Blog - Strona 222 z 1521 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 222

Jeszcze więcej prostych technik zamknięcia sprzedaży

0
Adam Kubicki

Bez zastrzeżeń klienta nie ma prawdziwej sprzedaży. Z drugiej jednak strony wystarczy czasem tylko jedno, które utkwi w jego głowie, i prawdopodobnie uniemożliwi sprzedaż.

Gdy potencjalny klient zgłasza zastrzeżenie, naprawdę uważa je za usprawiedliwiony powód wstrzymania rozmów i odrzucenia danego produktu. Dlatego tak ważne jest, aby dokładnie odróżnić zastrzeżenie od warunku.

Zastrzeżenie to jedynie obawa, która zrodziła się w umyśle klienta i sprawia, że zastanawia się on nad zakupem. Z kolei warunek to rzeczywisty powód, dla którego transakcja nie może zostać zamknięta.

Klienci mogą mówić, że nie stać ich na twoje ubezpieczenie, ale często wynika to wyłącznie z ich niewiedzy – nie wiedzą, że oferujesz dogodne rozwiązania pozwalające na przykład rozłożyć płatność na raty. Jednak jeśli firma klienta została postawiona w stan upadłości lub też z jakiegokolwiek innego powodu naprawdę nie ma wolnych środków finansowych (załóżmy, że chodzi o ubezpieczenie biznesu), to stwierdzenie „nie mogę sobie na to pozwolić” jest opisem rzeczywistego warunku, który uniemożliwia przeprowadzenie transakcji, przynajmniej w tym momencie.

Skupmy się na sytuacji, kiedy słyszymy zastrzeżenie klienta. Bez względu na atrakcyjność twojej oferty i twój profesjonalizm, klienci zawsze będą próbowali zmniejszyć swój stres związany z podjęciem decyzji, odkładając ją na później. W twojej karierze agenta najczęściej usłyszysz: „Proszę pozwolić, że sobie to przemyślę. Muszę się nad tym zastanowić”. Jeżeli odpowiednio przesiałeś swoich klientów – wybrałeś tylko tych, którzy naprawdę dobrze rokują – i oboje rozumiecie, iż klient może naprawdę odnieść korzyści z twojej oferty w sposób opłacalny dla niego (efektywny kosztowo), to w końcowej fazie rozmów masz 50% szans na to, że dokona zakupu dzisiaj. W pozostałych 50% przypadków klient nie jest w stanie podjąć decyzji z powodów, które nie mają z tobą absolutnie nic wspólnego.

Słowa: „Proszę pozwolić, że się nad tym zastanowię” oznaczają z reguły, iż klient jest zestresowany. Nie naciskaj. Uśmiechnij się, zrób krótką pauzę i aby sprawić, by się rozluźnił, powiedz: „To dobry pomysł. To przecież poważna decyzja”. Możesz nawet zacząć składać swoje materiały i zamykać torbę. Dzięki temu klient nie będzie czuł presji – dociera do niego, że chwilowo nie musi podejmować decyzji.

Gdy już się rozluźni i uśmiechnie, mówisz: „Z całą pewnością ma pan/pani dobry powód, aby się nad tym jeszcze zastanowić. Czy mogę zapytać, co takiego stanowi problem? Czy chodzi o cenę?”. Ludzie odruchowo odpowiadają na zadane im pytania. Ty zaś dałeś klientowi wybór co do powodu, jaki poda. „Czy chodzi o cenę?”. Klient może odpowiedzieć na dwa sposoby. „Tak, chodzi o cenę” lub „Nie, nie chodzi o cenę”.

Jeśli problemem okaże się cena, to możesz spytać: Z całą pewnością ma pan/pani jakiś dobry powód, by martwić się ceną. Czy mogę spytać, co to za powód? Innymi słowy, jeśli potencjalny klient stwierdzi, że cena jest ostatnią przeszkodą w zawarciu transakcji, możesz rozprawić się z tym na kilka sposobów, podać mu dobry powód, dla którego nie powinien się tym przejmować, i doprowadzić proces sprzedaży do końca.

A co zrobić, gdy klient powie: „Nie, nie chodzi o cenę”? W takim wypadku musisz powiedzieć: „Jeśli nie chodzi o cenę, to czy mogę spytać, o co?”. Przy tak skonstruowanym pytaniu – zaczynającym się od „czy mogę spytać” – trudno jest zrobić unik i nie udzielić żadnej odpowiedzi. Na pytanie: „Czy mogę spytać?” niemal zawsze odpowiadamy: „Tak”.

Kiedy klient udzieli odpowiedzi, powinieneś zrobić krótką przerwę, dokładnie przemyśleć jego słowa i zrozumieć, że to moment przełomowy – jesteś na krawędzi przeprowadzenia lub utraty sprzedaży.

Adam Kubicki
adam.kubicki@indus.com.pl

Camp facilities, czyli zaplecze budowy

0
Źródło zdjęcia: Premium English

W kontekście ubezpieczeń CAR (Construction All Risks) i EAR (Erection All Risks) termin camp facilities odnosi się do infrastruktury i udogodnień dla personelu pracującego na placu budowy.

Obiekty te mogą obejmować tymczasowe zakwaterowanie, kuchnie, łazienki oraz inne niezbędne pomieszczenia, które mają na celu zapewnienie komfortu i bezpieczeństwa pracownikom.

Przykłady użycia w kontekście ubezpieczeniowym:

  • The insurance policy covered the costs of repairing the camp facilities that were damaged during a severe storm, ensuring that the construction crew could continue their work with minimal disruption.

Polisa ubezpieczeniowa pokryła koszty naprawy zaplecza budowy, które zostało uszkodzone podczas silnej burzy, dzięki czemu ekipa budowlana mogła kontynuować pracę z minimalnymi zakłóceniami.

  • Following the fire at the construction site, the insurance provided compensation for the temporary relocation of camp facilities, which allowed the project to proceed without significant delays.

Po pożarze na placu budowy ubezpieczenie zapewniło odszkodowanie na czasowe przeniesienie zaplecza budowy, co pozwoliło na kontynuację projektu bez znaczących opóźnień.

Zaplecze budowlane stanowi kluczowy element organizacji pracy na placu budowy, a odpowiednie ubezpieczenie może znacznie złagodzić skutki nieprzewidzianych zdarzeń, zapewniając ciągłość i efektywność realizacji projektów budowlanych.

Małgorzata Kulik
kursy języka angielskiego dla branży ubezpieczeń
www.premium-english.pl

Nowe wyzwania dla compliance w ubezpieczeniach okiem branżowych ekspertów

0
Źródło zdjęcia: V Financial Conferences

8 października w Mercure Grand Hotel w Warszawie odbędzie się konferencja „Nowe wyzwania compliance w sektorze ubezpieczeń”. Patronem medialnym wydarzenia jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Podczas konferencji poruszonych zostanie szereg tematów o dużym znaczeniu dla branży ubezpieczeniowej. Wystąpienia prelegentów dotyczyć będą takich kwestii, jak np. outsourcing według najnowszych standardów Komisji Nadzoru Finansowego, zrównoważony rozwój w rewizji Solvency II, Rekomendacja U, sankcje za naruszenia wymogów w zakresie AML w praktyce, DORA – aspekty compliance i AI, czy też system AML/CFT w sektorze ubezpieczeń.

Agenda i rejestracja

(AM, źródło: vfconferences)

Allianz Partners: Darmowa cyberochrona dla użytkowników aplikacji allyz

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Do 30 września aplikacja mobilna allyz od Allianz Partners jest oferowana na specjalnych warunkach promocyjnych. Pobierając narzędzie allyz Cyber Care (plan Silver), użytkownicy będą mogli bez opłat na okres roku zabezpieczyć swoje urządzenia i dane przed zagrożeniami online.

Allyz Cyber Care to zaawansowane narzędzie, które w czasie rzeczywistym monitoruje i neutralizuje wirusy, ransomware oraz inne złośliwe oprogramowanie, zapewniając użytkownikom bezpieczeństwo podczas korzystania z Internetu. Aplikacja chroni poufne dane, takie jak hasła oraz pliki osobiste, gwarantując bezpieczeństwo transakcji online i poufność komunikacji. Program pozwala zdalnie zarządzać kontrolą rodzicielską.

Allyz Cyber Care działa w tle bez zauważalnego obciążenia dla systemu, co pozwala użytkownikom na płynną pracę i rozrywkę bez zakłóceń. Oprogramowanie jest proste w instalacji i obsłudze, co czyni je atrakcyjnym zarówno dla osób mniej zaznajomionych z technologią, jak i dla bardziej zaawansowanych użytkowników.

Dzięki promocji użytkownicy mogą korzystać z allyz Cyber Care w ramach 12-miesięcznego okresu próbnego bez opłat. Wystarczy pobrać i zainstalować aplikację (plan Silver) przed 30 września, aby cieszyć się rokiem ochrony bez konieczności ponoszenia żadnych kosztów.

Aplikacja allyz Cyber Care dostępna jest na Google Play oraz App Store. Działa na komputerach, laptopach, tabletach oraz smartfonach, oferując pełną ochronę na wszystkich platformach.

Więcej informacji o aplikacji allyz by Allianz w artykule na portalu GU.

(AM, źródło: Allianz Partners)

KUKE: 10 mld zł gwarancji na finansowanie zielonej transformacji

0
Janusz Władyczak

Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych ogłosiła, że w latach 2024–2025 przeznaczy 10 mld zł na zabezpieczenie finansowania wydatków polskich firm związanych z transformacją energetyczną oraz na inwestycje służące uzyskaniu neutralności klimatycznej gospodarki. Do programu zielonych gwarancji przystępują już krajowe i zagraniczne banki.

Mechanizm działania gwarancji KUKE jest prosty: stanowią one dla instytucji finansowych zabezpieczenie spłaty kredytów przyznanych bądź na projekty służące zapobieganiu zmianom klimatu, jak np. farmy wiatrowe, magazyny energii, ale też przedsięwzięcia w branży transportowej i innych (gwarancje dla zielonych inwestycji), bądź też na bieżące finansowanie działalności firm, przede wszystkim z branży OZE (gwarancje płatnicze). Gwarancje mają zachęcić sektor bankowy do szerszego wsparcia transformacji energetycznej i zwiększyć możliwości kredytowania w tym zakresie klientów. Instrumenty KUKE mogą zabezpieczyć nawet 80% wartości finansowania, dzięki czemu banki będą brały na siebie jedynie 20% ryzyka. W efekcie program może zwiększyć do 50 mld zł pulę kredytów na zielone projekty w polskiej gospodarce.

– Nasze gwarancje to w sumie 10 mld zł na innowacyjne, zielone inwestycje oraz projekty infrastrukturalne. Kwota ta w razie potrzeby będzie mogła być powiększona. Warto zaznaczyć, że jest to unikatowe na skalę całej UE przedsięwzięcie: w żadnym innym kraju publiczna agencja wspierająca eksport nie zaproponowała dotąd takiego rodzaju instrumentów – zaznacza Janusz Władyczak, prezes KUKE.

Rozwiązanie ma charakter przełomowy z kilku powodów. Po pierwsze, specyfika zielonych inwestycji wymaga pozyskania tzw. długiego pieniądza, czyli zabezpieczenia finansowego na znacznie dłuższy okres niż rynkowa średnia 5–7 lat. W tym kontekście instrumenty KUKE, uwzględniające nawet 22-letnią perspektywę, dają szansę na realizację wielu z nich. Po drugie, z gwarancji tych będą mogli korzystać wszyscy przedsiębiorcy, a nie tylko znajdujący się dotychczas w centrum zainteresowania KUKE eksporterzy.

– Wierzymy, że nasze instrumenty znacznie zwiększą udział polskich firm w całym łańcuchu dostaw związanym z budową i utrzymaniem zielonych źródeł energii, takich jak farmy wiatrowe czy fotowoltaiczne. Gwarancje KUKE to także olbrzymia szansa dla tzw. firm wykluczonych, czyli wysokoemisyjnych i opierających swą działalność na paliwach kopalnych, którym bardzo trudno jest znaleźć źródło finansowania swej transformacji na rynku prywatnym – dodaje Janusz Władyczak.

– Jesteśmy otwarci nie tylko na projekty związane z produkcją czystszej, tańszej energii, ale również na wdrażanie szeroko pojętych innowacji bądź modernizacji związanych m.in. z infrastrukturą komunalną, transportem publicznym, wykorzystywaniem tzw. paliw przejściowych, jak gaz czy biometan – dodaje Adam Winogradzki, członek zarządu KUKE.

KUKE chce przyciągnąć do finansowania zielonej transformacji także kapitał zagraniczny, zdolny wykładać środki na długoterminowe projekty – obok banków są to fundusze emerytalne i inwestycyjne. Obecnie trwa proces podpisywania umów o udostępnieniu zielonych gwarancji z tymi instytucjami, które wcześniej korzystały z gwarancji KUKE przeznaczonych dla eksporterów. Dotychczas sfinalizowano umowę z jednym z zagranicznych banków.

– Oceniamy, że polskie banki będą w stanie wyłożyć na ten cel do 300 miliardów, środki popłyną również z unijnego i krajowego budżetu. Nie zasypie to jednak gigantycznej luki finansowej, której wypełnienie jest jednym z zadań KUKE. Stawką jest konkurencyjność polskich firm na rynku europejskim i globalnym – podkreśla Janusz Władyczak.

(AM, źródło: PAP MediaRoom)

Norbert Rollinger pozostanie prezesem GDV

0
Norbert Rollinger

Dyrektor generalny R+V Versicherung AG, Norbert Rollinger, pozostanie prezesem Ogólnego Stowarzyszenia Niemieckiej Branży Ubezpieczeniowej (GDV). Dwa lata po objęciu urzędu zarząd jednomyślnie podjął decyzję o przedłużeniu jego mandatu.

Norbert Rollinger podkreślił, że w jego nowej kadencji w centrum uwagi pozostanie kwestia ograniczenia biurokracji.

– Złożoność prawodawstwa europejskiego i krajowego jest obecnie trudna do zrozumienia dla wszystkich firm. Istnieje wiele przykładów nadmiernych lub podwójnych regulacji, na przykład gdy ten sam obszar jest regulowany różnymi przepisami na poziomie europejskim i krajowym. Przede wszystkim liczne wymogi sprawozdawcze pochłaniają coraz więcej zasobów. W przypadku małych i średnich firm w rzeczywistości nie jest to już możliwe do zrealizowania – powiedział nowy-stary szef GDV.

Innymi istotnymi kwestiami będą: planowana reforma prywatnych świadczeń emerytalnych, możliwość ubezpieczenia ekstremalnych zdarzeń pogodowych oraz zarządzanie ryzykiem cybernetycznym. Na poziomie europejskim prezes GDV podkreśla znaczenie dalszego rozwoju Unii Rynków Kapitałowych.

(AM, źródło: GDV)

PZU: Ponad 111 mln zł wypłaconych poszkodowanym na terenach objętych wielką wodą

0
Źródło zdjęcia: PZU

W ciągu półtora tygodnia akcji pomocy poszkodowanym wskutek powodzi, do 25 września rano, PZU wydał decyzje odnośnie do 70% zgłoszonych przez klientów szkód, wypłacając łącznie już ponad 111 mln zł tytułem zaliczek i odszkodowań. Pierwsze wypłaty zostały dokonane 15 września. W całą akcję zaangażowanych jest blisko 700 osób – od pracowników oddziałów, agentów oraz mobilnych ekspertów działających na zalanych terenach, po osoby koordynujące i zarządzające na poziomie regionalnym i centralnym.

Zgłoszenia przyjmowane są za pośrednictwem wielu kanałów – w serwisie mojePZU, na stronie internetowej PZU, poprzez infolinię. Ogromną rolę odgrywają też Mobilne Biura PZU, które już od 16 września docierały wszędzie tam, gdzie opadająca woda umożliwiła dojazd. We wszystkich miejscowościach, do których docierają pojazdy, klienci PZU z danej okolicy są wcześniej powiadamiani SMS-ami o tym, gdzie powstaną doraźne punkty, w jakich godzinach będą pracowały, jakie dane i dokumenty należy przygotować, by na miejscu zgłosić szkody powodziowe i jak najszybciej zostać obsłużonym.

PZU postanowił też wesprzeć wszystkich mieszkańców zalanych miejscowości. Wartość specjalnego funduszu grupy, utworzonego z przeznaczeniem na wsparcie samorządów, jednostek Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczych Straży Pożarnych, policji i innych służb, a także organizacji pozarządowych zaangażowanych w walkę z powodzią i akcję pomocy powodzianom, została zwiększona o kolejnych 5 mln zł i obecnie wynosi już 24 mln zł.

Środki te pokrywają najpilniejsze potrzeby strażaków, m.in. zakup sprzętu do ewakuacji, motopomp, agregatów prądotwórczych, koców termicznych, sprzętu medycznego czy materiałów opatrunkowych. Blisko 600 tys. zł przekazano Komendom Wojewódzkim Policji we Wrocławiu i Opolu.  Dolnośląscy policjanci zakupili za te środki quady oraz wyposażenie do nich. Ten sprzęt znacząco zwiększył ich mobilność i efektywność działań ratunkowych prowadzonych w zalanym terenie. Środki trafiają także do samorządów, które kupują za nie worki na piasek, łopaty, motopompy, termosy, kurtki, polary, wodery i rękawice, latarki i mnóstwo innych niezbędnych dziś rzeczy. 

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Kataklizm nie skłoni do powszechnego ubezpieczania majątku?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Choć ubezpieczyciele poniosą spore straty z tytułu powodzi, to jednak mogą też skorzystać ze zwiększonego zainteresowania ubezpieczeniami. Oba efekty będą jednak miały krótkoterminowy skutek – informuje „Puls Biznesu”.

Łukasz Jańczak, analityk Erste Securities, uważa, że część nieubezpieczonych mieszkańców z zalanych terenów teraz będzie chciała kupić polisę. Problem jednak w tym, że zakłady nie muszą objawiać chęci ubezpieczania nieruchomości z terenów zalewowych albo stawki w takich ubezpieczeniach będą sięgać kilku czy kilkunastu procent wartości nieruchomości. Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ, uważa z kolei, że duże klęski żywiołowe mogą zwiększać popyt na ubezpieczenia, ale mogą także powodować wzrost cen polis. Michał Konarski, analityk BM mBanku, nie wyklucza, że składka w ubezpieczeniach katastroficznych będzie dynamicznie przyrastała w najbliższych miesiącach. „PB” przypomina, że po powodzi z 2010 roku liczba ubezpieczeń od szkód wywołanych żywiołami wzrosła o 5,5%. Rok później odnotowano jednak spadek w tym segmencie, co mogło być efektem niemal 18% wzrostu składki, najszybszego na przestrzeni 15 lat.

Andrzej Powierża, analityk BM Citi Handlowy, jest przekonany, że ubezpieczyciele uwzględnią w swoich taryfach zwiększone ryzyko powodzi. A wyższe ceny mogą negatywnie wpływać na zainteresowanie klientów ubezpieczeniami. Wiele zależy też od pomocy państwa. Andrzej Powierża uważa, że jeżeli będzie ona bardzo duża i wyrówna sytuację ubezpieczonych oraz nieubezpieczonych, to będzie zniechęcać do korzystania z komercyjnych ubezpieczeń w przyszłości. Jeżeli jednak będzie dotyczyła podstawowych kwestii, a ludzie będą widzieli, że ci, którzy się ubezpieczyli, w pełni odtworzyli swój majątek, to będzie to zachęcać do wykupywania polis.

Rafał Mańkowski, dyrektor ds. ubezpieczeń majątkowych Polskiej Izby Ubezpieczeń, przypomina, ze powódź w 2010 r. i wichura na Kaszubach w 2017 r. na dłuższą metę nie wpłynęły na chęć do ubezpieczenia się. Powód? Pamięć o katastrofach jest krótka i emocje szybko opadają.

Więcej:

„Puls Biznesu” z 26 września, Marek Muszyński „Powódź może napędzić klientów PZU”

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

UFG: Osoby z zalanych terenów mogą liczyć na ulgę w opłacie karnej za brak OC

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny przypomina, że w uzasadnionych przypadkach może umorzyć opłatę za brak OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w całości lub w części, albo udzielić ulgi w jej spłacie. Przypadki te mogą być związane z wyjątkowo trudną sytuacją materialną i majątkową lub sytuacją życiową zobowiązanego, spowodowaną np. powodzią.

Jeśli ktoś ma zatem sprawę związaną z opłatą za brak OC ppm. w UFG, w trybie dobrowolnym lub egzekucyjnym, oraz jest osobą poszkodowaną wskutek powodzi (warunek łączny), może zwrócić się do Funduszu o umorzenie opłaty lub ulgę w spłacie. Taką wiadomość można wysłać pocztą elektroniczną, tradycyjną lub przez konto w portalu UFG. Należy jednak pamiętać, że trzeba podać przynajmniej dwie z następujących informacji: numer sprawy, numer rejestracyjny pojazdu, imię i nazwisko oraz PESEL osoby, której dotyczy sprawa opłaty za brak OC.

Osoby, które utraciły dokumentację związaną z ubezpieczeniem OC ppm, mogą bezpłatnie sprawdzić dane ubezpieczyciela-wystawcy polisy dla danego pojazdu (nazwa i adres ubezpieczyciela oraz numer polisy) na stronie UFG po wpisaniu numeru rejestracyjnego pojazdu albo numeru VIN.

(AM, źródło: UFG)

Prywatność a big data w programach affinity

0
dr Róża Błaś

Współczesny rynek ubezpieczeń affinity ewoluuje dynamicznie, a jednym z najważniejszych trendów, które kształtują jego przyszłość, jest coraz szersze wykorzystanie danych klientów.

Przestrzeganie regulacji prawnych, zarządzanie zgodą klientów oraz inwestowanie w nowoczesne technologie zabezpieczeń to fundamenty, na których będzie się opierać zaufanie klientów i przyszłość rynku ubezpieczeń.

Dane klientów stanowią ważne źródło informacji, które może przynieść wymierne korzyści zarówno zakładom ubezpieczeń, jak i samym ubezpieczonym. Przede wszystkim pozwalają one na lepsze zrozumienie potrzeb klientów i dopasowanie ofert ubezpieczeń affinity do ich stylu życia, zainteresowań czy też ryzyk, z jakimi się oni mierzą na co dzień. Tworzenie spersonalizowanych ofert ubezpieczeń stawia jednak poważne wyzwania związane z ochroną prywatności.

Kontrola prywatności = władza w rękach klientów

Wykorzystanie obszernych baz danych wiąże się z licznymi zagrożeniami, zwłaszcza w kontekście ich ochrony i zapewnienia bezpieczeństwa informacji. Pierwszym wyzwaniem jest zarządzenie zgodą klientów na przetwarzanie ich danych. Klienci muszą wiedzieć, jakie dane są zbierane, w jakim celu i kto ma do nich dostęp. Wymaga to inwestycji w systemy, które umożliwią klientom pełną kontrolę nad ich danymi.

Kolejne wyzwanie stanowi ochrona przed cyberzagrożeniami. W miarę jak rośnie ilość przetwarzanych danych, wzrasta również ryzyko cyberataków. Dystrybutorzy ubezpieczeń muszą się więc wyposażyć w zaawansowane środki bezpieczeństwa, aby zabezpieczyć dane przed nieautoryzowanym dostępem. W celu minimalizacji ryzyka błędów ludzkich, które mogą prowadzić do wycieków danych, ważnym elementem jest tu również edukacja pracowników.

Przepisy dotyczące ochrony danych osobowych klientów są coraz bardziej restrykcyjne, a ich naruszenie może prowadzić do poważnych konsekwencji, w tym wysokich kar finansowych oraz utraty zaufania klientów. Ważne jest więc ciągłe monitorowanie zmian w przepisach prawa i dostosowywanie swoich praktyk do obowiązujących regulacji.

Równowaga między innowacją a ochroną

Ochrona danych klientów wymaga kompleksowego podejścia do bezpieczeństwa informacji. Niezbędne jest więc inwestowanie w nowoczesne technologie zabezpieczeń. Konieczne jest również wdrożenie polityk bezpieczeństwa danych, które jasno określają procedury ich zarządzania oraz postępowania w przypadku incydentów. Równie ważne jest regularne przeprowadzanie audytów bezpieczeństwa, które pozwolą zidentyfikować i naprawić potencjalne luki w systemie zabezpieczeń. Należy także pamiętać o edukacji samych klientów w zakresie ochrony ich własnych danych. Klienci powinni być świadomi zagrożeń i wiedzieć, jak dbać o swoją prywatność.

Z jednej strony wykorzystanie danych klientów w branży ubezpieczeniowej otwiera ogromne możliwości, z drugiej jednak stawia przed ubezpieczycielami i pośrednikami ubezpieczeniowymi wiele wyzwań związanych z ochroną prywatności i bezpieczeństwem informacji. Kluczowym zadaniem zdaje się więc znalezienie równowagi pomiędzy maksymalizacją korzyści płynących z analizy danych a zapewnieniem odpowiedniego poziomu ich ochrony. Nieodzowne jest znalezienie właściwej odpowiedzi na pytanie, jak wykorzystać dane klientów, jednocześnie skutecznie chroniąc uzyskane w ten sposób informacje.

dr Róża Błaś
kierowniczka ds. programów affinity
Mentor SA

18,424FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie