych rozwiązań zostanie z nami na dłużej. Największym wyzwaniem jest nowa sprzedaż, która w ubezpieczeniach korporacyjnych wciąż wymaga osobistych spotkań, inspekcji i negocjacji. Z odnowieniami problemu nie ma, ale pozyskiwanie nowego biznesu w obecnych warunkach było i jest znacznie trudniejsze. Zwłaszcza biorąc pod uwagę odwołanie wszystkich konferencji i kongresów w branży medycznej i samorządowej, które w naszym modelu biznesowym zajmują ważne miejsce. Na 2,5 miesiąca musieliśmy zupełnie wstrzymać inspekcje inżynieryjne, kierując się względami bezpieczeństwa.

Pandemia to w naszym przypadku także działania na rzecz klientów. Włączyliśmy się we wsparcie klientów z branży medycznej w walce z Covid-19. Ubezpieczane przez nas szpitale otrzymały pomoc, na którą przeznaczyliśmy 40% całego tegorocznego funduszu prewencyjnego. Z dofinansowania skorzystało 12 podmiotów leczniczych i jedno miasto wojewódzkie. Ponadto 4 marca, czyli w dniu wykrycia pierwszego chorego w Polsce, Rada Naukowa TUW PZUW wydała rekomendacje postępowania z pacjentami, u których podejrzewano zakażenie koronawirusem. Wytyczne, zredagowane przez dr. n. med. Pawła Grzesiowskiego, wysłano  do wszystkich placówek leczniczych będących członkami TUW PZUW, które udzielają stacjonarnych i całodobowych świadczeń zdrowotnych, oraz do instytucji kościelnych.

Pniecie się konsekwentnie w górę w Liście 500 tygodnika „Rzeczpospolita”, znajdując się w ścisłej czołówce podmiotów najszybciej awansujących w tym rankingu. Gratulacje!

– Dziękuję. Lokaty w rankingach „Rzeczpospolitej” potwierdzają naszą obecną kondycję, a awans o 53 pozycje w zestawieniu „Największe skoki na liście 500” odzwierciedla dynamikę rozwoju. Dodatkowo w zestawieniu firm o największym wzroście dochodów według „Rzeczpospolitej” zajmujemy 30. lokatę. Awans o 23 pozycje umożliwiło nam zwiększenie przychodów r/r o 25,2%. Ma to tym większe znaczenie, że oceniane wyniki to efekt czterech lat działalności operacyjnej Towarzystwa.

Utrzymaliśmy rating S&P na poziomie A- i, co najważniejsze, zajęliśmy miejsce lidera wśród polskich towarzystw ubezpieczeń wzajemnych. Według opublikowanego w 2019 r. raportu Global 500 jesteśmy drugim pod względem dynamiki rozwoju towarzystwem ubezpieczeń wzajemnych na świecie. Raport, przygotowany przez Międzynarodową Federację Ubezpieczeń Spółdzielczych i Wzajemnych Towarzystw Ubezpieczeniowych, objął 500 największych towarzystw z 77 krajów, reprezentujących ok. 99% światowego rynku.

Czy w związku z obecną sytuacją będziecie dokonywać modyfikacji strategii i planów sprzedażowych?

– Konsekwentnie realizujemy nasze plany. Jeśli chodzi o strategię, mamy cele, których się trzymamy, zmieniamy jedynie sposoby ich osiągania. Przed nami wiele pracy edukacyjnej, bo w Polsce funkcjonuje wiele mitów na temat wzajemności. Firmy i organizacje bardziej boją się ewentualnych dopłat do polisy, niż liczą na zwrot składki. Tymczasem pierwsze zwroty już wypłaciliśmy. Może nie są to kolosalne kwoty, ale jednak całkiem istotne w budżetach naszych klientów.

Edukacja ubezpieczeniowa w Polsce wciąż wymaga nieustającej pracy, a o ubezpieczeniach wzajemnych Polacy wiedzą jeszcze mniej niż o komercyjnych. Wierzę, że krok po kroku uda się to zmienić.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

Opieka medyczna PZU dla klientów PGNiG Obrót Detaliczny

0
Źródło zdjęcia: PZUW

PGNiG Obrót Detaliczny wprowadziło do oferty ubezpieczenie „Pakiet Na Zdrowie”. Produkt przygotowany we współpracy z Grupą PZU obejmuje m.in. wizyty domowe pielęgniarki czy konsultacje u lekarzy specjalistów.

– Wspólne działania PGNiG Obrót Detaliczny, PZU SA i TUW PZUW doprowadziły do wprowadzenia na rynek oferty „Pakiet Na Zdrowie” dla klientów PGNiG Obrót Detaliczny. Dodatkowo, aby symbolicznie uhonorować bohaterów walki o wolną Polskę, spółki podjęły decyzję o przekazaniu blisko 500 pakietów powstańcom warszawskim, bohaterom, którym zawdzięczamy wolność – powiedział Jacek Sasin, wicepremier, minister aktywów państwowych.

– Szczycimy się tym, że już od ponad 200 lat ubezpieczamy Polki i Polaków, pomagając im w najtrudniejszych chwilach życia. Nieustannie szukamy nowych sposobów, by docierać do większej liczby klientów, zapewnić im bezpieczeństwo i – zgodnie z naszym mottem „Możesz na nas polegać” – nieść pomoc, kiedy zajdzie taka potrzeba – powiedziała Beata Kozłowska- Chyła, p.o. prezesa PZU SA.

– Od kilku miesięcy na każdym kroku udowadniamy, jak ważna jest dla nas bliska relacja z klientem. Pandemia koronawirusa pokazuje, że zagrożenie może się pojawić zupełnie nieoczekiwanie, dlatego gwarancja szybkiej i elastycznej pomocy medycznej jest nie do przecenienia – powiedział Jerzy Kwieciński, prezes PGNiG.

– Rok temu połączyliśmy siły z PGNiG. Dzisiaj niemal dwieście tysięcy gospodarstw domowych może liczyć na naszych specjalistów, którzy przyjadą i naprawią usterkę, nie nadwyrężając przy tym domowego budżetu. Przy okazji poszerzenia oferty o opiekę medyczną chcemy otoczyć bohaterów powstania warszawskiego opieką i przekazać im „Pakiety Na Zdrowie” – powiedziała Małgorzata Sadurska, przewodnicząca Rady Nadzorczej TUW PZUW.

Usługi medyczne w ramach „Pakietu Na Zdrowie” będą świadczone w jednym z czterech wariantów ochrony. Produkt zapewnia jego posiadaczom możliwość skorzystania m.in. z transportu medycznego w nagłej sytuacji czy z domowej wizyty pielęgniarki. W niemal każdym wariancie klient będzie mógł skorzystać zarówno z usług telemedycznych, jak i osobistych konsultacji u specjalistów, np. okulisty czy kardiologa. Usługa obejmuje również przeprowadzenie badań profilaktycznych, takich jak EKG, USG czy badania krwi. Na dodatkową pomoc będą mogli liczyć także hospitalizowani klienci, których psy lub koty otrzymają w tym czasie dodatkową opiekę.

„Pakiet Na Zdrowie” dostępny jest już od 10 czerwca w Biurach Obsługi Klienta PGNIG w całej Polsce oraz w elektronicznym biurze obsługi klienta eBOK.

– To już nasza kolejna oferta, po pakiecie usług Pomocna Ekipa, wypracowana wspólnie z Grupą PZU. Jestem przekonany, że „Pakiet Na Zdrowie” cieszyć się będzie nie mniejszą popularnością. Zależy nam, by szczególną opieką otoczyć również osoby starsze i zasłużone, dlatego wyszliśmy z inicjatywą przekazania blisko 500 „Pakietów Na Zdrowie” powstańcom warszawskim. To bohaterowie, których do tej pory wspieraliśmy w ramach programu Rachunek Wdzięczności – zadeklarował Henryk Mucha, prezes zarządu PGNiG Obrót Detaliczny.

„Pakiet Na Zdrowie” dostępny będzie w trzech wariantach dla osób dorosłych oraz w wersji dla osób poniżej 18. roku życia. Wykupienie i korzystanie z pakietów dla dorosłych nie jest ograniczone górnym limitem wiekowym.

(AM, źródło: PGNiG)

18,429FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie